Jak to pewnie u większości sadoli bywa, piwny brzuchor
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:23
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
lepiej mieć brzuch od piwa niż garb od pracy
@UP: Jesteśmy kurwa w Polsce i piszemy samiec ALFA: pl.wikipedia.org/wiki/Osobnik_alfa
zegnaj siusiu witaj brzusiu
Robcio1207 napisał/a:
wy się nie znacie.
To co oni mają, to są kaloryfery na brzuchach.
Tylko im się po prostu trochę zapowietrzyły...
To nie są kaloryfery tylko boilery
@up
No chyba nie. Ja jestem leworęczny i nie wyobrażam sobie noszenia zegarka na prawej gałęzi.
No chyba nie. Ja jestem leworęczny i nie wyobrażam sobie noszenia zegarka na prawej gałęzi.
Vinterlandet napisał/a:
Piwo jest równie kaloryczne co inne produkty, lecz to nie ono powoduje "wzrost" brzucha, lecz fakt, że pobudza ono enzymy trawienne- chce nam się żreć, więc wcinamy co popadnie w ilościach większych niż potrzeba. Ot, całe rozwiązanie zagadki.
Możecie mi zaufać. Jestem inżynierem browarologii stosowanej.
Indeks glikemiczny - mówi Ci to coś inżynierku? Piwo bardzo podwyższa poziom cukru we krwi, który organizm zamienia w tłuszcz.
Frostbourn napisał/a:
- Sa dziewczyny?
- Nie
- To idziemy na piwo
Dzięki! W końcu rozkminiłem o co tu chodzi bo przecież nie mam własnych głośników.