📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:18
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
44 minuty temu
Katie napisał/a:
Oczywiście wysyp gównoekspertów pod tematem. Jeśli strzelba byłaby dobrej jakości, to prędzej by ją wydęło albo zrobiłby się kwatiuszek na wylocie który dobrze znamy z kreskówek. Ale na pewno kurwa nie rozsypałaby się na listwy, bo metoda wytwarzania luf broni palnej sprawia, że stop jest zwarty i NIE rozpada się po szczelinach. Rozjebała się na listwy, z których najpewniej została wykonana. Czyli najtańsze, niebezpieczne dla zdrowia i życia chińskie gówno. I odpowiednio mocny ładunek.
Debil. Przecież ona nie rozpadła się od strony wylotu lufy baranie. Wystarczy drobna usterka w systemie zamykania przy takich łamanych strzelbach. Wsadź taki nabój 12G do metalowej rurki zamocowanej w imadle i pierdolnij w spłonkę. Zobaczymy ile energii wyrwie ci łapę. Energia powstała podczas wystrzału nie wie że ma zapierdalać do przodu i wypchnąć kulę. Jeśli z tyłu będzie mniejszy opór to część energii postanowi wyjść właśnie tędy. Jeśli uszkodzisz mechanizm ryglujący w strzelbie to uzyskasz efekt jak na filmie.
A chińskiej broni to ty pewnie w ręku nie miałeś. Jesteś zwykłym idiotą który uważa że w chinach wszystko jest BEEE. Kupujesz Chińskie gówno bo właśnie takie zamówił koleś który Ci je sprzedał. Chcesz kupić tanio to oni produkują na twoją kieszeń.
Miałem okazję używać chińskiej broni. Nawet ponad 20 letniego klona Czeskiej Brno. I jakoś ponad 20 lat przetrwała.
Klasyczny przykład niskiej jakości materiałów i zatkanej lufy np piaskiem. Często opierają się na niej wbijając w ziemie.