Na dobrowolnych ochotnikach.
Hmmm...
W roku 1928 Szent Gyorgy wyizolował z kory nadnerczy, potem z papryki, a następnie z pomarańczy i kapusty substancję, której brak odpowiedzialny był za te nieszczęścia, Kazimierz Funk (Polak) nazwał ją witaminą, a w roku 1933 w Szwajcarii Tadeusz Reichstein (Szwajcar, polskiego pochodzenia) zsyntetyzował witaminę C. Był to olbrzymi krok na przód w kierunku zdrowia ludzkości. Niektórzy uważają nawet, że to najważniejszy wynalazek XX wieku. W 1937 roku Albert Szent-Gyorgyi uhonorowany został Nagrodą Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii.
Wyprodukowano bowiem wygodną do spożycia formę - proszek, a dalej tabletki. Udało się więc zmniejszyć zachorowania na szkorbut. Ale tu ujawniły się nowe ograniczenia istniejące do dzisiaj, związane z przyswajaniem syntetycznej witaminy C.
Przynajmniej jedna kora nadnerczy jednak została poświęcona na stworzenie witaminy C... zatem cóż... w ramach Twojej etyki jesteś "pieprzonym kanibalem i zwyrolem".
Zresztą witamina C to taki przykład, jako chyba najpowszechniejeszy farmaceutyk.
Teoria przypadku nie jest usprawiedliwieniem ludożerki.
To przestań łykać witaminę "C" i z katarem do księdza musisz chodzić.
Transfuzja nie zabija dawcy, ratuje zycie a nie powoduje gładką skórę na dupie. Nie ta kategoria.
Eeee... pobranie wycinka skóry też nie (na dzień dzisiejszy neonatologia tak jest rozwinięta, że można by ten wycinek pobrać od płodu bez aborcji)... przeszczep nerki od "motocyklisty" też nie zabija.
Mylisz przyczynę ze skutkiem.
piszę o zgrożeniu
Zagrożeniem dla człowieka jest prąd i ogień... trzeba bezwzględnie zakazać!
Lekarswa na grype nie robi sie z ludzkich płodów. Przypomne że eugenikę tez nazywano postepem. Takie hasła sa puste i postepem nie mozna tłumaczyć watpliwie etycznych metod, bo jezeli po drodze zgubi sie człowieczeństwo to nie bedzie mowy o żadnym postepie.
Wiesz co to aspiryna?
Wiesz kto badał jej wpływ i gdzie?
Lepiej poczytaj, bo akurat to nazwisko w tym wątku przytaczałeś i zresztą nazwę firmy i miejsce testowania też.
Twoim tokiem rozumowania, powinniśmy cofnąć medycynę do... no do okładania się zielem.
Bo akurat tak się źle składa i nie przyjemnie... ale to właśnie chore i nieludzkie badania "doktora" Mengele w obozach, w XX wieku najbardziej pchnęły medycynę i framację do przodu (taki tam "mały" sukces firmy bayer).
Więc... jeżeli chcesz być tak bardzo zgodny z wyidealizowanym "humanitaryzmem", musisz zrezygnować z dzisiejszej medycyny i swoje zdrowie zawierzyć kapłanom, szamanom, znachorom oraz modlitwie.
Przynajmniej jedna kora nadnerczy jednak została poświęcona na stworzenie witaminy C... zatem cóż... w ramach Twojej etyki jesteś "pieprzonym kanibalem i zwyrolem".
Zresztą witamina C to taki przykład, jako chyba najpowszechniejeszy farmaceutyk.
Teraz też robia z nadnerczy witamine C, albo syntetycznie ją uprawiaja na tej jednej pozyskanej z nadnerczy? Moze sa gangi ludzi polujacych na nadnercza tak jak w Chinach czy innych mniej cywilizowanych regionach?
To przestań łykać witaminę "C" i z katarem do księdza musisz chodzić.
Brak związku, argument z dupy.
Eeee... pobranie wycinka skóry też nie (na dzień dzisiejszy neonatologia tak jest rozwinięta, że można by ten wycinek pobrać od płodu bez aborcji)... przeszczep nerki od "motocyklisty" też nie zabija.
Mylisz przyczynę ze skutkiem.
W celu ratowania życia, leczenia poparzeń a nie gładkiej dupy.
Zagrożeniem dla człowieka jest prąd i ogień... trzeba bezwzględnie zakazać!
Sofizmat, mowa o zagrożeniu w degradowaniu ludzkiego zycia.
"Lepiej poczytaj, bo akurat to nazwisko w tym wątku przytaczałeś i zresztą nazwę firmy i miejsce testowania też. "
Korzystamy też z rozwiązań opracowanych przez hitlewrowców, co nie oznacza że mamy je powielać. Mamy XXI wiek a nie poczatek XX wieku. Nie mozna się etycznie cofac w czasie.
"Twoim tokiem rozumowania, powinniśmy cofnąć medycynę do... no do okładania się zielem.
Bo akurat tak się źle składa i nie przyjemnie... ale to właśnie chore i nieludzkie badania "doktora" Mengele w obozach, w XX wieku najbardziej pchnęły medycynę i framację do przodu (taki tam "mały" sukces firmy bayer). "
Gdzieś tak napisałem, moze po drodze mamy wszystko zapomnieć i wrócić do ziół? Sa inne metody a nie bioetycznie watpliwe, to nie średniowiecze jest wybór, a badanie na ludzkich płodach to tylko wycinek badań i swiata od niego nie zalezy, który sprawił ze bogate szkiebry maja gładka dupę. Uzuwasz sofizmatu rozciągniecia na cała medycyne co jest znowu argumentem z dupy.
"Więc... jeżeli chcesz być tak bardzo zgodny z wyidealizowanym "humanitaryzmem", musisz zrezygnować z dzisiejszej medycyny i swoje zdrowie zawierzyć kapłanom, szamanom, znachorom oraz modlitwie."
Sugerujesz że cała medycyna opiera sie na wykorzystywaniu ludzkich płodów, zwłok? Co za głupota!
______________
Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świniaą; lepiej być niezadowolonym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę ze swojego punktu widzenia.Teraz też robia z nadnerczy witamine C, albo syntetycznie ją uprawiaja na tej jednej pozyskanej z nadnerczy? Moze sa gangi ludzi polujacych na nadnercza tak jak w Chinach czy innych mniej cywilizowanych regionach?
Ale żeby powstała ktoś musiał poświęcić swoje nadnercze... nie ważne przecież w jakich okolicznościach, w roku 1928 pewnie nie skończyło się to dalszym długim życiem "dawcy" tego narządu.
Więc, nieważne czy jedno ludzkie życie czy sześć przyczyniło się do powstania witaminy C... musisz przestać brać.
W celu ratowania życia, leczenia poparzeń a nie gładkiej dupy.
A co za różnica... skoro te same badania, ale na jedne dał koncern kosmetyczny, a drugie wyszły przy okazji i bez tych nie byłoby ani leczenia poparzeń, ani gładkiej dupy. Więc Ty stoisz w miejscu i z pryszczatą dupą i poparzoną twarzą, a inni mają i gładką pupcie i ładną twarz, przy okazji jednych badań.
Korzystamy też z rozwiązań opracowanych przez hitlewrowców, co nie oznacza że mamy je powielać. Mamy XXI wiek a nie poczatek XX wieku
No właśnie... ta apsiryna i jej wpływ na człowieka został dokładnie przebadany w auschwitz przez mengele na więźniach obozów, dzięki czemu dziś wiadomo, na co pomaga, a kiedy nie podawać.
Więc uczciwie powinieneś zrezygnować z wszystkich leków opartych na kwasie acetylosalicylowym czy witaminie C... i pewnie w ogóle ze wszystkich leków.
Sa inne metody a nie bioetycznie watpliwe
Dawaj przykłady badań medycznych i farmaceutycznych, w toku których nie ucierpi nigdy żaden człowiek, dobrowolnie czy też nie dobrowolnie (przypomnę tylko, że każdy lek jest sprawdzany na grupach kontrolnych ludzi, tak samo jak każda metoda operacyjna jest prędzej czy później przeporwadzona na pacjentach i na nich doskonalona)!
a badanie na ludzkich płodach to tylko wycinek badań i swiata od niego nie zalezy
I tu byś się zdziwił... bo to właśnie płód z racji właśnie rozwoju i swoistego pasożytnictwa na organizmie matki, zawsze będzie potencjalnie źródłem, świeżych, silnych i najlepszych komórek - mało tego komórek jeszcze uniwersalnych, które swoją funkcję dopiero mogą "dostać" w zależności gdzie się je wszczepi.
