Podobne wyprzedzania na polskich drogach to smutna i przerażająca codzienność. Kiedy się to wreszcie zmieni? Kiedy się opamiętamy?
Wypadek na DW 631 12.01.2021
"Podobne wyprzedzania na polskich drogach to smutna i przerażająca codzienność. Kiedy się to wreszcie zmieni? Kiedy się opamiętamy?"
Po co takie pedalskie, gornolotne teksty? Ja nie spowodowalem tego wypadku. Zapierdalam jak szalony po drogach, czesto i gesto 200km/h na ekspresowkach i autostradach, nawet na dluzszych drogach poza miejskich. W przestrzeni zabudowanej jezdze na ogol przepisowo jesli chodzi o predkosc, maks + 20km/h jak znam droge.
Nie przeszkadza mi to jednoczesnie w nie byciu jebanym debilem. Nigdy nie podejmuje zbednego ryzyka, nie wyprzedzam jak idiota, nie podjezdzam pod dupe zawali droga, jak juz chce kogos skarcic, to zwalniam kontrolnie na jego pasie sciagajac noge z gazu, nie wale po hamulcach, bo moja fura zatrzymuje sie w polowie tego dystansu co wiekszosc gowna jezdzacego po drogach.
Nie potrzeba zadnej zbiorowej odpowiedzialnosci, frajerowi, ktory spowodowal wypadek powinno sie na jego oczach wyruchac kobiete/siostre/corke/matke (co legalne i najladniejsze), a pozniej go rozjebac o sciane.
Nie zgadzam sie na grupowa odpowiedzialnosc, to rola sadu, zeby w takich wypadkach wydawac bezlitosne wyroki.
Wiem w jakim chorym kraju żyję, więc jestem świadom, jak to się skończy.
A powinien zgnić w więzieniu.
Przecież długo zanim pojawił się w kadrze to MUSIAŁ widzieć auto z przeciwka. Dla mnie jest mordercą...
Tego huja co spowodował wypadek jak by przeżył to bym dobił strzałem w potylicę