Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ja oceniam go za muzykę, bo tą akurat znam i dlatego tak, jest legendą.
Mowie jaka jest prawda a Ty zachowujesz sie jakbym krzywdzil Twoja matke. Moze i byl dobrym piosenkarzem, ale NIKT nie zaprzeczy ze dawal w palnik.
Wkurwia mnie poprostu jak ludzie robia z niego guru i mesjasza, podczas gdy byl zwyklym kurwa lumpem.
Uciekaj ssac palke perkusiscie na backstage'u.
Wielu ludzi dawało w palnik i daje po dziś dzień. Ja cenię Ryśka za jego osobowość. To, że się w gówno wpierdolił to inna sprawa i normalną rzeczą jest, że wielu będzie nazywać go "zwykłym lumpem". Ja bym powiedział, że był niezwykłym i właśnie w tym rzecz.
Nigdy nie byłem abstynentem. Ale w stanie wojennym chciałem pomóc przyjacielowi, który uzależnił się od dragów. I sam się wciągnąłem... Nie lubię o tym mówić, bo co mogę powiedzieć?
Miał świadomość bezradności, a poza tym wpadł w machinę showbiznesu. Uważam, że z jego tekstów trzeba wyciągać esensję dla siebie i na tym temat kończę.
Obejrzyjcie wszelakie filmy o Ryśku, np. Skazany na bluesa. Widać jak się gnoi narkotykami, niszczy sobie jak i swojej rodzinie życie. Tworzył muzykę, jest legendą, fakt, ale w oczach większości ludzi jest po prostu dnem, ćpunem. Mojej kuzynki przyjaciółką jest jego córka, wcale nie wyglądało to tak kolorowo jak się Wam wydaje.
Wow, lubie Cię bo masz kuzynkę, której przyjaciółką jest jego córka.. Film skazany na blues'a nie mówi wszystkiego i radziłbym przeczytać np. książkę Jana Skaradzińskiego - Rysiek, a jeśli już film to dokumentalny "sie macie ludzie".
A teraz zjedzcie mnie.
Moze i fajnie spiewal ale to zwykly kurwa cpun, ot co, wielka mi legenda.
A ty jesteś kutas i nie śpiewasz
Mowie jaka jest prawda a Ty zachowujesz sie jakbym krzywdzil Twoja matke. Moze i byl dobrym piosenkarzem, ale NIKT nie zaprzeczy ze dawal w palnik.
Wkurwia mnie poprostu jak ludzie robia z niego guru i mesjasza, podczas gdy byl zwyklym kurwa lumpem.
Uciekaj ssac palke perkusiscie na backstage'u.
Dobra pozerze, wypierdalaj już. Riedel to legenda, zapracował sobie na to i chuj cie obchodzi, że ćpał. Ty sobie zapracujesz na to samo pierdoleniem głupich postów na sadolu. (pierwszy post, pozdrawiam )
Idę na kolację emotka: <WstajeOdLaptopaNucącPodNosemHarleyMójToJestTo... >
ale z was głupiomadre pedaly, z tym tylko ze jeden zamiast madrzejszy to glupszy od drugiego
+ 500
tak Ci mózg przeprało już, że musisz wszędzie używać zwrotów z gierek?
Był ćpunem i się zeszmacił, ale jego dorobek muzyczny jest niepodważalny.
Kto nie jest wstanie pojąć że był ćpunem jest debilem
a kto nie jest w stanie pojąć dodatkowo tego, że jego muzyka wywiera cały czas wpływ na ludzi jest debilem razy dwa.
Co w tym ciężkiego do zrozumienia, że był ćpunem, który tworzył dobrą muzykę? no kurwa.
Sprawdź czy twoja "Fabryka", czy tam "Firma" czy też jakaś inna "Korporacja" o tym nie wspomina w swoich super hip-er beznarkotykowych tekstach...
Mam smrodliwe przeczucie, że znowu nie będą potrafili przeczytać ze zrozumieniem i zarzucą nas "pedałami" "kurwami" i innymi wyrazami przeczytanymi w świerszczykach...
ten drugi ej gdybys sie powstrzymal od tekstu o swierszczykach itd to bym Ci powiedzial ze w gruncie rzeczy sie zgadzamy a tak to jestes kolejnym pajacem ktory ma tylko 2 lata wiecej a puszy sie jak dewiant na giewoncie
wyjdzcie z domu
wiecej wam nie odpisze, to tyle mojego wkladu w wasze "sadystyczne forum"
Zacznijmy od tego, że to zwykły prostak. Nie skończył on nawet podstawówki. Gdyby nie jego talent wokalny pewnie pracowałby w kopalni, poszedł do wojska lub malował dachy. Poza tym, spójrzmy na jego teksty. Czy nie brzmią wam tak jakby napisało je dziecko? W większości śpiewa o mamie, bogu i wolności. Nie wspominając już o licznych błędach, jak np "sen o wiktorii" gdzie Rysiek wyraźnie nie znał znaczenia tego całkiem oczywistego słowa. W jego biografii pokazane były ilustracje oryginalnych tekstów do rozmaitych utworów. Każdy z nich posiadał niezliczone ilości błędów ortograficznych. Wciąż pytam, gdzie tu jest ten wzór do naśladowania?
Nie będę się bardzo rozpisywał o jego problemach z narkotykami. To w sumie jego sprawa co brał i jak bardzo było mu po tym fajnie. Pamiętajmy tylko, że film "Skazany na bluesa" to najgorsze i najbardziej żałosne przedstawienie jego podejścia do narkotyków. On nie siedział zdołowany po kamienicach, płacząc jak mu źle. Tak media chcą byśmy go widzieli i wciąż mieli o nim wspaniałe zdanie. Prosta odpowiedź jest taka - gdyby chciał, to by nie ćpał.
Btw, rozwinę też słowo "ćpanie" bo wydaje mi się, że wielu z tych którzy napisali coś powyżej nie do końca wiedzą co to znaczy. Tu nie chodzi o wzięcie danego specyfiku, raz czy dwa razy, tylko uzależnienie się od tego i walenie danej substancji w idiotycznym ciągu. Mimo wszystko, jeśli już strzeli sobie dawkę jest znowu wesoły i pełny energii. Dlatego też sądzę, że Rysiu nie dołował się nad swoim losem tylko hulał po mieście, łaził po pubach, zdradzał żonę z każdą napotkaną laseczką i pił do rana, po czym wracał nawalony. Rock n'roll panie i panowie.
Jeśli chcecie to ćpajcie w imię Ryśka i róbcie z zespołami covery jego piosenek. Jak dla mnie, nie ma tam ani nic ciekawego, ani godnego naśladowania.
Pozdrawiam
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów