strzał z opony
No stary... jak ty karabinu od opony nie odrozniasz, to ciekaw jestem, jak wyglada twoja kobita...
A teraz wyobraźcie sobie jak by w takiej sytuacji srały się tvny, wyborcze i inne polsaty
Leci piwko:)
Kurwa jak ja im zazdroszczę. Normalny dostęp do broni, jeżdżą sobie na jakieś pustkowia, strzelają do różnych rzeczy, bronie kupują jak zabawki.
A kto Ci zabroni wystąpić o pozwolenie? Co prawda na pustkowiu nie postrzelasz ale na strzelnicy owszem. Podstawowy błąd popełniany przez większość to staranie się o pozwolenie na broń do samoobrony itp. Wtedy większość jest oddalana.
Najlepiej wystąpić o pozwolenie w celach sportowych itp. Zapisz się do klubu, uczęszczaj regularnie i zrób patent strzelecki. Nie będziesz mógł paradować z Desert Eagle przy pasku. Będziesz mógł przewieźć broń na strzelnicę i z powrotem.
Kupisz jakiś AR15 itp kalibru .22 i wysrzelasz wiadro naboi za naprawdę śmieszne pieniądze jakieś 1000szt za 300-350zł.
A kto Ci zabroni wystąpić o pozwolenie? Co prawda na pustkowiu nie postrzelasz ale na strzelnicy owszem. Podstawowy błąd popełniany przez większość to staranie się o pozwolenie na broń do samoobrony itp. Wtedy większość jest oddalana.
Najlepiej wystąpić o pozwolenie w celach sportowych itp. Zapisz się do klubu, uczęszczaj regularnie i zrób patent strzelecki. Nie będziesz mógł paradować z Desert Eagle przy pasku. Będziesz mógł przewieźć broń na strzelnicę i z powrotem.
Kupisz jakiś AR15 itp kalibru .22 i wysrzelasz wiadro naboi za naprawdę śmieszne pieniądze jakieś 1000szt za 300-350zł.
Strzelałem na strzelnicy, świetna sprawa. Jak pomyślę, ile się trzeba najebać, żeby taką zdobyć i o ile więcej się płaci w Polsce za takie zabawy, to się trochę odechciewa. Ale może kiedyś wrócę do tematu.
Strzelałem na strzelnicy, świetna sprawa. Jak pomyślę, ile się trzeba najebać, żeby taką zdobyć i o ile więcej się płaci w Polsce za takie zabawy, to się trochę odechciewa. Ale może kiedyś wrócę do tematu.
Ja na szczęście nie muszę się męczyć. Już prawie dziesięć lat nie mieszkam w Polsce. U mnie załatwienie pozwolenia trwa minimum 6 miesięcy. Trzeba się zapisać do klubu gdzie dostajesz "tymczasowe członkostwo" jest to na okres 6 miesięcy. Przez te 6 miesięcy musisz odwiedzić strzelnicę minimum 13 razy. Jeśli spełnisz te warunki to po 6 miesiącach dostajesz "pełne członkostwo" w klubie i od tego momentu możesz aplikować o pozwolenie. Bez żadnych patentów itp. całkowity koszt na Polskie to by było jakieś 75zł wpisowego. Potem jakieś 60 zł miesięcznie opłaty klubowej (wliczona nielimitowana ilość wizyt na strzelnicy) no i koszt amunicji. A tutaj to już zależy czy strzelasz z pistoletu np. M1911, sztucera, winchestera albo jakiegoś HK416, MP5 itp. koszt amunicji do każdej z nich jest ten sam ale różnica jest w ilości wystrzelonej amunicji. Z pistoletu, sztucera lub winchestera to będą jakieś 2-3 pudełka na sesje (100-150szt). Z HK416, AR15, MP5 to już się zaczyna zabawa od 3 pudełek w górę. Jedno pudełko (50szt) to jakieś 15zł. A więc koszta są bardzo niskie. Nie wiem jak na Polskie realia. Ale u nas jeśli odwiedzam strzelnicę raz na tydzień i wywalam 200-300sztuk amunicji (800-1500 na miesiąc) wraz z kosztami klubowymi to wychodzi że muszę wywalić połowę dniówki. W Polsce podejrzewam że niestety trzeba by długo zapierdalać na taką zabawę. Po pierwsze przez zarobki a po drógie to pewnie kluby zdzierają za amunicję z marżami 200-300%. U nas klub na amunicji nie zarabia zaokrąglają tylko cenę a za nadwyżkę kupują tarcze.