Kuriki napisał/a:
Może mieć psa, może mieć obstawe złożona z kolegów czy cokolwiek innego- ważne by nie była bezbronna. No i przecież nikt nie zabrania nauczyć się obsługi broni palnej.
Pewnie, "córeczko, nie idź po bułki bez naszego amstaffa. Albo najlepiej zadzwoń po kolegów, bo jak pójdziesz sama to możesz sprowokować Ahmeda do gwałtu."
Pierdolisz aż głowa boli mimo kaca nieobecności.
Kuriki napisał/a:
Kretynizm i podbudowywanie swojego ego + przedłużanie fiuta własną pięścią. Bronić trzeba się umieć niezależnie czy od płci.
Fiuta mam przyzwoitego - przedłużania nie przewiduję. O walce też coś wiem. A ego nie muszę podbudowywać, a nawet jak muszę to nie na sadolu.
Przyjmij do wiadomości, że istnieją ludzie wyznający jakieś inne wartości niż twoje zalecenia o ubieraniu burki za każdym razem, kiedy wychodzi się z domu.
Kuriki napisał/a:
Niech chodzi na lekcje samoobrony. Na świecie pełno jest supermistrzów uczących walki to niech taka kobietka idzie i trenuje. Kilka moich znajomych jest takimi małymi kobietkami ale nauczyły się walczyć i teraz walce to zwykły bandyta z nożykiem szans nie ma, więc jednak mała dziewczyna nie musi być bezbronna.
za dużo pokazów krav maga na jutjubie się naoglądałeś.
Trenowałem km kilka lat, trenowałem też bjj - i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jeśli kobitka waży 60 kg, a agresor 90-120 i w dodatku ma nóż, to musiałaby być pierdolonym brucem lee żeby cokolwiek zrobić. Rozbrajanie klientów z noży to największy absurd jakiego uczą na km i 'samoobronach'.
Wystarczy wziąć do ręki zwykły flamaster do white board'ów i pobawić się w symulowanie ataku nożem. Każdy ślad po flamastrze oznacza ranę - widząc rany na rekach, twarzy czy korpusie szybko wyleczysz się z pierdolenia supermistrzów o nauce 'skutecznej obrony przed nożem w 2 tygodnie!'/
W walce na kije wygrywa generalnie ten, który ma dłuższy kij
A najskuteczniejszą obroną przed nożem jest spierdalanie tak szybko jak tylko się da. Jakimś pomysłem mogą być te żelowe gazy pieprzowe, ale szału i tak nie ma.
Kuriki napisał/a:
Jak jesteś nieuzbrojony to nie płacz później, że cię ktoś pobił- przed agresorem trzeba się bronić skutecznie, a przynajmniej próbować.
Chadzam przygotowany do obrony, acz konfliktów unikam. Z drugiej jednak strony noszenie ze sobą noża/pałki jest idiotycznym pomysłem. To nie jest pierdolone GTA - noże na prawdę zabijają.
Kuriki napisał/a:
Trzeba skończyć z poprawnością polityczną i kazać obcym przestrzegać norm panujących w danym kraju, a dopiero wtedy jak ktoś nie będzie się podporządkowywał to wyprosić.
Nie. Przyjeżdżając do danego kraju mają przestrzegać tych norm od pierwszego dnia. Jeśli ktoś na to nie wpadł, niech spierdala.