Wielkie kozaki na drodze jak nie ma policji a jak ich miśki złapią i mandat chcą dać to płaczące pizdunie.
Fajny był tutaj kiedyś temat o szeryfowaniu i blokowaniu pasa który się kończy za X kilometrów jak policja zatrzymywała takich pedałów i co jeden to lepsza wymówka.
Ileż to razy się od kierowców zawodowych nasłuchałem jak płakali, że mandat dostali.
Ileż to razy w tv (uwaga pirat, stop drogówka itp.) się ogląda jak taki Janusz skamle aby mu punktów nie dawać albo nie zabierać na 3 miechy prawka za 50+ w zabudowanym "bo to jego praca"...
Uwielbiam jak takie chujki trafiają na kreatywnych policjantów co ich dopierdolą za wszystko co znajdą.
Jak zarabiasz jeżdżąc to kurwa szanuj prawo jazdy, siebie i innych na drodze.