Kupiłem od żółtków jakiś czas temu,według opisu 100 000 V,czuć tą moc w ręce.Po naciśnięciu guzika rozkłada się automatycznie,wzdłuż całej krawędzi widać błyskawice wyładowań,pierdolnięcia chyba nikt nie wytrzyma.Wygląda dość futurystycznie,sam trzask wyładowań robi wrażenie,ekwipunek dla Sadola jak znalazł
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:00
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
38 minut temu
Wam też to złożone przypomina dildo dwu-dziurowe?
I_know_when_you_die napisał/a:
Wam też to złożone przypomina dildo dwu-dziurowe?
Raczej fiuta z kapturem ze stulejki
Latarka jest po to żeby sobie przyświecać jak się kogoś okłada,jeśli jest taka potrzeba,proste jak włos Mongoła.Co do napięcia,nie wiem,bo nie zmierzę,jeśli o mnie chodzi to niech ma nawet 10V ważne,że pierdolnięcia nikt z nas nie jest w stanie wytrzymać.Zrobiłem próbę,ułamek sekundy do uda przez jeansy,później musiałem kilkanaście minut nogę rozmasowywać,ból jak połączenie pierdolnięcia młotkiem i wbicie igły do punkcji i o to chodzi.Myślę,że przyłożenie w okolicach serca i przytrzymanie chwilę skończyło by się zgonem.Jeśli ktoś chce wiedzieć jak gdzie i za ile,niech napisze na prv,nie będę tu robił telemarketu,a zabawka w sumie tanie,na złotówki jakieś sto ileś tam złotych,więc warto kupić i trzymać na czarną godzinę.
W fallout 1, 2 była taka zabawka, elekryczny pastuch Napierdalało się nim ciekawie