Świnie z podejrzeniem ASF (Afrykański Pomór Świń) zostały przeznaczone do likwidacji. Zastanawia mnie tylko w jaki sposób? Na żywca zasypują?
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 6:31
oczywiście że na żywca
Ludzie przekonani że stoją na szczycie drabiny ewolucyjnej, wielce się oburzają gdy ktoś ich żywcem zakopuje, obdziera ze skóry lub doi przez całe życie. A to przecież tylko zasada wzajemności.
A ja Wam powiem jak to z tym ASFem jest. Z perspektywy rolnika, który musiał z tego powodu zlikwidować stado.
1. Zacznijmy od tematu, na który każdy wie najwięcej - pieniądze. Nie jest tak kolorowo jak wszyscy mówią. Państwo nie płaci "milionufff monet". Zabierali za 1/3 ceny, a później miała być dopłacona reszta. Fejk jak chuj. Dopłacili po "dziesiąt" złotych za sztukę. I to z ogrooooomnym opóźnieniem. Uprzedzając ból dupy niektórych - jestem rolnikiem, ale mam też działalność i płacę co miesiąc jebane 1228,70 zł ZUSu.
2. Zwierzęta i ich traktowanie - Przyjechał lekarz weterynarii, wraz ze świniowozem. Chcieli zabijać mi zwierzęta na miejscu. Powiedziałem, żeby spierdalali i zadzwoniłem po Policję. Wyznaczyli drugi termin i zabrali wszystkie do ubojni. Jednak niektórzy sąsiedzi zdecydowali się na zabijanie na miejscu. Widok makabryczny. Litry krwi płynący przez posesje. Nie, Panowie z zakładów mięsnych nie sprzątali po sobie. Śmierdziało strasznie przez długi okres. A o tym pieprzonym robactwie nie wspomnę.
3. Zakłady mięsne - Zakłady też zostały zrobione w chuja. Fakt kupili mięso za grosze, mieli przerabiać je na konserwy. ASF nie zagraża ludziom, można śmiało jeść mięso i nic nam się nie stanie. Wracając do konserw. Konserwy miały iść na eksport i ministerstwo miało zająć się dopłatami i rynkiem zbytu, Ministerstwo wypięło swoje dupy i zakłady zostały z pełnymi magazynami. Musiały się pozbywać tych konserw, bo się psuły.
4. Rozprzestrzenianie i działania związane z ochroną przed ASF - To jest najkurewsko kontrowersyjne. Było wiele przypadków zrzucania zarażonych dzików z helikoptera. Tak i to jest prawda. Słyszałem to z pierwszej ręki. Ziomeczek szedł przez las. W pewnym momencie usłyszał nisko lecący helikopter, który coś wyrzucił i odleciał. Koleś podszedł i zobaczył, że to dzik. Na tym terenie nie było ASFu, ale była informacja, że jak ktoś zobaczy dzika padniętego ma zgłosić to do weterynarii. Kolega zabrał z tego miejsca dzika, zakopał to dużo dalej i nikomu nie mówił. W niedługim czasie w miejscu zrzutu pojawiły się służby weterynaryjne, policja itd. Przypadek- nie sądzę.
Kolejną drogą rozprzestrzeniania choroby to są weterynarze. Tak proszę Państwa- służby, które nas mają chronić przed tym. Weterynarz wniósł chłopakowi ASF na swoich butach i zaraził świnie. Nie przyznał się, ale sprawa trafiła przed są. Wygrał rolnik i teraz weterynaria ma wypłacić odszkodowanie. A nie kurwa ten weterynarz.
Co do działań ochronnych. Aby kontynuować hodowlę musiałbym spełnić takie wymagania, że ja pierdole. Zrezygnowałem, bo to więcej by kosztowało niż warte.
5. Sami weterynarze - Czują się jak ktoś wyższy. Pani weterynarz była wielce zdziwiona i oburzona jak przyjechała do mnie i kazałem się jej wylegitymować. Rzuciła we mnie papierami i odznaką. Ale dopiero później powiedziała do mojej mamy, że bardzo dobrze zrobiłem. Nikt wcześniej nie spytał się jej o to. Ani ona nie raczyła wylegitymować się.
Tak więc to jest tylko kropelka z morzu opowieści o tym ASFie. Mam nadzieję, że Ci, którzy nie zdawali sobie sprawy jak z tym jest uświadomili coś sobie.
Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia
1. Zacznijmy od tematu, na który każdy wie najwięcej - pieniądze. Nie jest tak kolorowo jak wszyscy mówią. Państwo nie płaci "milionufff monet". Zabierali za 1/3 ceny, a później miała być dopłacona reszta. Fejk jak chuj. Dopłacili po "dziesiąt" złotych za sztukę. I to z ogrooooomnym opóźnieniem. Uprzedzając ból dupy niektórych - jestem rolnikiem, ale mam też działalność i płacę co miesiąc jebane 1228,70 zł ZUSu.
2. Zwierzęta i ich traktowanie - Przyjechał lekarz weterynarii, wraz ze świniowozem. Chcieli zabijać mi zwierzęta na miejscu. Powiedziałem, żeby spierdalali i zadzwoniłem po Policję. Wyznaczyli drugi termin i zabrali wszystkie do ubojni. Jednak niektórzy sąsiedzi zdecydowali się na zabijanie na miejscu. Widok makabryczny. Litry krwi płynący przez posesje. Nie, Panowie z zakładów mięsnych nie sprzątali po sobie. Śmierdziało strasznie przez długi okres. A o tym pieprzonym robactwie nie wspomnę.
3. Zakłady mięsne - Zakłady też zostały zrobione w chuja. Fakt kupili mięso za grosze, mieli przerabiać je na konserwy. ASF nie zagraża ludziom, można śmiało jeść mięso i nic nam się nie stanie. Wracając do konserw. Konserwy miały iść na eksport i ministerstwo miało zająć się dopłatami i rynkiem zbytu, Ministerstwo wypięło swoje dupy i zakłady zostały z pełnymi magazynami. Musiały się pozbywać tych konserw, bo się psuły.
4. Rozprzestrzenianie i działania związane z ochroną przed ASF - To jest najkurewsko kontrowersyjne. Było wiele przypadków zrzucania zarażonych dzików z helikoptera. Tak i to jest prawda. Słyszałem to z pierwszej ręki. Ziomeczek szedł przez las. W pewnym momencie usłyszał nisko lecący helikopter, który coś wyrzucił i odleciał. Koleś podszedł i zobaczył, że to dzik. Na tym terenie nie było ASFu, ale była informacja, że jak ktoś zobaczy dzika padniętego ma zgłosić to do weterynarii. Kolega zabrał z tego miejsca dzika, zakopał to dużo dalej i nikomu nie mówił. W niedługim czasie w miejscu zrzutu pojawiły się służby weterynaryjne, policja itd. Przypadek- nie sądzę.
Kolejną drogą rozprzestrzeniania choroby to są weterynarze. Tak proszę Państwa- służby, które nas mają chronić przed tym. Weterynarz wniósł chłopakowi ASF na swoich butach i zaraził świnie. Nie przyznał się, ale sprawa trafiła przed są. Wygrał rolnik i teraz weterynaria ma wypłacić odszkodowanie. A nie kurwa ten weterynarz.
Co do działań ochronnych. Aby kontynuować hodowlę musiałbym spełnić takie wymagania, że ja pierdole. Zrezygnowałem, bo to więcej by kosztowało niż warte.
5. Sami weterynarze - Czują się jak ktoś wyższy. Pani weterynarz była wielce zdziwiona i oburzona jak przyjechała do mnie i kazałem się jej wylegitymować. Rzuciła we mnie papierami i odznaką. Ale dopiero później powiedziała do mojej mamy, że bardzo dobrze zrobiłem. Nikt wcześniej nie spytał się jej o to. Ani ona nie raczyła wylegitymować się.
Tak więc to jest tylko kropelka z morzu opowieści o tym ASFie. Mam nadzieję, że Ci, którzy nie zdawali sobie sprawy jak z tym jest uświadomili coś sobie.
Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia
@cucho dobrze mówisz. To wszystko prawda tylko zapomniałeś dodać że celem tych całych epidemii jest przejęcie produkcji żywca przez wielkie firmy, oczywiście niepolskie. Przykład z mojej okolicy. Epidemia ASF a w Czaplinku ma postać mega farma na 240tyś świń będąca w poza jurysdykcją lokalnych służb. Jakość mięsa przy takiej produkcji będzie fatalna ale przecież ludzie nie świnie i wszystko zjedzą. Nie wspomnę o degradacji środowiska w okolicy Czaplinka bo miasto to zostało wybrane ze względu na okoliczne jeziora które mogą poważnie ucierpieć już za 3 lata przez ogromne zapotrzebowanie na wodę takiej mega-farmy.
