Ich już tam widzę całkiem popie*doliło.
Ich już tam widzę całkiem popie*doliło.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Poza tym w tabelce jak byk jest napisane "przekaż informację" A do rodzica należy dodać czy dotykanie się dla przyjemności jest dobre, złe, czy po prostu naturalnie i jak ze wszystkim trzeba mieć umiar
To zaczyna przypominać średniowiecze, kiedy księżą chcieli wszystko warunkować.
Zamiast uczyć dzieci oczywistych głupot to powinni im tłumaczyć czym się zarazić mogą.
50 lat temu było większe tabu i żadnego nauczania, a dzieci rodziło się więcej i związki się rzadko sypały.
Pokazuje to tylko że to nauczanie do niczego nie prowadzi. Poza tym odbiera to możliwość fascynacji i odkrywania świata na własny sposób przez dzieci tak jak to było od zawsze.
Tak jak z LGBT, wpychają to dziadostwo każdemu do głowy, jedyny efekt uzyskany to ogólne obrzydzenie do tematu.
Kurwa, hipokryto, konia nigdy nie waliłeś, czy zacząłeś dopiero jak dowód dali? Robi się tu jakiś katoliban normalnie. To takie straszne, uczyć rodziców żeby akceptowali naturalny rozwój seksualności dziecka? Dla KK ważne, żeby ludzie żyli w wiecznym wstydzie i poczuciu winy.
robson Ty się naucz liter, bo pisać umiesz, ale czytanie kuleje... Uczenie 9-latków o pożądaniu, a jedenastolatków o pierwszych kontaktach seksualnych nie ma nic wspólnego z pierwszym waleniem gruchy po osiemnastce :/
izp.wnz.cm.uj.edu.pl/pl/blog/3-mity-na-temat-standardow-edukacji-seksualnej-who/
Jak ktoś chce poczyta pomyśli, ale i tak wiemy, że raczej mniejszość.
Pomóż nam, wytłumacz swoimi słowami... Zobaczmy, czy należysz do mniejszości... Proponuję skupić się na drugim micie...
Kto ma dzieci ten wie. W wieku właśnie 4 lat dziecko zaczyna się interesować własnym ciałem. Moja córka odkryła, że smyranie po cipce jest dla niej przyjemne.
I teraz, zgodnie w WHO mogę z nią pogadać (co zrobiłem) tłumacząc albo zgodnie z PiS mogę nastraszyc slepotą, włosami między palcami czy Żydem, który ją porwie i zje.
Jebnijcie wy się w te puste łby.
Potwierdzam. Dziecko w każdym wieku się dotyka i nie jest to złe. Robiliście to też wy i też ktoś musiał na to patrzeć.
Będąc dorosłym rodzicem lub wychowawcą można - jak niektórzy - karać za to, uczyć je wstydu i zafundować mu traumę, by się - po katolicku wstydziło swojego ciała i miało kompleksy, jak większość polactwa. Lub wytłumaczyć, że to nic złego, ale nie wypada robić twgo publicznie. Bo dotykania nie powstrzymasz u dzieci, wszystkie są ciekawe swojego ciała.
Ale czy to kartka z zeszytu WHO też wątpię
nie ma nic wspólnego z pierwszym waleniem gruchy po osiemnastce
Poważnie - pierwsze walenie gruchy miałeś po 18 roku życia?
A zdajesz sobie sprawę, że najczęściej chłopaki to robią w wieku 14 lat, a spora część mając lat 12?
To, ze ty jesteś opóźniony, nie znaczy, ze inni.
Potwierdzam. Dziecko w każdym wieku się dotyka i nie jest to złe. Robiliście to też wy i też ktoś musiał na to patrzeć.
Będąc dorosłym rodzicem lub wychowawcą można - jak niektórzy - karać za to, uczyć je wstydu i zafundować mu traumę, by się - po katolicku wstydziło swojego ciała i miało kompleksy, jak większość polactwa. Lub wytłumaczyć, że to nic złego, ale nie wypada robić twgo publicznie. Bo dotykania nie powstrzymasz u dzieci, wszystkie są ciekawe swojego ciała.
Ale czy to kartka z zeszytu WHO też wątpię
Poważnie - pierwsze walenie gruchy miałeś po 18 roku życia?
A zdajesz sobie sprawę, że najczęściej chłopaki to robią w wieku 14 lat, a spora część mając lat 12?
To, ze ty jesteś opóźniony, nie znaczy, ze inni.
Zdajesz sobie sprawę, że nie potrafisz obsłużyć słowa pisanego?
Akurat mam czas, więc wyświadczę Ci przysługę i pokażę, w których miejscach podważasz ideę powszechnego głosowania.
"Dziecko w każdym wieku się dotyka i nie jest to złe."
Nikt tego nie twierdzi( że złe); przynajmniej tutaj.
" Robiliście to też wy i też ktoś musiał na to patrzeć. "
Tego nie wiesz.
" Będąc dorosłym rodzicem lub wychowawcą można - jak niektórzy - karać za to, uczyć je wstydu i zafundować mu traumę, by się - po katolicku wstydziło swojego ciała i miało kompleksy, jak większość polactwa."
Znowu- nikt tutaj nie ma takiej postawy; obraźliwe "polactwo" mogłeś sobie darować...
"Bo dotykania nie powstrzymasz u dzieci, wszystkie są ciekawe swojego ciała."
Jak wyżej.
