📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:44
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:22
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
scartx napisał/a:
macie, z dziś, na ból dupy, lwg hahah
Zapierdalanie szybsze niż spadanie-ja tej granicy nie przekraczam, widzę, że ktoś lubi jeździć pokurczem....
A w kwestii filmu to
Kurwa, musze laczki kupić, przegląd zrobić i puścić trochę ognia na tłok... kolejny rok z rzędu wiosna mnie zaskoczyła
Co do panów buldupiących, nikt nie jest nieomylny a gówno chodzi po ludziach, przypadki gdy motocyklista zabije kogoś są sporadyczne, a większość wypadków w których uczestniczą motocykliści są powodowane przez samochody osobowe.
Pół komentujących nie widzi że punkt widzenia zależy od punktu widzenia, jak byście całe życie jeździli zestawem nigdy nie jadąc osobówką to byście pierdolili jak to tak, osobówką do 100 rozpędza się w 9 sekund, w dodatku tachografu ani ogranicznika nie ma, zakazać i zezłomować, i byli by zabójcy w osobówkach...
Tutaj przeskakujecie o jeden rozmiar niżej, ale sama zasada się nie zmienia.
Zapierdalanie to przyjemność, która może uzależnić niczym tytoń. I tak samo zabija. Jest to prywatna decyzja każdego, i pewnie w ostatecznym rozrachunku jest mniej szkodliwe niż palenie śmieciami w piecach(cały czas całkiem popularne-w zimie okno otwierałem to w pokoju smród)
Co do panów buldupiących, nikt nie jest nieomylny a gówno chodzi po ludziach, przypadki gdy motocyklista zabije kogoś są sporadyczne, a większość wypadków w których uczestniczą motocykliści są powodowane przez samochody osobowe.
Pół komentujących nie widzi że punkt widzenia zależy od punktu widzenia, jak byście całe życie jeździli zestawem nigdy nie jadąc osobówką to byście pierdolili jak to tak, osobówką do 100 rozpędza się w 9 sekund, w dodatku tachografu ani ogranicznika nie ma, zakazać i zezłomować, i byli by zabójcy w osobówkach...
Tutaj przeskakujecie o jeden rozmiar niżej, ale sama zasada się nie zmienia.
Zapierdalanie to przyjemność, która może uzależnić niczym tytoń. I tak samo zabija. Jest to prywatna decyzja każdego, i pewnie w ostatecznym rozrachunku jest mniej szkodliwe niż palenie śmieciami w piecach(cały czas całkiem popularne-w zimie okno otwierałem to w pokoju smród)
zbijok napisał/a:
Pół komentujących nie widzi że punkt widzenia zależy od punktu widzenia
I za to z Tobą wypiję, przyjacielu
No nic wielkiego tu się nie stało przecież, ja tak kiblem latam po wioskach
Ciężko się czyta komentarze pod takimi filmikami - z jednej strony postawy typu: warzywa, nerki, najlepiej zabić, a z drugiej strony: LWG, jesteśmy odważnymi ludźmi z pasją, która nas zabija bla, bla, bla... wiecznie te same teksty pod podobnymi filmikami.
Przykrym zjawiskiem jest to, że wszyscy motocykliści utożsamiani są z takimi debilami jaki ci utrwaleni na niezliczonych filmikach w internecie. Prawda jest natomiast taka, że zdecydowana większość motocyklistów to są całkowicie normalni ludzie, którzy nie kupują sportowych litrów do przemierzania miast, miasteczek i wsi z prędkościami rzędu ~200km/h.
Niestety z drugiej strony prawdą jest, że jest pewne wąskie grono motocyklistów o mentalności "200 w mieście", którzy traktują motocykl głównie jako generator adrenaliny, a nie jako piękną pasję. Wyczyny takich ludzi są na tyle spektakularne, że skutecznie psują opinię całemu środowisku.