Podobna sytuacja jak ze świniami jest co chwila z drobiem. W 2017 od grudnia do kwietnia chodzili i mordowali kury które nie są zamknięte a trzymać kury w zamknięciu przez kilka miesięcy to barbarzyństwo.
Jest to temat który pozornie dotyczy tylko hodowców bo jak całą produkcję przejmą zachodnie molochy to mięso będzie tragicznej jakości. Już dzisiaj jest a będzie tylko gorzej.
Podobna sytuacja jak ze świniami jest co chwila z drobiem. W 2017 od grudnia do kwietnia chodzili i mordowali kury które nie są zamknięte a trzymać kury w zamknięciu przez kilka miesięcy to barbarzyństwo.
Jest to temat który pozornie dotyczy tylko hodowców bo jak całą produkcję przejmą zachodnie molochy to mięso będzie tragicznej jakości. Już dzisiaj jest a będzie tylko gorzej.
Dodam jeszcze że ASF wykryto też w Belgi. Co za tym idzie Belgia wypierdala mięso za granice. Polacy to kupują za grosze i sprzedają to ścierwo na nasz rynek. Przypadkiem oczywiście ASF Niemców nie dotyczy bo u nich nic nie wykryto i mogą dyskretnie niszczyć naszą gospodarkę. Też jestem hodowcą i powiem Wam że tak hujowej ceny za żywca sobie nie przypominam, a dodam że susza tak dojebała że zboża i pasza kosztuje krocie...
Żle sie dzieje w naszym państwie. Skończymy jak Słowacja w której niemcy gospodarkę rolną doprowadzili do upadku zalewająć ich tanią wieprzowiną a w momęcie kiedy wszyscy zrezygnowali z hodowli bo im sie to nie opłacało Niemcy podnieśli ceny o 200%
Miłego dnia.
Żle sie dzieje w naszym państwie. Skończymy jak Słowacja w której niemcy gospodarkę rolną doprowadzili do upadku zalewająć ich tanią wieprzowiną a w momęcie kiedy wszyscy zrezygnowali z hodowli bo im sie to nie opłacało Niemcy podnieśli ceny o 200%
Miłego dnia.
politycy z podejrzeniem ASF też tak skończą ? bo przecież jest podejrzenie
bardzo dobrze że wszystko przejmą zachodnie koncerny skoro przeciętnemu obywatelowi wszystko zwisa i nie chcę się ruszyć 4 liter na żadne wybory
@
fanatiCS
Ale przeciewz te koncerny działają na zasadzie zlecania chowu zwykłym rolnikom ? i potem te prosiaki od nich odkupują ?
będą sobie podcinały gałąź na której siedzą? . Nie wyprodukują tyle w mega chlewniach
fanatiCS
Ale przeciewz te koncerny działają na zasadzie zlecania chowu zwykłym rolnikom ? i potem te prosiaki od nich odkupują ?
będą sobie podcinały gałąź na której siedzą? . Nie wyprodukują tyle w mega chlewniach
To oczywiste, że to ściema, żeby zniszczyć produkcję w danych krajach. Polska ma kupować, na kolanach, a nie sprzedawać. I ma prosić o dotacje, żeby mieć za co kupować.
W gównie po uszy, ale są tacy, którzy dalej wierzą, że unia jest od tego, żeby pomóc słabszym. Mnie uczyli, że jak się zrównuje, to nie tylko daje się biednym, ale i zabiera bogatym. No a takiego kretynizmu, że szkopy chcą rozdawać kasę nie kupił by nawet wioskowy menel.
W gównie po uszy, ale są tacy, którzy dalej wierzą, że unia jest od tego, żeby pomóc słabszym. Mnie uczyli, że jak się zrównuje, to nie tylko daje się biednym, ale i zabiera bogatym. No a takiego kretynizmu, że szkopy chcą rozdawać kasę nie kupił by nawet wioskowy menel.
Czuć trochę klimat Katynia.