Krótki żarcik korporacyjny
Zastępca kierownika pewnej firmy zagadał się z koleżanką z pracy przez co zupełnie zapomniał, że na 5 piętrze odbywa się właśnie ważne spotkanie na którym miał być od paru minut. Pędzi przez korytarz na złamanie karku i łapie windę towarową gdyż takowa zawsze dostępna a tam gość z wózkiem wypełnionym na 2 metry w górę opakowaniami zielonej farby. Wsiada, w myślach liczy piętra nagle JEB, dostaje po głowie niedomkniętym pudełkiem i zostaje obficie oblany farbą emulsyjną. Wydziera się na gościa, wymachuje łapami i zaczyna się zastanawiać czy jeżeli poleci z windy prosto do WC to zdoła to jakoś domyć w rozsądnym czasie. Wtem drzwi windy otwierają się a przed nimi stoi jego szef z jakimiś japońcami. Wszyscy zdumieni a szef krzyczy:
-Wyglądasz jak ogórek!
Zastępca kierownika pewnej firmy zagadał się z koleżanką z pracy przez co zupełnie zapomniał, że na 5 piętrze odbywa się właśnie ważne spotkanie na którym miał być od paru minut. Pędzi przez korytarz na złamanie karku i łapie windę towarową gdyż takowa zawsze dostępna a tam gość z wózkiem wypełnionym na 2 metry w górę opakowaniami zielonej farby. Wsiada, w myślach liczy piętra nagle JEB, dostaje po głowie niedomkniętym pudełkiem i zostaje obficie oblany farbą emulsyjną. Wydziera się na gościa, wymachuje łapami i zaczyna się zastanawiać czy jeżeli poleci z windy prosto do WC to zdoła to jakoś domyć w rozsądnym czasie. Wtem drzwi windy otwierają się a przed nimi stoi jego szef z jakimiś japońcami. Wszyscy zdumieni a szef krzyczy:
-Wyglądasz jak ogórek!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis