Kumpel wychodzi z pracy na lunch i przypadkowo spotyka kolegę z pracy, który spaceruje sobie po mieście.
– Ej stary, co z tobą. Wszyscy w robocie martwią się gdzie jesteś. Dlaczego nie przyszedłeś dziś do pracy?
– No wiesz, obudziłem się i pomyślałem, że rzucę monetą i jak wypadnie orzeł to pójdę do pracy, a jak reszka, to olewam to.
– I co, wypadła reszka...?
.
.
.
.
.
– Za czwartym razem.
– Ej stary, co z tobą. Wszyscy w robocie martwią się gdzie jesteś. Dlaczego nie przyszedłeś dziś do pracy?
– No wiesz, obudziłem się i pomyślałem, że rzucę monetą i jak wypadnie orzeł to pójdę do pracy, a jak reszka, to olewam to.
– I co, wypadła reszka...?
.
.
.
.
.
– Za czwartym razem.