I pewnie nie byłoby żadnych sukcesów komórek macierzystych (pozyskiwanych z krwi pępowinowej po porodzie) gdyby nie badania na płodach (nawet te inwazyjne badania prenatalne).
który sprawił ze bogate szkiebry maja gładka dupę
A wiesz do czego podobno bogole używają komórek macierzystych? Do odmładzania się... więc trzeba zakazać pozyskiwania komórek macierzystych w ogóle.
Bo tak działa cała medycyna... bez kasy bogoli co chcą mieć gładką dupe i wiecznie wyglądać młodo, wiele badań by z miejsca nie ruszyło, bo nikt by na to kasy nie dał.Uzuwasz sofizmatu rozciągniecia na cała medycyne co jest znowu argumentem z dupy.
Sugerujesz że cała medycyna opiera sie na wykorzystywaniu ludzkich płodów, zwłok? Co za głupota!
Hmm... pewnie nie wiesz, ale fantomy w na uczelniach dopiero zaczynają się pojawiać (które i tak nigdy nie zastąpią wszystkiego). Do tej pory wykorzystywali i nadal studenci, będą wykorzystywać zwłoki do nauki (studenci neonatologi i perinatologia naturalnie będę się uczyć na płodach i też zwłokach płodów - niezależnie czy naturalne zgony czy aborcje)... zresztą cała patomorfologia opiera się przecież na badaniu tkanek ludzi i zwłok. I patomorfologia bierze udział w diagnostyce i leczeniu niemal wszystkich specjalności medycznych... a także w badaniach. Więc no cóż... ale tak się składa właśnie.
[...] to właśnie płód z racji [...] swoistego pasożytnictwa na organizmie matki [...]
Dość interesujące stwierdzenie...
Termin pasożytnictwo odnosi się do stanu patologicznego, więc nawet użycie przymiotnika "swoistego" niczego nie zmienia. Uprasza się o nie wycieranie sobie mordy nauką; gdyby nasze matki były za aborcją - sadistic by nie istniał
Dyskusja zmierza donikąd. Niech ktoś coś z tym zrobi...
Termin pasożytnictwo odnosi się do stanu patologicznego, więc nawet użycie przymiotnika "swoistego" niczego nie zmienia.
Chodziło o wyraźnie podkreślenie relacji pobierania przez płód z organizmu matki właśnie tego co najlepsze i najpotrzebniejsze, ale owszem to nie jest stricte pasożytnictwo i chyba każdy tym wie.
A przymiotnik swoisty... ma sens i zmienia postać rzeczy jako znaczenia czegoś co posiada te szczególne właściwości czy cechy.
Dyskusja zmierza donikąd. Niech ktoś coś z tym zrobi..
Pewnie... no i jeszcze nie w temacie.
Ale tak to jest jak ktoś do durnego "heppeningu" jakiejś tępej dzidy zaczyna mieszać medycynę, komórki macierzyste, transplantologię, gładką dupę i jakieś bajki o przemysłowej hodowli płodów, moralizuje i nie ma zielonego pojęcia, że medycyna i farmakologia to nie jest bielusieńka i klarowna i że wiele istnień ludzkich w taki czy inny sposób zostało poświęconych, żeby dzisiejsza medycyna dawała takie a nie inne możliwości... i że niestety, ale kasa ma w tym przemyśle ogromne znaczenie i bez wielkich koncernów i bogoli, nie byłoby szans na to.
Chodziło o wyraźnie podkreślenie relacji pobierania przez płód z organizmu matki właśnie tego co najlepsze i najpotrzebniejsze, ale owszem to nie jest stricte pasożytnictwo i chyba każdy tym wie.
A przymiotnik swoisty... ma sens i zmienia postać rzeczy jako znaczenia czegoś co posiada te szczególne właściwości czy cechy.
Nic z tego. Poniżej sens medyczny - proszę sobie nie uzurpować terminu dla potrzeb swoich oracji
pl.wikipedia.org/wiki/Pasożytnictwo
Jeśli już mówimy o pasożytach w formie ludzkiej, proponuję artykuł traktujący o faktycznych relacjach pasożyt-żywiciel
nonsensopedia.wikia.com/wiki/Pasożyt
______________
Jezus był lewakiem.No właśnie... ta apsiryna i jej wpływ na człowieka został dokładnie przebadany w auschwitz przez mengele na więźniach obozów, dzięki czemu dziś wiadomo, na co pomaga, a kiedy nie podawać.
