Ale Ci rodzice zrobili krzywdę, że Cię nie gonili do logopedy. Ja bym miał do nich, żal. A co do śledzi, to każdy osobnik może mieć różne odczuwanie, pewnie wiele znaczy samo podejście, no a inna sprawa że te rzyganie ludzi to ustawki dla wyświetleń.
BTW na końcu filmu fajnie wychodzi jak myśli społeczeństwo które nie ma pojęcia o marketingu i daje się walić w tyłek.
Jak za 100zł to powinno być... (tu ucięte ale pewnie chodziło o super dobre)
A to nie tak działa. Abstrahując, od tego że skandynawia jest kurewsko droga, to dziś ceny ustala się nie ze względu na jakość produktu, tylko ze względu na to do kogo ten produkt ma trafić.
Tu bardzo dobrym przykładem są piwa. Koszt wytworzenia takiej Tatry czy Harnasia jest praktycznie taki sam jak Lecha. Tyle tylko, że Harnaś jest "targetowany" dla żuli albo pracowników po robocie i kosztuje poniżej 2zł. Lech jest natomiast w zielonej butelce (kojarzącej się z piwami lepszymi) i ma trafić do młodzieży na imprezach itp. Kosztuje w okolicach 3zł. Ktoś powie, że aaa co tam złotówka czy 70groszy. No ale to jest prawie 50% różnicy w cenie, która przekłada się tylko i wyłącznie na marketing.
Z większością gówna na rynku jest tak samo, szkoda że bardzo niewielu ludzi to rozumie i daje się łupać na prawo i lewo.