Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Dyrektorzy powinni odzyskać możliwość zwolnienia osób które przez 5 lat nauczania czytają z książki i robią te same kartkówki we wszystkich klasach pierdoląc że 70% uczniów dostaje 2/3.
1. Mam koleżankę. Skończyła chemię na uniwerku. Pracowała w jednym laboratorium, drugim, potem w zakładzie produkcyjnym...A dziś pracuje na Wyspach, nie w zawodzie, bo się nie opłaca. Może była słaba? Może. Ale pamiętając poziom nauczania do szkoły średniej - byłaby przezajebista. W międzyczasie słała CVki do wszystkich możliwych szkół w dawnym województwie konińskim. A jest ich trochę. Przez 3 lata dostała: propozycję pracy na zastępstwo, propozycję pracy na pół etatu, dwa razy po 1/4 etatu. Żeby się gdzieś "dostać" trzeba wychodzić sobie miejsce, mieć rodzinę, albo poczekać jak ktoś odejdzie na emeryturę. Inna koleżanka po polonistyce próbowała załapać się na nauczyciela polskiego - była po polonistyce. Obecnie dłubie DTP gdzieś w jakimś podrzędnym portalu, w Warszawie. Proszę nie pierdolić, że są wakaty, bo to nie jest prawda. Stara gwardia, która została mentalnie w latach 90 ma się dalej całkiem nieźle i odejść nie chce.
2. Moja ciotka jest nauczycielką. Informatyki. Dawniej w gimnazjum, teraz do SP. Zerowa wiedza i kompetencje zawodowe, wyjebane po całości. Narysujcie obrazek w Paincie, zaprogramujcie w "pajączku" (ktoś to pamięta?) albo "zapoznajcie się z wordem". Skąd to wiem? Bo w moich czasach w gimnazjum miałem z nią czasem zastępstwa. Pierdolenie o radach pedagogicznych, czy kartkówkach do sprawdzania w domu... Nosz kuwa. Serio? Mówiła mi ile czasu się na to poświęca.. Nie, nie jest to 2-3 h codziennie. Nie i chuj. Koniec pracy o 13, czasem 14. Lekcje po 45 minut. Nosz kurwa..rano czasem dłużej piję kawę i przerzucam maile po przyjściu do pracy, a oni już jednej z 4 godzin pracy w danym dniu.
3. Jak "wszystkim dajo, to czemu nam nie"? Tu jest główne źródło problemów. Z moich ciężko zarobionych pieniędzy dają na 500+, dają na na socjale, na mopsy, dają na górników itp itd. Podwyższyli w Policji, podwyższyli w wojsku (dobrze kojarzę?), po spaleniu kilku opon - dorzucą rolnikom. Dali pracownikom sądowym, pielęgniarkom. To czemu nie im? Nauka dziadostwa jest bardzo łatwa. Za chwilę będą strajkować urzędasy, strażnicy miejscy, strażacy itp. A z czego im dadzą? Z mojego i z Waszego. Bo przecież państwo nie ma pieniędzy.
4. Nie może budzić sympatii w narodzie strajk w czasie egzaminów. Nie lubię szantażystów. Bardziej bym ich szanował, jakby zaczęli palić opony pod MEN albo KPRM czy Sejmem. Zdecydowanie bardziej. Póki co odpada mi problem z tym, że nie mam z kim zostawić dzieci, bo się ich jeszcze niestety nie dorobiłem, ale dezorganizacja życia wielu rodzin, zdecydowanie wpływa na to, że te rodziny ich nie popierają. A tych rodzin z kaszojadami jednak trochę jest. Cóż, strajk ma być skuteczny. Co by nie mówić, ten jest. A co najmniej się na taki zapowiada.
5. Za dobrze jest w budżetówce. Pensja na czas, bez większego stresu, nacisków na realizację targetów, brak perspektywy masowych zwolnień. W dupach się przewraca. Co ja mogę zrobić w ramach protestu, jako tzw. przedsiębiorca? Przestać płacić ZUS/VAT i ogłosić strajk okupacyjny w firmie? Zazdroszczę im tej stabilności, także w okresie strajku. Zawsze można zrobić jak Stonoga i okleić auto: Pierdolę fiskusja i złodziei z wiejskiej. Tylko..co mi to da?
Jeśli ktokolwiek tutaj zasługiwał na podwyżkę, to nauczyciele z przedmiotów ścisłych. Za co, kurwa, ma mieć podwyżkę nauczyciel wuefista albo plastyk? Chociaż polonista dopominający się o podwyżkę to też śmiech na sali...
Edit: Chyba co niektórzy nauczyciele zdali sobie sprawę z tego w jakie gówno wkopali ich ludzie Grabiarza. Już połowa chce rezygnować z dalszego strajkowanie z powodu "nienawiści i presji społecznej oraz braku rezultatów".
twitter.com/waldemarkowal/status/1116464705982406657
Można powiedzieć że odpał na całego.
Za dużo na Sadolu to ja się nie udzielam, nie wypowiadałem, bo po co, mamy tutaj ekspertów od wszystkiego.
Zacznę od początku. Ostatnio nauczyciele dostali dwie podwyżki, wyszło tego prawie 10% do pensji podstawowej. Pani minister zalewska chwaliła się po podwyżkach że dzięki tym podwyżką Polska zaoszczędzi miliony złotych.
Większość nauczycieli po tych dwóch wielkich podwyżkach, zarabia tyle samo co przed podwyżkami...
Wydłużono wiek awansu zawodowego o 5 lat...
Ostatnie propozycje podwyżek, które pojawiły się zaraz przed strajkiem, miały być w całości sfinansowane przez aktualne pensje nauczycieli.
Teraz pytanie do Ciebie przyjacielu:
Czy Ty byś się nie wkurwił, gdyby ktoś powiedział Ci że dostaniesz podwyżkę 100zł, ale będziesz musiał pracować dłużej i nie będziesz dostawać premii w wysokości 300zł?
Strajk był ogłoszony na początku stycznia. Rząd nic nie zrobił, olał sprawę. Pokazywał w TVP tylko wiadomości o tym że nauczyciele zarabiają po 5k na łape i mają tyle wolnego (nie, nie mają całych wakacji wolnych, uprzedzam wariatów).
Czemu piszesz kłamstwa że ludzie charytatywnie poszli do szkoły na egzaminy? Rząd płacił 450 zł dla każdej osoby która pojawiła się na egzaminie i nie trzeba było mieć wykształcenia pedagogicznego.
Czemu piszesz kłamstwa że ludzie charytatywnie poszli do szkoły na egzaminy? Rząd płacił 450 zł dla każdej osoby która pojawiła się na egzaminie i nie trzeba było mieć wykształcenia pedagogicznego.
Jesteś pewien, czy rozsiewasz niesprawdzone informacje, że płacili po 450 zł każdemu obecnemu? Pokaż choć jedno źródło, że każdy nie-nauczyciel obecny przy egzaminach, w każdej szkole w Polsce dostawał 450 zł. Jeśli pokażesz - przeproszę. Jeśli nie uważam, że mam pełne prawo nazwać Cię idiotą i lemingiem. Ale dam Ci małą podpowiedź - nie ma jednolitej stawki 450 zł za zastępowanie tych szantażystów.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów