378
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 11:38
Tak to jest jak cioty ścigają się na kosiareczkach. równie dobrze mogą wskoczyć na rowerki.
Nie trafił w 'apex', a potem pretensje, że ktoś skorzystał z okazji. Żałosne zachowanie.
ungubungu napisał/a:
Tak to jest jak cioty ścigają się na kosiareczkach. równie dobrze mogą wskoczyć na rowerki.
Co Ty pierdolisz. Większość kierowców F1 zaczynała na gokartach, nawet nasz Robert, polski hesus F1.
W każdym bądź razie kierowca zachował się bardzo niesportowo i pewnie ma teraz przerwę.
To Homer i syn 
Nikt nie rzucił zółwiem ani bananem.
Lord_Slizgacz napisał/a:
Hahahaha gość przedawkował Nintendo.
Nikt nie rzucił zółwiem ani bananem.
Ciekawe czy atak był wywołany wściekłością czy tak osrał zbroję że musiał jak baba plackami pomachać?
Szary_Jeleń napisał/a:
Co Ty pierdolisz. Większość kierowców F1 zaczynała na gokartach, nawet nasz Robert, polski hesus F1.
W każdym bądź razie kierowca zachował się bardzo niesportowo i pewnie ma teraz przerwę.
Nie wymagaj od niego za dużo.. Widać że rzadko z domu wychodzi intelektualista.
Szary_Jeleń napisał/a:
Co Ty pierdolisz. Większość kierowców F1 zaczynała na gokartach, nawet nasz Robert, polski hesus F1.
W każdym bądź razie kierowca zachował się bardzo niesportowo i pewnie ma teraz przerwę.
Bądźmy szczerzy: Robert okazał się ciotą. Rowek go swędział, żeby sobie porajdować. Zniszczył nadzieję całego kraju, marzenia o Polaku na podium F1, o husarskim następcy Senny. Przez jego głupotę musieliśmy oglądać tego klęczącego rasistowskiego czarnucha... Nigdy tego nie wybaczymy Robertowi.
tatko napisał/a:
Bądźmy szczerzy: Robert okazał się ciotą. Rowek go swędział, żeby sobie porajdować. Zniszczył nadzieję całego kraju, marzenia o Polaku na podium F1, o husarskim następcy Senny. Przez jego głupotę musieliśmy oglądać tego klęczącego rasistowskiego czarnucha... Nigdy tego nie wybaczymy Robertowi.
Na prochach jesteś, że takie pierdoły opowiadasz?
Robert jest wybitnym kierowcą, który po prostu miał wielkiego pecha. Dawał sobie nieźle radę w F1, rozpierdolił wszystkich w WRC2 i rokował na sukcesy w WRC.
Z resztą rajdy są o wiele ciekawsze od F1 i wymagają więcej jaj niż wyścigi na zamkniętych torach.
mit2 napisał/a:
ciekawsze od F1 i wy
Dodam, że w 2014 roku wygrał pierwsze 2 odcinki specjalne na rajddzie Monte-Carlo jadąc WRC na oblodzonej nawierzchni.
Łącznie wygrał chyba 13 OSów w 33 startach WRC.