Artystyczna wizja śmierci gwiazdy. Tych których interesują tylko flaki, fekalia, cycki i nic więcej przewijać dalej.
Reżyser o filmie:
„Chciałem pokazać kosmos jako coś pięknego, ale jednocześnie destrukcyjnego. Wszyscy musimy znaleźć w nim swoje miejsce. Dla mnie proces tworzenia tego filmu był bardzo osobisty [z powodu śmierci grafika Arjana Groota, który zmarł na raka w wieku 39 lat - przyp. red.], ale nie chcę by tak ten film odbierano. Chcę by ludzie dopisywali do niego swoje znaczenia i znaleźli w nim pocieszenie w oparciu o własne historie i doświadczenia.”
Reżyser o filmie:
„Chciałem pokazać kosmos jako coś pięknego, ale jednocześnie destrukcyjnego. Wszyscy musimy znaleźć w nim swoje miejsce. Dla mnie proces tworzenia tego filmu był bardzo osobisty [z powodu śmierci grafika Arjana Groota, który zmarł na raka w wieku 39 lat - przyp. red.], ale nie chcę by tak ten film odbierano. Chcę by ludzie dopisywali do niego swoje znaczenia i znaleźli w nim pocieszenie w oparciu o własne historie i doświadczenia.”