📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
51 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Up
"Janek Wiśniewski padł... "
...po niedługim czasie.....powstał i przefarbował włosy dla nie poznaki xD
"Janek Wiśniewski padł... "
...po niedługim czasie.....powstał i przefarbował włosy dla nie poznaki xD
Kto słucha takiej muzyki? Ani tego nie zanucisz, ani tego nie posłuchasz na słuchawkach, ani nie niesie to za sobą żadnej wartości, ani do tego nie poruchasz (no chyba, że jesteś Johnym Sinsem). Taka muzyka została wymyślona dla ćpunów na ćpuńskie festiwale niczym nie różniące się od Woodstocku.
@up hej, ważne że działa
A ja żałuje, że mnie tam nie było :/ jeden z lepszych eventow z świetnym lineupem
To jakiś koncert dla brudasów?
AlaksanderLukaszenka, ePeeL, a idzcie wy wchuj sluchac swojego disco polo... jebani stereotypiarze... muza zajebista (sam tego slucham a cpunem ani brudasem nie jestem...), a co do filmiku skok pierwsza klasa tylko cel slabo obrany
Lam3rZ napisał/a:
AlaksanderLukaszenka, ePeeL, a idzcie wy wchuj sluchac swojego disco polo... jebani stereotypiarze... muza zajebista (sam tego slucham a cpunem ani brudasem nie jestem...), a co do filmiku skok pierwsza klasa tylko cel slabo obrany
Aha, czyli jak nie słucham takiej jebanki po uszach to znaczy, że jestem disco polowcem? Może być. Na pewno wolę Disco Polo niż takie gówno. Jesli Cię to tak na prawdę interesuje to słucham punku, alternative rocka i hard rocka (takiego z lat 70-80), czyli generalnie muzyki, która albo ma jakieś przesłanie, albo jest przyjemna dla ucha, albo można do niej "poheadbangować". Tutaj nawet porządnie rytmu nie wybijesz, bo wszystko ustawione na 300 bpm i Ci prędzej ręka pierdolnie. Bass byle jak (wszystko na saw bassie i zapewne arpeggio), lead synth też brzmi jak kał, sekcja rytmiczna to już w ogóle byle co byle było w takt. Po prostu muzyka dla impotentów muzycznych.
Zajebał jak łysy łbem o kant kuli
Kto miał go złapać jak wszyscy telefony i nagrywają. To nie te czasy... już nie te.
To jest "muzyka" dla ćpunów. Przed "koncertem" zjadała worek spida i później są tak napierdoleni, że przy takim tempie muzyki jak wiertarka im się wydaje, że tańczą powoli jak walca.
Muzyka dla podludzi.
Muzyka dla podludzi.