Święta przypominają mi o mojej byłej, a w szczególności pora w której zabijamy karpie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
2 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:32
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 11:56
A co, tak troche rybką trąciła?
Od dzieciństwa mam swoją małą tradycje, że zawsze nadaję imiona karpiom, które potem zabija mój ojciec. Były już Janusze, Andrzeje, Mariany... W 2009 roku ojciec kupił dwie ryby - nazwałam je Lech i Jarek. Stwierdziłam, że śmierć Lecha była jakimś proroctwem, ale co wigilię zastanawiam się, czy Jarek oszukał przeznaczenie...