Pewien samuraj przemierzał kraj, i szedł i szedł i w końcu natrafił na rzekę której nie potrafił przeprawić, i szedł wzdłuż brzegu i spotkał mnicha medytującego i zadał mu pytanie.
-mistrzu! jak przejść na drugą stronę rzeki?
mnich otworzył oko, zbadał sprawę bardzo uważnie w końcu rzekł.
-synu! Ty przecież jesteś na drugiej stronie!
aż kierowca autobusu zaczął klaskać i pomyślał o zimniokach jak to pięknie było kiedyś
a to były tylko halucynacje
-mistrzu! jak przejść na drugą stronę rzeki?
mnich otworzył oko, zbadał sprawę bardzo uważnie w końcu rzekł.
-synu! Ty przecież jesteś na drugiej stronie!
aż kierowca autobusu zaczął klaskać i pomyślał o zimniokach jak to pięknie było kiedyś
a to były tylko halucynacje