1. Włosy. Na chuj humanoidom pod woda włosy? My, na powierzchni, mamy je, bo to jakaś forma atawizmu, z czasów, kiedy cali bylismy futrem porośnięci, bo zimno było, a nie było gdzie futer z szynszyli czy innych norek kupić. Ale pod wodą? No kurwa, czy ryby mają włosy? Nie, bo nie są im potrzebne - izoluje je warstwa tłuszczu i łuski. Włosy u syren wykształciłyby się, gdyby kiedyś jakaś małpa zauważyła, że lepiej jej się pod wodą żyje i w tym kierunku wyewoluowała. A tak się nie stało, bo łatwiej było o banana, niż rybę. Więc po cholerę małpie pchać się pod wodę?
2. Dlaczego to coś wygląda jak alien? Stereotypowo, szara skóra, duże czarne oczy, brak nosa, cienkie ręce, cienka szyja... No ok, dołożyli błonę między palcami. I tym sposobem z szaraka z archiwum X zrobili syrenę... I nie sądzę, żeby walnął w batyskaf będąc tam samym, jeśli jest inteligentny. Inteligentne formy życia atakują i sprawdzają nieznane, duże obiekty grupą.
Gdyby pod wodą wyewoluowała jakaś rasa humanoidów, to raczej z ośmiornic, niż z ryb. Ośmiornice są bardziej inteligentne i już mają odnóża chwytne. Humanoid taki miałby galaretowate ciało (duże głębokości, wysokie ciśnienie) pozbawione szkieletu, albo posiadające szkielet szczątkowy, a także kilka macek, nie ręce i nogi. Prawdopodobnie poruszałby się jak kałamarnica, wyrzucając zassaną uprzednio wodę, posiadałby macki zamiast nóg, a także wokół ciała, pod głową osadzoną na cienkiej, długiej szyi.
Tak, moi drodzy Sadole, wyglądałyby syreny.