Reasumując jako motocyklista i kierowca "puszki" zdecydowanie potępiam zachowania na drogach takie jak w załączonym filmiku, a tego typu osobników bym przymusowo wysyłał na tor by tam wykazali się swoim umiejętnościami lub raczej ich brakiem, bo na prostej odkręcić manetkę potrafi każdy, gorzej zwykle wypada hamowanie i skręcanie.
p.s. kierowcy "puszek" też bardzo często wykazują monstrualną głupotą na drogach, która powoduję zagrożenia w ruchu nie mniejsze niż w przypadku wyżej przedstawionego mistrza długiej prostej.
Jesteś taaaaki fajny. Droga szybkiego ruchu i 250km/h nooo powiem Ci stary, że to wymaga takich umiejętności, że ho ho ho. Jest się czym chwalić nie ma co!
A olej po zimie zmieniłeś, napęd przesmarowałeś? A solarki i piaskarki to zimą widziałeś? Nikt Ci nie powiedział, że do pierwszych solidnych deszczów na początku sezonu to się tak nie zapierdala? A pamiętasz o tym, że "puszki" po zimie zapomniały, że na drogach pojawiają się też czasem motocykliści?
Przykrym zjawiskiem jest to, że wszyscy motocykliści utożsamiani są z takimi debilami jaki ci utrwaleni na niezliczonych filmikach w internecie. Prawda jest natomiast taka, że zdecydowana większość motocyklistów to są całkowicie normalni ludzie, którzy nie kupują sportowych litrów do przemierzania miast, miasteczek i wsi z prędkościami rzędu ~200km/h.
Niestety z drugiej strony prawdą jest, że jest pewne wąskie grono motocyklistów o mentalności "200 w mieście", którzy traktują motocykl głównie jako generator adrenaliny, a nie jako piękną pasję. Wyczyny takich ludzi są na tyle spektakularne, że skutecznie psują opinię całemu środowisku.
Reasumując jako motocyklista i kierowca "puszki" zdecydowanie potępiam zachowania na drogach takie jak w załączonym filmiku, a tego typu osobników bym przymusowo wysyłał na tor by tam wykazali się swoim umiejętnościami lub raczej ich brakiem, bo na prostej odkręcić manetkę potrafi każdy, gorzej zwykle wypada hamowanie i skręcanie.
p.s. kierowcy "puszek" też bardzo często wykazują monstrualną głupotą na drogach, która powoduję zagrożenia w ruchu nie mniejsze niż w przypadku wyżej przedstawionego mistrza długiej prostej.
scartx napisał/a:
Obrazek
macie, z dziś, na ból dupy, lwg hahah
Jesteś taaaaki fajny. Droga szybkiego ruchu i 250km/h nooo powiem Ci stary, że to wymaga takich umiejętności, że ho ho ho. Jest się czym chwalić nie ma co!
A olej po zimie zmieniłeś, napęd przesmarowałeś? A solarki i piaskarki to zimą widziałeś? Nikt Ci nie powiedział, że do pierwszych solidnych deszczów na początku sezonu to się tak nie zapierdala? A pamiętasz o tym, że "puszki" po zimie zapomniały, że na drogach pojawiają się też czasem motocykliści?
Tak sobie czytam i czytam tę gównoburzę i napiszę tak: każdy zdrowy, normalny facet, jeśli ma czym, gdzie i jak, to lubi docisnąć pedał gazu, albo odkręcić manetkę. Taka nasza natura. Kobiety są od garów i ślamazarnej jazdy, my od adrenaliny i myślenia. I teraz najważniejsze: to, co odróżnia dorosłego faceta od gówniarza za kółkiem, to fakt, gdzie i jak można przycisnąć. Kolega, który wrzucił zdjęcie z 250km/h z pustej autostrady - jego sprawa, ja sam wracałem dzisiaj z Niemiec i między Dreznem i Zgorzelcem (brak ograniczeń prędkości), leciałem dużo szybciej, niż 250 km/h, bo przede mną nie było żadnego auta w promieniu 3 kilometrów i wolne 3 pasy. Kiedy nie ma takich warunków, a chce się wyszaleć, najlepszą opcją jest tor - szkoda, że tak mało ich w Polsce i że są takie drogie. Inną zupełnie sprawą jest zapierdalanie nieodpowiedzialne - miasta, gdzie może w każdej chwili na drogę wbiec dziecko, wyprzedzanie na wzniesieniach, zakrętach, ogólnie zapierdalanie w zakrętach na drogach jednojezdniowych, gdzie w każdej chwili można kogoś zabić. Kogoś niewinnego.
scartx napisał/a:
Obrazek
macie, z dziś, na ból dupy, lwg hahah
Boleć to najwyżej będzie coś Ciebie i mam szczerą nadzieję, że tak się stanie gdzieś daleko od cywilizacji.