"Ale czy to kartka z zeszytu WHO też wątpię "
Sprawdź, zamiast wątpić. Ja staram się sprawdzać i to są materiały WHO.
"Poważnie - pierwsze walenie gruchy miałeś po 18 roku życia?
A zdajesz sobie sprawę, że najczęściej chłopaki to robią w wieku 14 lat, a spora część mając lat 12?
To, ze ty jesteś opóźniony, nie znaczy, ze inni."
Tekst o "waleniu gruchy" pojawił się w odpowiedzi na post użytkownika robsonx79. Jego wpis tworzy kontekst do poprawnego zrozumienia mojego. To on zapytał"...konia nigdy nie waliłeś, czy zacząłeś dopiero jak dowód dali?", pisząc o masturbacji przed 18-tką, co ma się nijak lub luźno do poruszanego problemu. O swoich własnych doświadczeniach w tym względzie nigdzie nie pisałem. Nie mam pojęcia, jak krążą Twoje myśli, że coś takiego sobie uroiłeś :/
ciekawe kiedy te stare grzyby zalegalizują pedofilię
Jesteś nietolerancyjny, przecież to orientacja taka sama jak każda inna, wystarczy dopisać kolejną literkę do skrótu i gotowe. W rozwiniętych krajach od dawna działają organizacje przyznające pedofilom dzieci do adopcji, tylko u nas taki ciemnogród, same rasisty i homofoby.
A wy tylko o jednym
Zdajesz sobie sprawę,...
A ty zdajesz sobie sprawę, że wybiórczo czytasz to, co piszą inni? Przeczytaj ich jeszcze raz (w sumie to g mnie to obchodzi), choć rzeczywiście to "robsonx79:" przyznaje się do walenia gruchę po 18 roku życia, a nie ty, co wynikało ze złamania cytowania w tekście. Przyznaję ci rację - ty nie waliłeś gruchy, czy w ogóle waliłeś też wuj mnie to, bo nie o ciebie tu chodzi, tylko o piętnowanie zaleceń WHO.
Jak wynika z badań (Uniwersytet Lubuski) rodzice unikają tematu seksualności jak ognia. Gdy zdarzy się, że dziecko poruszy temat związany np. z narządami (niekoniecznie seksualnością) najczęściej zachowują się agresywnie. Dane dotyczące inicjacji, pedofilii czy wiedzy na ten temat są bezlitosne - gówno wiemy, a z roku na rok coraz mniej. Zalecenia WHO to są zalecenia dla nauczycieli, nie dla dzieci i trzeba być nie lada głąbem, by tego nie rozumieć. Nauka dzieci o tym, co to jest, co wolno czy o własnych potrzebach - chroni przed pedofilią. Wstyd niestety nie. A pedofil (zwykle ktoś z rodziny lub bliskiego otoczenia) wstyd lubi.
Nikt nie chce uczyć małych dzieci masturbacji i trzeba mieć w sobie sporo złej woli, by to tak interpretować. Standardy WHO mówią raczej co zrobić, gdy dziecko bawi się w lekarza i zaistnieje taka sytuacja. Na 35 stronie tych zaleceń jest rozdział o tym, dlaczego należy rozpocząć edukację seksualną przed czwartym rokiem życia.
Odpowiedzi na pytania dziecka są dostosowane do jego wieku, a dzieci powinny przekonać się, iż zagadnienia związane z seksualnością mają pozytywny charakter i są przyjemne. Dzięki temu można u nich rozwinąć pozytywne nastawienie do własnego ciała, a także nauczyć ich właściwych metod komunikowania się (na przykład we właściwy sposób nazywając części ciała); jednocześnie dziecko uczy się, że istnieją indywidualne granice i zasady społeczne, które trzeba respektować (nie możesz dotknąć każdego, kogo chcesz). Co ważniejsze, dziecko uczy się, uświadamiania sobie i stawiania własnych granic (możesz powiedzieć nie; możesz poprosić o pomoc). W tym rozumieniu edukacja seksualna jest również wychowaniem społecznym i przyczynia się do zapobiegania wykorzystywaniu seksualnemu.
I nie pieprz mi, że nie dotykałeś się po pindolu. Dotykałeś się, a patrzyła na to Twoja mama. I to nie było nic złego. Uświadom to sobie, ze tak zacytuję klasyka
50 lat temu było większe tabu i żadnego nauczania, a dzieci rodziło się więcej i związki się rzadko sypały.
Pokazuje to tylko że to nauczanie do niczego nie prowadzi. Poza tym odbiera to możliwość fascynacji i odkrywania świata na własny sposób przez dzieci tak jak to było od zawsze.
50 lat temu nie było dostępu do Internetu, nie było Porn Huba i fejsbooka. Nie było łatwego dostępu do pornografii.
W XXI wieku odkrywanie świata odbywa się poprzez przeglądanie stron internetowych . Taki 9 latek , który jest ciekawy jak wygląda pochwa , wejdzie przez przypadek na jakąś dziwną stronę i zacznie się sam edukować o fetyszach i innych sadolowych dewiacjach. Wiesz co to jest seksualny imprinting i jakie konsekwencje niesie ze sobą?
Ponieważ nie da się kontrolować dzieci , trzeba je edukować . Edukować , aby nie padły ofiarą pedofila . Edukować , aby z dziecka nie wyrósł krypto dewiant, który lubi jak mu do ryja srają.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów