Spotyka Icek Szlangbaum, Salomona Rubinsteina:
- Rubinstein jak tam Twój geszeft?
- Ano dokładam, dokładam...
- Rubinstein, a od kiedy ty "r" nie wymawiasz?
- Rubinstein jak tam Twój geszeft?
- Ano dokładam, dokładam...
- Rubinstein, a od kiedy ty "r" nie wymawiasz?