Wątpię w prawdziwość tej informacji.
This took place at my mate Simon Birch's art installation The 14th Factory in Los Angeles, when a lady tried to crouch down and pose in front of a pillar holding a sculpture to take a picture. She accidentally leant on it and the rest is history... $200,000 worth of art destroyed!
The room contains 60 crown-formed sculptures and is titled 'Hypercaine'. The rest of The 14th Factory is one of its kind..... Go visit before it closes end of July (or before a few more pieces break)
200k dolarów USA? Co tam się niby uszkodziło
Ostatnio były historyjki o plastikowej bransoletce wartej 150k $.
To oburzające, że byle "artysta" krzyczy sobie za swój nic nie wart badziew tyle pieniędzy, a snoby to biorą, bo drogie.
Sama wystawa była źle zabezpieczona, więc złamanego grosza nie powinni dostać, jeżeli to na prawdę było tyle warte.
Gdyby to chociaż były eksponaty historyczne..
Chyba się babce upiecze
Z kasią ci się upiecze
Ostatnio były historyjki o plastikowej bransoletce wartej 150k $.
To oburzające, że byle "artysta" krzyczy sobie za swój nic nie wart badziew tyle pieniędzy, a snoby to biorą, bo drogie.
Taki termin jak "pranie pieniędzy" coś ci mówi?
No to poczytaj sobie o obrazach za 100mln dolarów gdzie cały obraz to pomalowane w 1 kolorze płótno i nic więcej.
Tak się pierze hajs w tych czasach.
Bierze się słupa jako artystę, zleca zrobienie jakiegoś badziewia, wystawienie go za kuriozalne pieniądze i odpala się takiemu artyście kieszonkowe.