Wielodzietna rodzina według urzędnika: "nieudacznicy i dziecioroby"
Oj udała się III RP urzędnicza arystokracja, oj udała! Nie tylko blokuje wszelkie możliwe przejawy przedsiębiorczości Polaków, ale ich samych uważa najwyraźniej za podludzi. Popis takiego rozumowania pokazał jeden z łódzkich urzędników wypowiadając się na temat rodzin wielodzietnych.
Wszystko zaczęło się od fejsbukowego wpisu eurodeputowanej Joanny Skrzydlewskiej, która postanowiła pochwalić się swoim wkładem w ustanowienie w Łodzi Karty Dużej Rodziny, która gwarantuje wiele ułatwień dla rodzin wielodzietnych. Pod jej wpisem głos zabrał Marcin Mucha - łódzki urzędnik, pracownik departamentu kultury fizycznej, sportu i turystyki urzędu marszałkowskiego. Głos to, przyznają Państwo, aż uroczy w swojej bezczelności.
Znowu pomagają nieudacznikom i dzieciorobom.
A niżej po pytaniu eurodeputowanej o co mu chodzi postanowił rozwinąć swoją myśl.
No. Nieudacznicy. Nie potrafią zarobić na utrzymanie rodziny. I tak. Dziecioroby. Narobili dzieci i będą korzystać z przywilejów. Każdy jest kowalem własnego losu.
To piękne słowa, te o "byciu kowalem swojego losu", szczególnie gdy wypowiada je ktoś żyjący z naszych podatków. Z pewnością pan Mucha doskonale potrafi utrzymać siebie i swoją rodzinę, dzięki pensji w całości zasilanej pieniędzmi podatników.
Trzeba tutaj przyznać, że eurodeputowana wykazała się refleksem - zapytana o słowa urzędnika, podała przykład pewnej rodziny wielodzietnej, dość znanej Polakom.
Chciałabym zwrócić uwagę, że ojcem rodziny wielodzietnej jest Bronisław Komorowski.
Eurodeputowana uważa, iż wypowiedź pracownika urzędu marszałkowskiego jest godna ubolewania.
A my dodamy, iż nie jest to zaskakujące, urzędnicze zachowanie. Każdy kto miał styczność z urzędnikami doskonale wie jaką klasą i zrozumieniem potrafią wykazać się nasi neo-arystokraci. Zachowanie podobne do zachowania pana Muchy jest coraz częstsze wśród "klasy dojącej" budżet państwa, czyli nas - podatników. Warto się tylko zastanowić jak doskonale pan Mucha poradziłby sobie pozbawiony urzędniczego parasola? Na pewno doskonale!
źródło: wgospodarce.pl
Oj udała się III RP urzędnicza arystokracja, oj udała! Nie tylko blokuje wszelkie możliwe przejawy przedsiębiorczości Polaków, ale ich samych uważa najwyraźniej za podludzi. Popis takiego rozumowania pokazał jeden z łódzkich urzędników wypowiadając się na temat rodzin wielodzietnych.
Wszystko zaczęło się od fejsbukowego wpisu eurodeputowanej Joanny Skrzydlewskiej, która postanowiła pochwalić się swoim wkładem w ustanowienie w Łodzi Karty Dużej Rodziny, która gwarantuje wiele ułatwień dla rodzin wielodzietnych. Pod jej wpisem głos zabrał Marcin Mucha - łódzki urzędnik, pracownik departamentu kultury fizycznej, sportu i turystyki urzędu marszałkowskiego. Głos to, przyznają Państwo, aż uroczy w swojej bezczelności.
Znowu pomagają nieudacznikom i dzieciorobom.
A niżej po pytaniu eurodeputowanej o co mu chodzi postanowił rozwinąć swoją myśl.
No. Nieudacznicy. Nie potrafią zarobić na utrzymanie rodziny. I tak. Dziecioroby. Narobili dzieci i będą korzystać z przywilejów. Każdy jest kowalem własnego losu.
To piękne słowa, te o "byciu kowalem swojego losu", szczególnie gdy wypowiada je ktoś żyjący z naszych podatków. Z pewnością pan Mucha doskonale potrafi utrzymać siebie i swoją rodzinę, dzięki pensji w całości zasilanej pieniędzmi podatników.
Trzeba tutaj przyznać, że eurodeputowana wykazała się refleksem - zapytana o słowa urzędnika, podała przykład pewnej rodziny wielodzietnej, dość znanej Polakom.
Chciałabym zwrócić uwagę, że ojcem rodziny wielodzietnej jest Bronisław Komorowski.
Eurodeputowana uważa, iż wypowiedź pracownika urzędu marszałkowskiego jest godna ubolewania.
A my dodamy, iż nie jest to zaskakujące, urzędnicze zachowanie. Każdy kto miał styczność z urzędnikami doskonale wie jaką klasą i zrozumieniem potrafią wykazać się nasi neo-arystokraci. Zachowanie podobne do zachowania pana Muchy jest coraz częstsze wśród "klasy dojącej" budżet państwa, czyli nas - podatników. Warto się tylko zastanowić jak doskonale pan Mucha poradziłby sobie pozbawiony urzędniczego parasola? Na pewno doskonale!
źródło: wgospodarce.pl
______________
O sobie leniwy,czasem arogancki chociaż bywam uprzejmy i pomocny.Interesuje się historią i fantasy.