351
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:56
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
37 minut temu
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
morda nie szklanka
Skurwiel ojciec stoi obok i nawet ręką nie ruszył jak dziecko wypierdoliło o ziemię. Chyba, że to nie jego dziecko to wporzo 
muszkin89 napisał/a:
Skurwiel ojciec stoi obok i nawet ręką nie ruszył jak dziecko wypierdoliło o ziemię.
Jak chcesz mieć pizdę dziecko, to skacz koło niego przy każdym zadrapaniu
Powinien jeszcze podbiec i go skopać żeby czasem nie wyrósł na pizde.
mygyry, Trochę racji i trochę nie. Zgadzam się ogólnie z Twoim stwierdzeniem ale tu akurat mała pierdolnęła konkretnie o ziemie spadając w ten sposób. Poza tym czym innym jest brak reakcji gdy dziecko stanie na klocku a gdy spada na głowę. Ruch w jej stronę wtedy jest normalną reakcją istoty cywilizowanej... Ale co ja tam wiem, może to ustawka....
Cytat:
mygyry, Trochę racji i trochę nie. Zgadzam się ogólnie z Twoim stwierdzeniem ale tu akurat mała pierdolnęła konkretnie o ziemie spadając w ten sposób. Poza tym czym innym jest brak reakcji gdy dziecko stanie na klocku a gdy spada na głowę. Ruch w jej stronę wtedy jest normalną reakcją istoty cywilizowanej... Ale co ja tam wiem, może to ustawka....
Z własnego doświadczenia powiem tyle: Z takiej wysokości dla takiego dziecka w większości to jest zupełnie nic, tym bardziej że podłoże miękkie poza tym, jeżeli dzieciak zobaczy, że reagujesz i się przejmujesz to wtedy się drze wniebogłosy, jeżeli natomiast ignorujesz takie lekkie kontuzje, to dzieciak również podchodzi do tego na chłodno.
Nawet jak przyjebał to fakt, że wystartujesz jak tupolew do Smoleńska nie sprawi, że dzieciak cudownie ozdrowieje, ale twój pragmatyzm na pewno sprawi, że łagodniej samo do tego podejdzie i prędzej się uspokoi
mygyry napisał/a:
Z własnego doświadczenia powiem tyle: Z takiej wysokości dla takiego dziecka w większości to jest zupełnie nic, tym bardziej że podłoże miękkie poza tym, jeżeli dzieciak zobaczy, że reagujesz i się przejmujesz to wtedy się drze wniebogłosy, jeżeli natomiast ignorujesz takie lekkie kontuzje, to dzieciak również podchodzi do tego na chłodno.
Nawet jak przyjebał to fakt, że wystartujesz jak tupolew do Smoleńska nie sprawi, że dzieciak cudownie ozdrowieje, ale twój pragmatyzm na pewno sprawi, że łagodniej samo do tego podejdzie i prędzej się uspokoi
Jak w twoją rodzinę przyjebie pociąg to też nie będzie do czego startować, więc też mam nadzieję sobie wszyscy dadzą spokój i w ogóle niech leżą na torach do czasu naturalnego rozkładu albo aż dzikie zwierzęta ich nie wyjedzą.
To było fatality.
Miło widzieć rozsądną wymianę zdań Panowie... a mi się wydaje, że trzeba znaleźć złoty środek. Za dużo opiekuńczości=pizda. Za mało reakcji na jakąkolwiek krzywdę=nieczuły bachor a potem dorosły skurwiel. Więc...umiar tu chyba jest najlepszy.
EDIT: Poza tym, od momentu gdy dziecko jebło o glebę do momentu końca filmiku jest jedna sekunda. Może stary stał z boku? Może miał łeb odwrócony? Może ma refleks ślimaka na talerzu? Tyle pytań a zero odpowiedzi
EDIT: Poza tym, od momentu gdy dziecko jebło o glebę do momentu końca filmiku jest jedna sekunda. Może stary stał z boku? Może miał łeb odwrócony? Może ma refleks ślimaka na talerzu? Tyle pytań a zero odpowiedzi
Za 20 lat, jej dzieci zapytają "Wujku, dlaczego mama ma taki krzywy ryj?" I wtedy stryjek puści im ten filmik.
Co wygadacie, film się ucina, ale widać że opuszcza ręce.