Niby grzech śmiertelny, ale Azjaci i tam ponoć nie mają duszy
Można sobie zadawać tylko pytanie, jak ktoś chce się zabić, to po co ściąga uwagę dziesiątek/setek ludzi i obciąża wydatki budżetowe, czyli de facto pieniądze, które wcześniej zabierają każdemu z nas.
Niedawno już o tym pisałem. Chcesz się zabić? Wkleję poprzedniego posta (to było przy okazji jakiegoś debila rzucającego się pod pociąg).
Niech taki samobójca napisze wcześniej list z informacją, gdzie są zwłoki, potem niech sobie kupi pistolet i wyceluje w tył głowy pod odpowiednim kątem, ewentualnie niech kupi sznur i nauczy się, jak powiesić się w ciągu kilku sekund, dobierając odpowiednią długość sznura i wysokość "upadku".
Przynajmniej ludzie nie będą wyklinać na skurwysyna, że podatnicy stracili kasę na wstrzymaniu linii kolejowej, zatrzymaniu ruchu na autostradzie, poszukiwaniach ciała w rzece, itp. No i przede wszystkim taki samobójca nie będzie marnował czasu służb mundurowych i porządkowych, na zabezpieczania, poszukiwania, naprawy, przekierowania ruchu, itp.
Generalnie jednak, jak ktoś jest już zdecydowany na to, żeby pożegnać się z tym światem, niech zrobi to z klasą i chociażby powiadomi gdzie i kiedy, podając godzinę i miejsce, żeby chociaż organy do przeszczepu można było pobrać.
Akcja profesjonalna.
Można sobie zadawać tylko pytanie, jak ktoś chce się zabić, to po co ściąga uwagę dziesiątek/setek ludzi i obciąża wydatki budżetowe, czyli de facto pieniądze, które wcześniej zabierają każdemu z nas.
Niedawno już o tym pisałem. Chcesz się zabić? Wkleję poprzedniego posta (to było przy okazji jakiegoś debila rzucającego się pod pociąg).
Dokładnie. Jak ktoś ma szczerą chęć odebrania sobie życia - jego prawo, ale niech to zrobi tak, żeby nikt inny nie ponosił za to kosztów.