Co za kretyn na końcu pasa buduje betonowy mur...
Roskosmos napisał/a:
Ciąg wsteczny + klapy i nic więcej nie da się w takiej sytuacji zrobić...dookoła góry..zastanawia mnie, czy przy takiej masie montaż spadochronu hamującego w samolotach pasażerskich byłby sensowny
Klapy nie służą do hamowania, sloty -
ewentualnie.
Insaner napisał/a:
Raczej awaria była poważniejsza, bo na tych filmikach (słaba jakość niestety) jakoś nie widać ani wysuniętych klap, ani rozłożonych hamulców aerodynamicznych po przyziemieniu. Ten samolot nie miał prawa się zatrzymać w żadnej sensownej odległości z taką prędkością i przy absolutnym braku hamowania. Jedynym dodatkowym oporem to było tarcie o pas w kilku punktach.
Chuja się znasz, samolot to też statek tylko powietrzny
Bo ja wiem, same hamulce aerodynamiczne które są niewielkimi powierzchniami na skrzydle jednak coś dają, wrzucenie do ogona takiego awaryjnego spadochronu niekoniecznie musiałoby być takie głupie, bo może nie doprowadziłoby do zatrzymania samolotu na pasie, ale pewnie drastycznie skróciłoby drogę hamowania.
Hydraulika od klap przy braku zasilania (pewnie APU jest za słabe) nie działa.
Generalnie to rozbawia, że snujecie teorie spiskowe. Birdstrike, 2 silniki padły - zasilanie wszystkiego w takim samolocie jest dzięki silnikom głównym. W sytuacji mega kryzysowej wypuszcza się APU, to taki mały generator z tyłu, którego moc jest bardzo mała, może zasilić tylko podstawą elektronikę. Bez zasilania, praktycznie nic w takim samolocie nie działa.