@Up.
Japońska konstrukcja również nadaje się do wykonywania pchnięć (
tsuki)- umożliwia je to lekka krzywizna.
Ciężko powiedzieć, aby jej rozwój odbywał się w izolacji-wszakże japoński miecz można uznać za kontynuację koncepcji wywodzących się z innych krajów azjatyckich.
Co więcej, okres japońskiej izolacji (
sakoku) poprzedzały walki w Korei, które to zmobilizowały także siły chińskie-uważające Koreę za swoją odwieczną strefę wpływów. A to dawało szansę na modyfikacje konstrukcji i "technik użytkowania broni" w obliczu odmiennych koncepcji.
Ktoś wyżej zauważył, że walczący w czarnym stroju przypomina mu techniką bardziej kendo aniżeli szermierkę. Wbrew pozorom to istotne, zważywszy, że kendo zatraciło wiele z praktycznych umiejętności walki (kenjutsu) na rzecz sportowej konkurencji ("zdobywania punktów").
W niektórych szkołach iaido uczy się także starych technik kenjutsu-choć ciężko rzec, czy walkę takiego adepta z uczniem europejskiej szkoły można byłoby uznać za miarodajną. Trzeba tu uwzględnić czas-inaczej walczył wojownik z XIVw, inaczej z XV wieku. Bądź co bądź, to bardzo hipotetyczne starcie. Te realne (np. w przypadku Japonii) nierzadko kończyły się... remisem (obydwoje walczący ponieśli śmierć).
Jeśli już gdybać o wyniku takiego starcia, to najpewniej zwycięski okazałby się ten, kto zdobyłby inicjatywę-"kto wie, że zwycięży-atakuje. Kto nie-broni się".
______________
'Oh I wish I was in the land of cotton
Old times they were not forgotten'...