Ogólnie stwierdzenie, że jeśli ktoś się nie spuszcza nad brakiem rozwagi to "ból dupy", świadczy jedynie o Twoim niskim intelekcie.
Czuj się fajny póki możesz.. ale zdradzę Ci sekret, na prostej drodze, podejrzewam, że i 10 latek może odkręcić ile się da.
deliriumpermanent nie generalizuj. Nie każdy jest idiotą. Często nawet te warunki, które wydają się idealne, nie koniecznie takie są. Z resztą co tu gadać, praktyka to pokazuje. Jedyne miejsce, które ograniczeń mieć nie powinno to rzecz jasna autostrady. Choć i tak trzeba prędkość "dostosować". Nie ma nic przeciwko temu, by kretyni się pozabijali, nawet chętnie popatrzę. Niestety nader często przy okazji uszkadzają też kogoś i czyjeś mienie.
Te teksty o "bólach dupy" z resztą świetnie obrazują poziom inteligencji takich osób. Ale cóż krzywa Gaussa nie bez powodu wygląda jak wygląda.
Nie mogę się doczekać aż jakiś moto-patus rozpierdoli mi się o maskę Sam jeżdżę hondą hornet ale tępię patologie na ścigawkach jak się da. Już się nie mogę doczekać pierwszych wiadomości o śmiertelnych wymuszeniach w mieście gdzie jak zwykle okazuje się że budzik w chwili uderzenia zatrzymał się na 122km/h trzeba mieć trociny w głowie żeby ufać innym i liczyć że dziadek czy jakaś nieogarnięta babka nas zauważy, jak jadę przez miasto suvem i niektórzy mnie nie widzą to co dopiero motor ale nie, długa prosta i do odciny trzeba pokazać jak to się potrafi ruszać nadgarstkiem a potem się chwalić jaki to skill 250 pojechałem hoho... no ale to każdy jest kowalem własnego losu, chcecie żeby potem matka w kostnicy was oglądała to dalej tak zapierdalajcie! LWG dla myślących motocyklistów!
betonowy_asfalt napisał/a:
A olej po zimie zmieniłeś, napęd przesmarowałeś?
olej tak, ale kurwa zapomniałem o łańcuchu...
dla reszty : niestety to tylko 600cm, nie pojedzie więcej niż 280, tak, jeżdżę tylko na prostych, bo nie umiem się składać w winklach, a po mieście tylko 50km/h . Umiem za to dobrze trolować i potem śmiać się z komentarzy takich nudnych i smutnych pseudo inteligentów
Znajomy lekarz wyjaśnia, że nereczki z motopizdeczek pozbieranych z drzew i jezdni nadają się tylko na karmę dla psów. Tego się nie przeszczepia bo jest ubite na sznycel wiedeński:)
A niech sobie zapierdalają i nawet po 300km/h w zabudowanym... rozpierdolą się to rozpierdolą, aby tylko nie zabrali kogoś razem ze sobą, tyle.
scartx napisał/a:
olej tak, ale kurwa zapomniałem o łańcuchu...
dla reszty : niestety to tylko 600cm, nie pojedzie więcej niż 280, tak, jeżdżę tylko na prostych, bo nie umiem się składać w winklach, a po mieście tylko 50km/h . Umiem za to dobrze trolować i potem śmiać się z komentarzy takich nudnych i smutnych pseudo inteligentów
Gdzie tak fajnie można pośmigać?
W sensie gdzie to?
Przy różnicy ok. 150 km/h (tj. ty jedziesz 250, samochód przed tobą 100), 100 m robisz w 2,5 sekundy. a później zjebane naklejki, żeby patrzeć w lusterka na jakieś kropki, które zbliżają się zdecydowanie szybciej, niż powinny.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów