265
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
To nie policjantka tylko jakaś straż wiejska, a pistolet to jakaś gazówka, albo w kurwe mały kaliber. Pierwsza kula widać, że łeb przestrzelony. Miała by szansę postrzelać do małpy, to by się nauczyła, że na zwierzęta, to albo duży kaliber, albo cały magazynek.
Najlepiej to by było odchudzi gruby zad, kucnąć i z przyłożenie ubić.
Najlepiej to by było odchudzi gruby zad, kucnąć i z przyłożenie ubić.
Sama kula nie zabija, zabijają skutki które ona wywoła, tutaj pewnie była jakaś słaba pukawka i pani nie trafiła w ważne życiowo organy.
Con4terPro96 napisał/a:
jak miał wściekliznę to dobrze zrobiła - chuj tam że musiała 6 czy tam 10 razy strzelić - ledwo bo ledwo ale sobie poradziła
ona nawet mowi, ze on ma wscieklizne
w 16 sekundzie, laska mowi ze z pewnoscią jest wściekły. Troche taki zombie wiec pewnie dlatego do konca atakowal.
jedynym bledem ze celowala w korpus nie w czache
jedynym bledem ze celowala w korpus nie w czache
Szop zachował spokój. Jakby spróbował uciekać, pewnie by ją zwolnili z roboty...
Dobry ziomek ten szop.
Dobry ziomek ten szop.
Heliar napisał/a:
To nie policjantka tylko jakaś straż wiejska, a pistolet to jakaś gazówka, albo w kurwe mały kaliber. Pierwsza kula widać, że łeb przestrzelony. Miała by szansę postrzelać do małpy, to by się nauczyła, że na zwierzęta, to albo duży kaliber, albo cały magazynek.
Najlepiej to by było odchudzi gruby zad, kucnąć i z przyłożenie ubić.
Gazówka, z której wypadają łuski po strzale, a w miejscu rozpylenia gazu aż ziemia lata w powietrzu.
Baba pociąga za spust gdy tylko broń znajdzie się przed nią, bez celowania o tak z wymachu jak już dopadła ją panika.
Na zwierzę rozmiaru szopa ty byś chciał jakiego kalibru używać? 5.56 NATO czy od razu .50 BMG żeby nawet strzępów futra nie trzeba było zbierać?
Jak strzelec chujowy to raczej nie wina broni. 8 kulek w szopa i ten dalej dycha. To, że ma wściekliznę nie oznacza, że jest kurwa niezniszczalny. Jeden celny strzał w łeb i nie ma opcji żeby nie padł.
Verdi napisał/a:
I ten film zamyka dyskusje czemu zmywarki muszą zarabiać mniej od ludzi
Uchowaj panie od bab w policji, straży, gdziekolwiek kurwa
Leżał po kulce już, docisnąć butem do ziemi i druga kula dla pewności i po sprawie a tutaj cały magazyn i nadal się frygał xD
Heliar napisał/a:
To nie policjantka tylko jakaś straż wiejska, a pistolet to jakaś gazówka, albo w kurwe mały kaliber. Pierwsza kula widać, że łeb przestrzelony. Miała by szansę postrzelać do małpy, to by się nauczyła, że na zwierzęta, to albo duży kaliber, albo cały magazynek.
Najlepiej to by było odchudzi gruby zad, kucnąć i z przyłożenie ubić.
Leżał po kulce już, docisnąć butem do ziemi i druga kula dla pewności i po sprawie a tutaj cały magazyn i nadal się frygał xD
bercisko napisał/a:
Jak już musiała zabić to mogła to zrobić jedną kulą a nie robić ze zwierzaka żywą tarczę.
Szop pracz ma dość mała głowę na dodatek ciągle się dość żwawo ruszał nic dziwnego że nie mogła bezpośrednio trafić. Człowiek a małe zwierzę to jednak duża różnica.
Subhuti napisał/a:
Nie dało sie złapać w siatke i wypuścić do lasu?
Słyszałeś o wściekliźnie? Pewnie nie.
Sam raz musiałem odjebać kunę , łasicę , czy nie wiem co to było jak w tym przypadku. Piana z pyska i lepiej nie ryzykować . Przyjechał myśliwy i jeb ze strzelby.
Co dalej chcielibyście to pogłaskać???
Wścieklizna to choroba nieuleczalna zarażone zwierze i tak umrze w męczarniach nie ma szans . Choroba przenosi się na ludzi . Chociaż można to było zrobić bardziej humanitarnie a policjantka rzeczywiście ni chuja nie umie strzelać .
ussesus napisał/a:
Ruszał się to w mózg nie mogła trafić.
Ciekawe czy wy byście trafili mądrale.
Co ty gadasz człowieku? Oglądałeś ten film w ogóle? Przecież ta szmata miała tyle okazji aby strzelić mu w głowę xD
Trollge1985 napisał/a:
Co ty gadasz człowieku? Oglądałeś ten film w ogóle? Przecież ta szmata miała tyle okazji aby strzelić mu w głowę xD
Zwierze się rzuca, ma drgaqwki ,może zaatakować widziałem to na własne oczy . Próbowałes strzelać z kopiącej spluwy w taki ruchomy mały cel? Babka się po prostu bała . Wszyscy jesteście kurwa mądrzy przed komputerem .
Tymczasem kiedyś mój Ojciec i Dziadek jednym uderzeniem pięści zabijali króliki na obiad. Ja używałem pałki, bo wtedy nie miałem tyle siły. Uroki życia na wsi 
Żeby się zaraz bambiniści nie obsrali - to było kiedyś, późne lata 90te.
Żeby się zaraz bambiniści nie obsrali - to było kiedyś, późne lata 90te.
Pawehan napisał/a:
Słyszałeś o wściekliźnie? Pewnie nie.
Sam raz musiałem odjebać kunę , łasicę , czy nie wiem co to było jak w tym przypadku. Piana z pyska i lepiej nie ryzykować . Przyjechał myśliwy i jeb ze strzelby.
Co dalej chcielibyście to pogłaskać???
Wścieklizna to choroba nieuleczalna zarażone zwierze i tak umrze w męczarniach nie ma szans . Choroba przenosi się na ludzi . Chociaż można to było zrobić bardziej humanitarnie a policjantka rzeczywiście ni chuja nie umie strzelać .
Teraz już wiem o tym więcej. Dziękuje za wyjaśnienie.