No i chuj, no i cześć.
96
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 19:49
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:52
No i chuj, no i cześć.
romek134 napisał/a:
Wypadki zdarzają się najlepszym. Na własne oczy widziałem jak Rocco na filmie przypadkiem w złą dziurę zapakował.
a kto powiedział, że przypadkiem?
croyna napisał/a:
dobra, a tak w zasadzie to na czym polegał błąd? pod paletę równo wjechał
Kolejny mundry.
croyna napisał/a:
dobra, a tak w zasadzie to na czym polegał błąd? pod paletę równo wjechał
Spójrz jak ,,równo" wjechał, jeden ząb poza paletą
Wjechał dobrze, tylko nie tą stroną, co miał wjechać. Miał wjechać od lewej i rozstaw byłby ok, ale po ...uj rozkminiać. Wy..... o się i strata jest znacząca.
Ale bym mu wjebał!!!
romek134 napisał/a:
Wypadki zdarzają się najlepszym. Na własne oczy widziałem jak Rocco na filmie przypadkiem w złą dziurę zapakował.
Bzdura, nie ma czegoś takiego jak" zła dziura".
Skurwysyn, tyle piwa zmarnować 
Wjechał dobrze, roztaw wideł nie pozwala na inny manerw. Musiałby zmienić roztaw wideł. Mamy tutaj dodatkowe dwie łyżwy, które służą (chyba) jako dodatkowe wsparcie w stabilizacji wózka, który może unosić towar nieco wyżej. Ja skłaniam się ku temu, że jakiś Ukrainiec źle skompletował towar, powinno być doje... folią stretch, żeby towar się nie przesuwał, a nie naklejony plasterek. Przeważyło na jeden bok, nieszczęście gotowe.
StaryIdiota napisał/a:
Wjechał dobrze, roztaw wideł nie pozwala na inny manerw. Musiałby zmienić roztaw wideł. Mamy tutaj dodatkowe dwie łyżwy, które służą (chyba) jako dodatkowe wsparcie w stabilizacji wózka, który może unosić towar nieco wyżej. Ja skłaniam się ku temu, że jakiś Ukrainiec źle skompletował towar, powinno być doje... folią stretch, żeby towar się nie przesuwał, a nie naklejony plasterek. Przeważyło na jeden bok, nieszczęście gotowe.
Też uważam, że zostało źle ułożone - nawet widać te puste butelki, skrzynki z pełnymi były po lewej stronie palety. A te "łyżwy", to według mnie taki anty-down, czyli, żeby zawsze równo wjechać wózkiem w paletę.
Albo, mam jeszcze jedną teorię, bardziej dopracowaną - lewy tylny róg palety zakleszczył się o sąsiednią paletę.
Fusek667 napisał/a:
Tych szczochów to nie szkoda, gorzej jakby to byl żywiec albo warka, lub atak chmielu!
nie pierdol, heineken dobre piwko.
Widzę, że tu sami eksperci od wózków...wjechał chujowo, te "widły" obok to stabilizator ręcznej sztaplarki/stackera/windy czy jak kto woli nazywać. Podobne znajdziemy w reachtruckach (nie wiem jak to zwie się po polsku, chyba wózek wysokiego składowania). Paleta jest pełna, ułożona normalnie. Błąd w sztuce polegał na tym, że uniósł paletę gdy ta haczyła o taki sam stabilizator po lewej stronie, pozostający wciąż na ziemi. Powinien unieść ją minimalnie i zobaczyć co jest grane, no ale zegarek był ważniejszy. Pewnie wybiła 21:37.