W barze siedzi czterech policjantów Polak, Niemiec, Francuz, i Anglik.
Pierwszy przechwałki zaczyna Anglik.
-My w Wielkiej Brytanii po nowych zamachach usprawniamy nasz system bezpieczeństwa. Teraz będziemy mieli kamery monitoringu na każdym budynku. Jak terrorysta zacznie strzelać policja natychmiast zareaguje.
Drugi przechwala się Francuz.
-My powołamy pięćdziesiąt tysięcy nowych żołnierzy i policjantów i postawimy każdego na straży ważnych miejsc tak że jak terrorysta zaatakuje to go od razu będą mogli zareagować.
-Oj wy biedacy my stworzymy cała armadę dronów z kamerami monitoringu, i powołamy 100 tys. policjantów bo nas na to stać. Chwali się Niemiec.
Po chwili ciszy wszyscy patrzą z wyczekiwaniem na Polaka który spokojnie dopija piwko po czym ze spokojem mówi.
-My nie mamy terrorystów.
Pierwszy przechwałki zaczyna Anglik.
-My w Wielkiej Brytanii po nowych zamachach usprawniamy nasz system bezpieczeństwa. Teraz będziemy mieli kamery monitoringu na każdym budynku. Jak terrorysta zacznie strzelać policja natychmiast zareaguje.
Drugi przechwala się Francuz.
-My powołamy pięćdziesiąt tysięcy nowych żołnierzy i policjantów i postawimy każdego na straży ważnych miejsc tak że jak terrorysta zaatakuje to go od razu będą mogli zareagować.
-Oj wy biedacy my stworzymy cała armadę dronów z kamerami monitoringu, i powołamy 100 tys. policjantów bo nas na to stać. Chwali się Niemiec.
Po chwili ciszy wszyscy patrzą z wyczekiwaniem na Polaka który spokojnie dopija piwko po czym ze spokojem mówi.
-My nie mamy terrorystów.