Więc uczciwie powinieneś zrezygnować z wszystkich leków opartych na kwasie acetylosalicylowym czy witaminie C... i pewnie w ogóle ze wszystkich leków.
Mowa o powielaniu metod, wiedać tobie hitlerowskie metody nie przeszkadzają towarzyszu lesiot, podobnie robił Stalin.
"Dawaj przykłady badań medycznych i farmaceutycznych, w toku których nie ucierpi nigdy żaden człowiek, dobrowolnie czy też nie dobrowolnie (przypomnę tylko, że każdy lek jest sprawdzany na grupach kontrolnych ludzi, tak samo jak każda metoda operacyjna jest prędzej czy później przeporwadzona na pacjentach i na nich doskonalona)! "
Układasz sobie sam jakieś bzdurne warunki i porównujesz dobrowolne badanie do wykorzystywania zwłok w kosmetyce? Zabawne.
"I tu byś się zdziwił... bo to właśnie płód z racji właśnie rozwoju i swoistego pasożytnictwa na organizmie matki, zawsze będzie potencjalnie źródłem, świeżych, silnych i najlepszych komórek - mało tego komórek jeszcze uniwersalnych, które swoją funkcję dopiero mogą "dostać" w zależności gdzie się je wszczepi. "
Wiec trzeba pozyskiwać ludzkie płody na skale przemysłową, załozyć obozy gdzie bedzie się matkom abortować dzieci i wybierać płody. Wszystko w imię postepu i nauki, Sieg hail! Znaczy z partyjnym pozdrowieniem towarzyszu.
"Bo tak działa cała medycyna... bez kasy bogoli co chcą mieć gładką dupe i wiecznie wyglądać młodo, wiele badań by z miejsca nie ruszyło, bo nikt by na to kasy nie dał. "
Nie cała medycyna tak działa wielu badaczy dobrowolnie i za darmo rozdaje swoje badania. To co opisujesz to pozbawiony empati i humanizmu neofaszystowski system.
"Hmm... pewnie nie wiesz, ale fantomy w na uczelniach dopiero zaczynają się pojawiać (które i tak nigdy nie zastąpią wszystkiego). Do tej pory wykorzystywali i nadal studenci, będą wykorzystywać zwłoki do nauki (studenci neonatologi i perinatologia naturalnie będę się uczyć na płodach i też zwłokach płodów"
Co ma sekcja do wtórnego kanibalizmu?
to właśnie płód z racji [...] swoistego pasożytnictwa na organizmie matki [...]
To hasło jest żywcem wycięte z lewackiego podręcznika indoktrynacji. Takie słowo wytrych, wiadomo że słuzy to pzredłużenia gatunku nie zabicia żywiciela, ale jak nazwie się płód pasozytem to łatwiej go usunąć, tak jak nazwanie żyda podczłowiekiem, pozbawienia go cech ludzkich, zdehumanizować, wtedy mozana takich zabijać, prowadzić na nich badania i robic mydło i materace.
I do tego to wszystko zmierza kiedyś w imię Boga urojonego teraz w imię postępu i nauki. Morda ta sama tylko inne maski, i bielsze rekawiczki.
______________
Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świniaą; lepiej być niezadowolonym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę ze swojego punktu widzenia.
Mowa o powielaniu metod, wiedać tobie hitlerowskie metody nie przeszkadzają towarzyszu lesiot, podobnie robił Stalin.
Płyciutki ten Twój móżdżek... nawet nie chce mi się komentować uwłacza to jakiejkolwiek formie inteligencji.
Układasz sobie sam jakieś bzdurne warunki i porównujesz dobrowolne badanie do wykorzystywania zwłok w kosmetyce?
Nie układam... Ty założyłeś i powołujesz się na
inne metody a nie bioetycznie watpliwe
więc przytocz te metody czym prędzej... w wyniku, których żaden człowiek nie poniesie uszczerbku na zdrowiu.
Wiec trzeba pozyskiwać ludzkie płody na skale przemysłową, załozyć obozy gdzie bedzie się matkom abortować dzieci i wybierać płody. Wszystko w imię postepu i nauki, Sieg hail! Znaczy z partyjnym pozdrowieniem towarzyszu.
Jeżeli Twój malutki móżdżek jest tak ograniczony, że w ten sposób to widzi i nie ma zielonego pojęcia o dzisiejszej medycynie... no cóż, to faktycznie bliżej Ci do średniowiecza.
wielu badaczy dobrowolnie i za darmo rozdaje swoje badania
Ty debilu... rozdawanie wyników badań to jedno, a przeprowadzenie całej serii badań to drugie - to są koszty.
Więc pędzikiem przytocz tych naukowców, którzy to za darmo wykonują całe serie wiarygodnych i rzetelnych badani w medycynie.
Ciekaw jestem kto sobie zbudował sam z siebie ośrodek laboratoryjny i robi tam badania i oddaje całemu światu za darmo... a i pewnie żywi się energią z piramid jeszcze.
Koniecznie przytocz takie osoby.
Co ma sekcja do wtórnego kanibalizmu?
Aż tak głupi jesteś, że nie odróżniasz badań patomorfologicznych od sekcji? LOL
I coś się tak na kanibalizm uparł? Co ma gładka dupa do kanibalizmu?
I koniecznie przytocz definicję kanibalizmu wtórnego... bo powołujesz się na coś co sam na poczekaniu wymyśliłeś, a o czym nie masz pojęcia.
Płyciutki ten Twój móżdżek... nawet nie chce mi się komentować uwłacza to jakiejkolwiek formie inteligencji.
W koncu tolerujesz kurestwo w badaniach, czyz nie?
więc przytocz te metody czym prędzej... w wyniku, których żaden człowiek nie poniesie uszczerbku na zdrowiu.
Skup się dobrowolne testy o tym była mowa...kojarzysz... czy nie bardzo? Dobrowolne testy konta wtórna ludożerka. Mam ci jeszcze raz napisać tym razem dużymi bys załapał?
żeli Twój malutki móżdżek jest tak ograniczony, że w ten sposób to widzi i nie ma zielonego pojęcia o dzisiejszej medycynie... no cóż, to faktycznie bliżej Ci do średniowiecza.
W Chinach tak pozyskuja organy od więźnów, no ale skazywanie ludzi na śmierć i wykorzystywanie ich na organy to postęp. no cóż towarzyszu lesio, postep pełna mordą! A mogli by w tym czasie wyjebac troche tajgi.
Ty debilu... rozdawanie wyników badań to jedno, a przeprowadzenie całej serii badań to drugie - to są koszty.
Więc pędzikiem przytocz tych naukowców, którzy to za darmo wykonują całe serie wiarygodnych i rzetelnych badani w medycynie.
Czyli lesiotek już zaczał debilować, nie spinaj się tak chłopczyku. Poczytaj o lekarzach pasteurowskich, ile szczepionek zostało wynalezionych i nieopatentowanych. Robiono to na państwowych instytuach, wiadomo naukowiec musi za coś jeść ale swoja praca moze się podzielić.
______________
Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świniaą; lepiej być niezadowolonym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę ze swojego punktu widzenia.W koncu tolerujesz kurestwo w badaniach, czyz nie?
Ciebie jakoś toleruję... bo lubię się śmiać z dureństw które piszesz.
Skup się dobrowolne testy o tym była mowa...kojarzysz... czy nie bardzo?
A co za różnica czy dobrowolne czy nie?
Czy jeżeli człowiek sam dałby kawałek swojej skóry po śmierci (w dowodzie nosił kartę donatora) czy na żywca do wyizolowania i możliwości syntetycznego hodowania komórek do kremu na dupę i szczepionki na raka... to czy to coś zmienia?
To wtedy to jest jeszcze inny rodzaj kanibalizmu, jak ktoś doustnie przyjmie taką szczepionkę?
A krew pępowinowa (źródło komórek macierzystych), to czyja decyzja.. płodu czy matki? Można wykorzystać do badań czy nie można?
Czy jeżeli człowiek sam daje swoje ciało do badań po swojej śmierci, to matka nie może oddać swojego płodu czy to z aborcji (płód z aborcji który oficjalnie trafia na badania do uniwersytetu na pewno nie był wyskrobany z nudów), poronienia, czy z martwej ciąży do badań?
Co z ludźmi którzy chcą pomocy i trafiają na terapie eksperymentalne i umierają?
Co ze stycznym podtrzymywaniem życia w nieskończoność przez maszyny? Czy trzeba czekać na decyzję osoby podpiętej do maszyny? Czym różni się invitro, czy aborcja od sztucznego podtrzymywania przy życiu organizmu który już nie żyje?
Dobrowolne testy konta wtórna ludożerka.
Czekam na definicję wtórnego ludożerstwa... bo nigdzie nie istnieje takie pojęcie i nie wiem o co Ci chodzi.
I czy jeżeli człowiek dobrowolnie daje kawałek swojego organu do produkcji szczepionki to dobrowolność spowoduje, że nie będzie to już to Twoje ludożerstwo?
Mam ci jeszcze raz napisać tym razem dużymi bys załapał?
Na razie w ogóle nie napisałeś, więc możesz od razu dużymi literami napisać.
W Chinach tak pozyskuja organy od więźnów, no ale skazywanie ludzi na śmierć i wykorzystywanie ich na organy to postęp.
Dowody jakieś?
Jeżeli wiezień skazany prawomocnie i uczciwe na śmierć... i tak ma zginąć, bo nie nadaje się do resocjalizacji i zabił wcześniej ludzi... to może być to forma na jego moralne odkupienie... przysłużyć się nauce, co w tym konkretnym przypadku złego.
A co jeżeli wiezień dobrowolnie się zgodzi, że tak chce pomóc? Wtedy jest dobrze i można, czy źle i nie można?
nie spinaj się tak chłopczyku
Dopóki tak skutecznie pozwalasz mi drzeć z Ciebie łacha... to jeszcze daleko mi do spinki.
Robiono to na państwowych instytuach, wiadomo naukowiec musi za coś jeść ale swoja praca moze się podzielić.
Czyli nie za darmo... nie w darmowym laboratorium, które sam stworzył i nie chciał nic za to...
Ale tak czekam na konkrety... naukowców, którzy bez wsparcia finansowego, sami prowadzą badania w swoich laboratoriach i za darmo je oddają. Najlepiej jakieś bliższe teraźniejszości czasy... gdzie wymogi badań są naprawdę na wysokim poziomie i kosztowne.
Bo że kiedyś Flemigowi niechcący udało się odkryć właściwości pleśni to jedno... bo od tego do wyizolowania, produkcji i powszechnego stosowania penicyliny i dalszych badań nad nią to jeszcze daleka droga.
Co ma sekcja do wtórnego kanibalizmu?
głest napisał/a:
[...] to właśnie płód z racji [...] swoistego pasożytnictwa na organizmie matki [...]
To hasło jest żywcem wycięte z lewackiego podręcznika indoktrynacji. Takie słowo wytrych, wiadomo że słuzy to pzredłużenia gatunku nie zabicia żywiciela, ale jak nazwie się płód pasozytem to łatwiej go usunąć, tak jak nazwanie żyda podczłowiekiem, pozbawienia go cech ludzkich, zdehumanizować, wtedy mozana takich zabijać, prowadzić na nich badania i robic mydło i materace.
I do tego to wszystko zmierza kiedyś w imię Boga urojonego teraz w imię postępu i nauki. Morda ta sama tylko inne maski, i bielsze rekawiczki.
Czas już skończyć temat - bo Wam się już pierdolić zaczyna co i kto powiedział... Jeszcze parę wpisów i usłyszymy że Einstein był przywódcą powstania w Getcie Warszawskim a Hitler ministrem do spraw sportu i rekreacji w rządzie Josepha Goebbelsa
Orginalny odnośnik to tekstu - poniżej.
Dopóki dyskusja była rzeczowa - fajnie się czytało. Teraz... Wasza wymiana poglądów wygląda żałośnie.
płód z racji właśnie rozwoju i swoistego pasożytnictwa na organizmie matki, zawsze będzie potencjalnie źródłem, świeżych, silnych i najlepszych komórek
Kontekst jest wyraźny i jednoznaczny mający na celu wyraźnie wskazać proirytet zapewnienia tego co najlepsze płodowi nawet kosztem matki - jeżeli nadal nie wiecie, że tak jest... cóż, to wasze braki w edukacji.
No i jakby nie było... ta relacja właśnie między płodem a matką, również przekłada się na to, że to właśnie ta krew pępowinowa (źródło komórek macierzystych) jest tak cenna.
Ciebie jakoś toleruję... bo lubię się śmiać z dureństw które piszesz.
Nie odpowiedziałeś, czy tolerujesz watpliwe bioetycznie badania? Jeżeli tak to nie ma o czym rozmawiać twoja etyka stoi na poziomie hitlerowca i tyle.
______________
Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świniaą; lepiej być niezadowolonym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę ze swojego punktu widzenia.Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów