Poświęćmy chwilę, aby się zastanowić nad koceptem przyjmowania tutaj Syryjczyków wszystkich jak leci.
W społeczeństwie syryjskim jest konflikt, są walki. Część ludzi popiera ISIS, część jest przeciw niemu.
I teraz ogarnijcie tą logikę: to podzielone społeczeństwo, całe jak leci ma wjechać do Europy i jak mordowali siebie na bliskim wschodzie - tak tutaj nagle jakimś magicznym sposobem mają zaprzestać walk i mordów.
No ku*wa jak?
Nie, no serio - no ku*wa jak?!
Jakby ktoś z tych polityków miał mózg, to by znalazł 100 sposobów, aby pomóc Syryjczykom i ludziom na bliskim wschodzie w ogóle, bez osiedlania ich w Europie. Po 30 sekundowym namyśle, przychodzą do głowy takie koncepty:
- osiedlenie uchodzców w innym kraju Arabskim / Afrykańskim, w którym nie ma wojny - Europa i USA mogą to nawet sfinansować, przysłać wojsko do ochrony, lekarzy itp.
- przekazanie uchodźcom dużej wyspy - zbudowanie tam nowego kraju, pod europejskim prawem, można by tam było później postawić fabryki, aby dać ludziom pracę (taniej będzie importować towary od nich niż z dalekiego wschodu)
- wysłanie ku*wa 100 000 żołnierzy koalicji USA i Europy i rozpie*dolenie ISIS w drobny mak w ku*wa 30 dni
- przyjęcie w Europie kobiet i dzieci, a z facetów utworzenie wojska (tak jak Polacy tworzyli legiony w innych krajach), przegonienie ISIS w pizdu
To tylko pomysły, które przychodzą do głowy w 30 sekund. Jakby zebrało się pare mądrych osób, podebatowało nad problemem parę dni, to pewnie mieliby 1000 pomysłów, jak pomóc Syryjczykom, tak aby Ci jednocześnie nie mordowali ludzi w Europie (#prayforParis)
Ale nie ma chętnych na szukanie rozwiązań, które zadowolą obie strony. Europa przyjęła tylko 2 możliwe scenariusze (przyjąć imigrantów lub ich całkowicie olać). Obydwa są złe.
Świecie - mówie NIE tym złym rozwiązanią, wysil się, rusz głową przez chociaż 5 minut, spójrz na problem z innej perspektywy i stwórz rozwiązanie, które zadowoli obie strony.
(proszę Adminów o nie przenoszenie do działu polityki etc.)
W społeczeństwie syryjskim jest konflikt, są walki. Część ludzi popiera ISIS, część jest przeciw niemu.
I teraz ogarnijcie tą logikę: to podzielone społeczeństwo, całe jak leci ma wjechać do Europy i jak mordowali siebie na bliskim wschodzie - tak tutaj nagle jakimś magicznym sposobem mają zaprzestać walk i mordów.
No ku*wa jak?
Nie, no serio - no ku*wa jak?!
Jakby ktoś z tych polityków miał mózg, to by znalazł 100 sposobów, aby pomóc Syryjczykom i ludziom na bliskim wschodzie w ogóle, bez osiedlania ich w Europie. Po 30 sekundowym namyśle, przychodzą do głowy takie koncepty:
- osiedlenie uchodzców w innym kraju Arabskim / Afrykańskim, w którym nie ma wojny - Europa i USA mogą to nawet sfinansować, przysłać wojsko do ochrony, lekarzy itp.
- przekazanie uchodźcom dużej wyspy - zbudowanie tam nowego kraju, pod europejskim prawem, można by tam było później postawić fabryki, aby dać ludziom pracę (taniej będzie importować towary od nich niż z dalekiego wschodu)
- wysłanie ku*wa 100 000 żołnierzy koalicji USA i Europy i rozpie*dolenie ISIS w drobny mak w ku*wa 30 dni
- przyjęcie w Europie kobiet i dzieci, a z facetów utworzenie wojska (tak jak Polacy tworzyli legiony w innych krajach), przegonienie ISIS w pizdu
To tylko pomysły, które przychodzą do głowy w 30 sekund. Jakby zebrało się pare mądrych osób, podebatowało nad problemem parę dni, to pewnie mieliby 1000 pomysłów, jak pomóc Syryjczykom, tak aby Ci jednocześnie nie mordowali ludzi w Europie (#prayforParis)
Ale nie ma chętnych na szukanie rozwiązań, które zadowolą obie strony. Europa przyjęła tylko 2 możliwe scenariusze (przyjąć imigrantów lub ich całkowicie olać). Obydwa są złe.
Świecie - mówie NIE tym złym rozwiązanią, wysil się, rusz głową przez chociaż 5 minut, spójrz na problem z innej perspektywy i stwórz rozwiązanie, które zadowoli obie strony.
(proszę Adminów o nie przenoszenie do działu polityki etc.)