plastic napisał/a:
niesamowicie rozwiązałeś tą zagadkę..
Tak kurwa bardzo są mi obojętne te mitologie, to całe udawanie szczęścia, uśmiechów i tak dalej związane ze świętami. Jest na całym świecie kolejny okres ładnie nazywany po angielsku festive season, okres świąteczny. Więc jak świętowali nasi przodkowie tysiące lat temu, tak i ja cieszę się z przesilenia, odpoczynku i tyle. A że pewne religie chcą sobie to przywłaszczyć i ignorować historie, fakty i zdrowy rozsądek, to już ich problem.
W zasadzie to nawet nie wiem o co się obsrałeś. Poza emocjami i płaczem argumentów słabo. No i jęki, że mam w stopce to co mam. Może wiesz, lub też nie, ale pisałem nawet ja o tym wcześniej, świętowanie w okresie przesilenia ma bardzo długą historię, dłuższą niż chrześcijaństwo, i świętowały w tym okresie kultury kompletnie nieznające nawet judaizmu z którego jak wiemy wywodzi się chrześcijaństwo. Jest to taki uniwersalny okres.
Mógłbym ci coś niemiłego napisać, ale widzę szczególnie po ostatnim akapicie, że po prostu masz chyba ciężko ostatnio, bo i wplotło się bardzo dużo tematów o których nikt tu nie mówił. Strasznie zaciąga w nim agendą znaną z jednej ze stacji telewizyjnej. Może święta pora spędzić z rodziną, albo bliskimi, a bez telewizora, poprawi ci się, i nerwy będą mniejsze. No chyba że lubisz żyć w strachu pompowanym przez pewne środowiska, i stale czuć się ofiarą, do czego przekonują te środowiska, czyli być ogólnie delikatnym płatkiem śniegu.
@kamuha
Cytat:
Zdecydowana Wiekszosc ludzi jest..
Ale nie wiem co to ma wspólnego z moim komentarzem. Czy gdzieś ludziom zakazuje wierzyć, albo nazywam wiarę w niewidzialnych ludzików schizofrenią? Nie. Każdy niech sobie żyje jak chce. Jedni uważają że jak ubiorą sukienkę i ogolą wąsa to są kobietami, inni że jakieś duszki w nich mieszkają, etc, każdy ma prawo do własnej opinii i własnego życia. Czy to popieram, czy uważam za dobre, to już jest kwestia mojej opinii do której też mam prawo, ale nikogo nie zmuszam do życia tak jak ja chce.
Cytat:
Zrownywanie chrześcijaństwa
Problem nie jest ani wyłącznie w chrześcijaństwie ani islamie, tylko w samych zorganizowanych religiach, szczególnie tych centralnie sterowanych przez kapłanów czy samozwańczych proroków. Taki sam problem jest w komunizmie centralnie sterowanym jak i w autorytarnych reżimach. Jeśli zmanipulowani ludzie wierzą w to co głosi "centrala" i są gotowi za to umierać, to nie jest to ani dobre ani zdrowe. A tak jak i islam jak i inne religie, wszystko da się ucywilizować, ubrać w piękne słowa, w piękne obrządki w charytatywne akcje na pokaz, wszystko by zdobyć więcej wyznawców. Dopóki wyznawcy tej czy innej religii są w miarę racjonalni i sami walczą z patologiami i fanatyzmem we własnych środowiskach to jest ok, ale jak pokazuje temat chociażby wykorzystywania dzieci, to w kościele w polsce to takich odruchów nie ma.
Poza tym, jest tyle pięknych wspaniałych rzeczy w które możesz wierzyć, i nie potrzebujesz do tego żadnego kapłana, szczególnie takiego który pracuje w organizacji znanej z przeróżnych skandali. Kto ci broni być swoim własnym bogiem, kapłanem, czy przewodnikiem po świecie mistycyzmu i duchowości? Jeśli się boisz,samodzielności to już jesteś niewolnikiem.
Cytat:
wystarczylo tyle czasu że w tej chwili nic ich juz nie lączy z ich katolicką przeszloscią.
No racja, czyli Czechów też zalewa islam. A nie czekaj. A Tadeusz Kościuszko też jest zły, bo on też wieszał biskupów. W sumie to patrząc na naszą przeszłość to z kościołem zbyt dobrze nie było. W sumie to straszenie islamem który ma wypełnić pustkę po chrześcijaństwie pewne ułomne jednostki straszą od dekad, a dalej efektów nie widać. Jakby nie masowy napływ migrantów, to by islam tam powoli szedł w ślady chrześcijaństwa i też by znikał. A w krajach gdzie tych kolorowych kolegów nie pojawiło się za dużo, a chrześcijaństwa też coraz mniej, wciąż islamistów nie ma. Przypadek?
Cytat:
Było pole z ziemniaczkami ktore ktoś zaorał i pozostawił puste.
No właśnie nie. Wg mnie całe to chrześcijaństwo jest raczej jak ściek którym się zalewa pole by nic innego nie rosło, niż jakieś rośliny. Tyle masz przeróżnych wierzeń, mitologii kultów, chociażby u nas oraz popularniejsze wierzenia słowiańskie, które przez dekady był piętnowane i wyniszczane przez fanów jednej słusznej religii z bliskiego wschodu.
Widać to też po młodych polakach, i ogólnie młodych ludziach, że stare religie nie mają im nic do zaoferowania, i pora żeby dołączyły do wierzeń starożytnych egipcjan czy greków. To już nie średniowiecze że wmawianiem strachu można utrzymać przy sobie wiernych.
Najlepsze jest to, że wieki mijają, a fani tego kultu jedynej słusznej religii ciągle stosują taktykę straszenia. Najpierw młodzi zaczęli śmiać się z diabełków, więc trzeba było znaleźć nowego wroga w propagandzie, więc padło na LGBT, ale młodzi też widzą że gejozom nie da się zarazić, więc zostaje straszenie islamem, ale młodzi też na te straszki się śmieją. W końcu jak ktoś od ponad dekady obiecuje że islam przejmie europę w ciągu 2-3 lat, a ciapaki w większości wolą się bawić i korzystać z życia zamiast się wysadzać w tłumie w imie ich jedynej słusznej religii, no to słabo.
Zamiast przekonywać młodych dobrymi wzorcami, pozytywnymi zachowaniami, przekonywać do siebie ludzi tym, że u was jest dobrze, to ciągle próbujecie innym przekazywać swój strach i paranoje, Tak nie zdobędziecie więcej wyznawców. Są pozytywne grupy kościelne które tak próbują działać, ale wiecznie one są zakrzykiwane przez jakichś fanatyków którzy gotowi dzieci wysyłać na wojnę niczym w krucjatach dziecięcych, byleby zadowolić głosy w głowach. No i promowanie pozytywnych zachowań oznaczałoby rozliczenie siebie samych i władz kościoła, szczególnie w PL, a czy na to są szanse? Ryba psuje się od głowy.