Jak dla mnie to SM należy piętnować za stawianie radarów na czterdziestce na 20-km prostej bez zabudowań. Tutaj natomiast mamy jakąś wioskę dodatkowo z zakrętem.
Musicie zrozumieć miastowi zapierdalacze że dla niejednej wioski przelotówka to jest dramat. Mam rodzinę na jednej z takich wiosek gdzie w ciągu ostatnich 3 lat zgięła czwórka dzieci bo jakiś debil stwierdził że ta 40 jest tutaj nie potrzebna.
Tak że frajerem jest gość który nie potrafi ocenić przydatności radaru. Tutaj mamy piętnowanie dla piw na sadisticu.
Słuchaj wiejski tępaku. Jestem miastowym zapierdalaczem. I od urodzenia wiem, że przez ruchliwą trasę dzieci przechodzą tylko i wyłącznie na rękach/za rękę opiekuna. A to, że są puszczane jak bydło w pole to tylko i wyłącznie wina opiekunów. Miejsca dla dzieci są i muszą być wyznaczone i ogrodzone. Każdy rodzic wie, że idąc z dziećmi na spacer trzeba mieć oczy w dupie, czole i na dziecku. No i oczywiście na wyciągniecie ręki muszą być szkodniki. A nie kurwa do 5 latka wyskakiwać z tekstem "Marysiu idź do cioci tylko uważaj na auta". I później jedna wielka chujnia. Kolejna tragedia. To lepiej jebnąć za parę stówek z mojej kieszeni fotoradar gdzie jest 5 domów na krzyż bo Jadwiga boi się o dziecko jak przechodzi przez ulicę ? Kurwa takich luksusów to my nawet w mieście nie mamy!!!
Oznakowane przejście dla pieszych ze światłami to około 50 tys
Fotoradar to koszt od 50 do 150 tys
Dzięki nie wiedziałemi. Jeszcze jak byś zapodał wiarygodne źródło to wtedy była by petarda.
@up
Dzięki nie wiedziałemi. Jeszcze jak byś zapodał wiarygodne źródło to wtedy była by petarda.
Czasami jak w mieście ogłaszają przetargi na światła to widać ile to kosztuje. Jak jakieś ultra duże to i 150 tysięcy ale takie najprostsze to do 50 tysięcy(i tak za dużo moim zdaniem).
A jeśli chodzi o fotoradary to pan Emil z TVBigos pokazywał nie jeden raz przetargi miast na fotoradar. Więc albo miasto/gmina dzierżawią fotoradar od zdjęcia(50-100zł), albo od doby(ok 600zł), bądź też na miesiąc(30 tys). Na końcu może być zakup własnych fotoradarów i tutaj jest to cena od 50 tys w wzwyż(zależy jaki model i co potrafi). Np fotoradar o nazwie Iskra który pokazywał pan Emil nie powinien w ogóle otrzymać homologacji gdyż źle mierzy prędkość. A do użytku dopuszczony jest tylko w byłych krajach Związku Radzieckiego i Chinach. Żaden inny szanujący się europejski kraj nie zalegalizował u siebie tego gówna
Czasami jak w mieście ogłaszają przetargi na światła to widać ile to kosztuje. Jak jakieś ultra duże to i 150 tysięcy ale takie najprostsze to do 50 tysięcy(i tak za dużo moim zdaniem).
A jeśli chodzi o fotoradary to pan Emil z TVBigos pokazywał nie jeden raz przetargi miast na fotoradar. Więc albo miasto/gmina dzierżawią fotoradar od zdjęcia(50-100zł), albo od doby(ok 600zł), bądź też na miesiąc(30 tys). Na końcu może być zakup własnych fotoradarów i tutaj jest to cena od 50 tys w wzwyż(zależy jaki model i co potrafi). Np fotoradar o nazwie Iskra który pokazywał pan Emil nie powinien w ogóle otrzymać homologacji gdyż źle mierzy prędkość. A do użytku dopuszczony jest tylko w byłych krajach Związku Radzieckiego i Chinach. Żaden inny szanujący się europejski kraj nie zalegalizował u siebie tego gówna
No dobra. To teraz pytanie. Co z tym można zrobić? Jak się odnosi do tego konstytucja? jaka instytucja państwowa poza CBA i CBŚ powinna rozpocząć dochodzenie w tej sprawie? Bo z powództwa cywilnego na mój tępy rozum można zrobić pozew zbiorowy... ale za to trzeba będzie bulić. Znowu kurwa. A jaka instytucja państwowa powinna się tym zająć też przez pozew zbiorowy? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów? No bo jak już dałem kasę, oczywiście dobrowolnie, na te fotoradary dla Jadwigi. To niech one porządnie robią te zdjęcia a niech nie działają jak moja fotokomórka w sraczu, że na byle gówno będzie się odpalać. A czasami potrafi się odpalić nawet jak siedzę w skupieniu bez ruchu. No to tak samo jak fotoradary na tych biednych dziecioklilujących wioskach. Ale poważnie. Co z tym można zrobić bez rozlewu krwi (nadal w to wierzę).
Okej, taki kozak ? Więc zapierdzielaj z warszawy do wrocławia zgodnie z przepisami. Jak dojedziesz cały to będzie sukces. (dlatego ze pewnie kierowcy za żółwie tępo by ciebie zapierdzielili )
Więcej taki przestrzegający cholernie przepisów to będzie cyrk.
A co do SM, walą fotki ile się da. ustawiają tak fotoradary tylko by zarobić i tyle.
Rozumiem zapłacić mandat jak Policeman walnie z laserówki nam ze jechaliśmy przez teren zabudowany 120 km/h
Ale by przyszło pocztą ze przekroczyliśmy prędkość o 10km w terenie zabudowanym to SM potrafi, ba i to bez fotki ci wyślą, a po odesłaniu pisma że zapłacę mandat jeżeli otrzymam zdjęcie nagle makiem zasiał
Ale dalej przedstawiasz postawę "nie chce mi się żółwić to depnę". Czyli świadome łamanie przepisów jest jeszcze gorsze niż brak świadomości ich łamania. Więc z czym do ludzi? Mam prawo jazdy od 18 roku życia i nie dostałem ani jednego mandatu i nie miałem ani jednej kolizji drogowej. I na pewno nie jeżdżę tylko po bułki do sklepu za rogiem.
Nie raz w mieście by trzymać się jeszcze przepisów zamiast 50tki jadę 60tką na granicy dopuszczalnej różnicy 10km. Ale i tak widzę, że niektórych wioskowym tępakom to za mało i depną po 70-80 w terenie zabudowanym. Furmankami jeździjcie jak was noga swędzi, to do końskiego odbytu wsadzicie.
No dobra. To teraz pytanie. Co z tym można zrobić? Jak się odnosi do tego konstytucja? jaka instytucja państwowa poza CBA i CBŚ powinna rozpocząć dochodzenie w tej sprawie? Bo z powództwa cywilnego na mój tępy rozum można zrobić pozew zbiorowy... ale za to trzeba będzie bulić. Znowu kurwa. A jaka instytucja państwowa powinna się tym zająć też przez pozew zbiorowy? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów? No bo jak już dałem kasę, oczywiście dobrowolnie, na te fotoradary dla Jadwigi. To niech one porządnie robią te zdjęcia a niech nie działają jak moja fotokomórka w sraczu, że na byle gówno będzie się odpalać. A czasami potrafi się odpalić nawet jak siedzę w skupieniu bez ruchu. No to tak samo jak fotoradary na tych biednych dziecioklilujących wioskach. Ale poważnie. Co z tym można zrobić bez rozlewu krwi (nadal w to wierzę).
To państwo dało im przyzwolenie na prowadzenie takich praktyk. A to że SM to banda niewykształconych debili którzy nie umieją przeczytać instrukcji obsługi fotoradaru działa tylko na naszą niekorzyść.
Nasze państwo robi się państwem bezprawia. Skargi na urzędników? Wątpię żeby to odniosło jakiś efekt. Zbiorowe skargi? A kto się podpiszę? Ludzie się boją... albo nawet nie wiedzą. Zdjęcia najczęściej dostają przejezdni i jemu nie chce się wracać 300km, woli już zapłacić te 100zł. Zapewne żadna instytucja nam nie pomoże bo w rządzie siedzą debile co też na niczym się nie znają. Najlepiej robić to co robi pan Emil - wkurwiać ich do bólu
Ale dalej przedstawiasz postawę "nie chce mi się żółwić to depnę". Czyli świadome łamanie przepisów jest jeszcze gorsze niż brak świadomości ich łamania. Więc z czym do ludzi? Mam prawo jazdy od 18 roku życia i nie dostałem ani jednego mandatu i nie miałem ani jednej kolizji drogowej. I na pewno nie jeżdżę tylko po bułki do sklepu za rogiem.
Nie raz w mieście by trzymać się jeszcze przepisów zamiast 50tki jadę 60tką na granicy dopuszczalnej różnicy 10km. Ale i tak widzę, że niektórych wioskowym tępakom to za mało i depną po 70-80 w terenie zabudowanym. Furmankami jeździjcie jak was noga swędzi, to do końskiego odbytu wsadzicie.
Ty Night Rider... trzymaj się prawego pasa i wszystko będzie spoko. Nasz ty weterynarzu. 50 - 60 to się jeździ jak jest szczyt ruchu. Ale na prostych, nie mówię ,że trzeba zapierdalać ale 70 i nawet trochę ponad to kurwa tragedia się nie stanie... No chyba, że boisz się lub jesteś zdezorientowany za kierownicą. To wtedy nie powinieneś wcale wsiadać do auta.
youtu.be/VbLQk-qs1yU?t=17m50s
Tu potwierdzenie tego co mówię.
To państwo dało im przyzwolenie na prowadzenie takich praktyk. A to że SM to banda niewykształconych debili którzy nie umieją przeczytać instrukcji obsługi fotoradaru działa tylko na naszą niekorzyść.
Nasze państwo robi się państwem bezprawia. Skargi na urzędników? Wątpię żeby to odniosło jakiś efekt. Zbiorowe skargi? A kto się podpiszę? Ludzie się boją... albo nawet nie wiedzą. Zdjęcia najczęściej dostają przejezdni i jemu nie chce się wracać 300km, woli już zapłacić te 100zł. Zapewne żadna instytucja nam nie pomoże bo w rządzie siedzą debile co też na niczym się nie znają. Najlepiej robić to co robi pan Emil - wkurwiać ich do bólu
To może jakaś zrzuta na sadolu i panu Emilowi jakiś dobry paralizator kupić. Bo widać niebezpiecznie się robi. Kurwa piękny film by był... jak by tego buraka paralizatorem z naklejką sadistic.pl potraktował. Kurwa... aż bym bił brawo z łezką w oku na stojąco przed laptopem.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów