295
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
24 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Tak serio, to uważam, że mimo że sprawa jest w kółko męczona, sądzę że to dobrze. Trzeba takie zachowania publicznie potępiać i uważam, że winni w tej sprawie powinni dostać wyroki jak najsurowsze, tak by było to lekcją dla innych pomyleńców.
Donald Tusk napisał/a:
sosnowieckie ścierwa.
Wyrabiasz sobie opinię o całym mieście (w którym mieszka prawie 220tys ludzi) na podstawie czynów jednej osoby?
bravoteampolska napisał/a:
A co do tematu powinna już dawno w pierdlu siedzieć , dzieciobójczyni.
Masz dowód, że zabiła? Jeśli tak, to idź z nim na policję i niech ta sprawa się zakończy. Jeśli nie, to stul pysk.
wydrunio napisał/a:
Nieee, kocyk był śliski, BongMan wali sucharami - nie widzę podobieństwa.
Widzę, że wyrobiłem sobie tutaj niezłą renomę. Dzięki za uznanie.
Co do tematu, osobiście zwisa mi ta cała sprawa. Wkurwia mnie tylko to, że wszyscy się tym podniecają, w kółko o tym gadają, snują pokurwione teorie spiskowe, dręczą "głównych bohaterów' tej historii a potem pierdolą, że robią się oni na celebrytów. No kurwa, sami to robią? Czy może banda pierdolonych dziennikarskich hien i innych zasrańców za nimi biega i ich dręczy? Ludzie, zajmijcie się własnym życiem...
BongMan napisał/a:
Wyrabiasz sobie opinię o całym mieście (w którym mieszka prawie 220tys ludzi) na podstawie czynów jednej osoby?
... a czy ja napisałem że wszyscy ludzie mieszkający w Sosnowcu to ścierwa ? Gdyby ta para celebrytów mieszkała w Warszawie pewnie napisałbym " warszawskie ścierwa " Czytaj ze zrozumieniem.
Boże, jak śmiesznie!
Donald Tusk napisał/a:
... a czy ja napisałem że wszyscy ludzie mieszkający w Sosnowcu to ścierwa ? Gdyby ta para celebrytów mieszkała w Warszawie pewnie napisałbym " warszawskie ścierwa " Czytaj ze zrozumieniem.
To było napisać po prostu "ścierwa". Po co podkreślać, że sosnowieckie? Sosnowiec to naprawdę miłe miasto.
BongMan napisał/a:
Wszystkim szczekaczom napędzającym tą sprawę i dręczącym tych ludzi życzę tysiąca metrowych chujów w duspko, japsko, oko, ucho i nos.
Do autora cytatu, to groźba czy twoja fantazja erotyczna?
Z resztą niezależnie co to i tak masz niezły bajzel pod kopułą bo jakim zwierzęciem trzeba być żeby własne dziecko zakopać pod stertą gruzu, zrobić ludziom wodę z mózgu i show o oglądalności lepszej niż wszystkie edycję BigBrother'a razem wzięte a teraz domagać się normalnego życia choć co chwilę pokazując się w mediach.
BongMan napisał/a:
Wszystkim szczekaczom napędzającym tą sprawę i dręczącym tych ludzi życzę tysiąca metrowych chujów w duspko, japsko, oko, ucho i nos.
Sprawa się napędza tym że się o niej pisze, komentuje. Żeby wszyscy zamknęli ryje i nie komentowali tego gówna to by o tym nie pisano. Między innymi ty napędzasz tą sprawe komentując ją.
Albo mi się wydaje, albo dziś tę sukę widziałem w Focus Parku w Bydgoszczy 
Cytat:
35-letnia Yuko Emoto z Japonii porzuciła ciało swojej dwuletniej córeczki w lesie. Obecnie trwa jej proces. Obrona kobiety apeluje o skazanie jej na dwa lata więzienia - czytamy na japantoday.com.
Cała sprawa nabrała rozgłosu, kiedy Emoto twierdziła, że jej córeczka Kotone została porwana z parkingu przed hipermarketem. 35-latka powiedziała wówczas policji, że dziewczyna siedziała w nosidełku, które leżało na siedzeniu samochodu. Zeznała również, że nie było jej zaledwie pięć minut, a w tym czasie jej córka zaginęła.
Policja rozpoczęła intensywne poszukiwania, które okazały się bezskuteczne. Emoto została aresztowana dopiero po tym, jak wyznała, że cała historia była zmyślona. Dodała również, że to ona ukryła ciało zmarłej córeczki.
Obrońca kobiety sądzi, że powinna ona pójść do więzienia jedynie na dwa lata, ponieważ działała pod wpływem impulsu. Wyrok w sprawie ma zapaść 29 maja.
wiadomosci.onet.pl/swiat/porzucila-zwloki-dziecka-w-lesie-pojdzie-do-w...
Jak myślicie - japońskie społeczeństwo będzie tak pokurwione jak polskie i zrobi z tego reality show? Nie sądzę...
Nie nagłaśniajcie tej sprawy to nie będzie ona widoczna. Proste ? Nie, naród za głupi.