Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-04-23 21:36:06
Szybka nauka ...
Ja tam widzę, że kierowany będzie pasek prosto na dupe młodej, pewnie faktycznie w wyniku tego kierowania czegoś się nauczy
A słyszałaś o elektrycznym napędzie?
Na podstawie własnych doświadczeń?
... jazdy na skuterze ..
Manolito666
2021-10-23, 16:03
Pierwsze koty za płoty. Specjaliści doradzają żeby od razu po wypadku zacząć z powrotem kierować, żeby się nie utrwaliła trauma
2021-10-23, 16:28
Manolito666 napisał/a:
Pierwsze koty za płoty. Specjaliści doradzają żeby od razu po wypadku zacząć z powrotem kierować, żeby się nie utrwaliła trauma
Ja tam widzę, że kierowany będzie pasek prosto na dupe młodej, pewnie faktycznie w wyniku tego kierowania czegoś się nauczy
2021-10-23, 16:43
Pies się cieszy, bo pierwszy raz od kilku tygodni to nie on dostanie łomot.
2021-10-23, 16:49
młoda sama jest chetna do nauki jak ujezdzac i opanowac prawdziwego ogiera.. brawo... adoptowal bym
2021-10-23, 18:32
jak byłem dzieckiem, to też tak zrobiłem na Jawie starego. Motocykl mnie przygniótł i podobno się nieźle darłem. Dzieci tak mają, więc nie ma problemu.
2021-10-23, 19:14
h*j tam z poobijanym dzieckiem. Plastikowy rumak ucierpiał.
2021-10-23, 19:20
Identycznie jak moja żona
2021-10-23, 19:59
Burek uż widział padlinę, pierwszy posiłek od dawna
2021-10-23, 20:55
sazaa
Ja też miałem podobną przygodę, ale związaną z autem. Ojciec na początku lat dziewięćdziesiątych miał małą firmę, powiedzmy wielobranżową, między innymi zajmującą się transportem i kilka polskich dostawczaków. Ja, dzieciak jak to dzieciak, lubiłem auta, ciężarówki itp., więc często ojcu towarzyszyłem. Razu pewnego ojciec Polonezem Truckiem coś tam klientowi przywiózł, wysiadł porozmawiać i lekkomyślnie zostawił mnie w aucie z wyłączonym silnikiem, wbitą jedynką i kluczykami w stacyjce. Nie muszę chyba dodawać, że musiałem ten kluczyk przekręcić? Polonez ruszył na rozruszniku, na domiar złego było lekko z górki i przypie**olił w ścianę budynku. Dużych strat nie było, a ojciec więcej już kluczyków w stacyjce nie zostawiał.
Mzimu napisał/a:
jak byłem dzieckiem, to też tak zrobiłem na Jawie starego. Motocykl mnie przygniótł i podobno się nieźle darłem. Dzieci tak mają, więc nie ma problemu.
Ja też miałem podobną przygodę, ale związaną z autem. Ojciec na początku lat dziewięćdziesiątych miał małą firmę, powiedzmy wielobranżową, między innymi zajmującą się transportem i kilka polskich dostawczaków. Ja, dzieciak jak to dzieciak, lubiłem auta, ciężarówki itp., więc często ojcu towarzyszyłem. Razu pewnego ojciec Polonezem Truckiem coś tam klientowi przywiózł, wysiadł porozmawiać i lekkomyślnie zostawił mnie w aucie z wyłączonym silnikiem, wbitą jedynką i kluczykami w stacyjce. Nie muszę chyba dodawać, że musiałem ten kluczyk przekręcić? Polonez ruszył na rozruszniku, na domiar złego było lekko z górki i przypie**olił w ścianę budynku. Dużych strat nie było, a ojciec więcej już kluczyków w stacyjce nie zostawiał.
2021-10-23, 22:11
ustawione, kazali jej wsiąść i pokrecić manetką gazu, w odpalonym skuterze , idealnie zaparkowanym pod okiem saurona tj. kamery . takie gowna widze na sadolu to teraz norma chyba
jeszcze jak spojrzala na gościa , jak jej pokazywal jak ma zakrecic manetką na sekunde przed ruszeniem(goscia oczywiscie kamera nie chwycila)
jeszcze jak spojrzala na gościa , jak jej pokazywal jak ma zakrecic manetką na sekunde przed ruszeniem(goscia oczywiscie kamera nie chwycila)
2021-10-24, 08:53
Stare mocno...
2021-10-24, 11:26
Noemi1998 napisał/a:
ustawione, kazali jej wsiąść i pokrecić manetką gazu, w odpalonym skuterze , idealnie zaparkowanym pod okiem saurona tj. kamery . takie gowna widze na sadolu to teraz norma chyba
jeszcze jak spojrzala na gościa , jak jej pokazywal jak ma zakrecic manetką na sekunde przed ruszeniem(goscia oczywiscie kamera nie chwycila)
A słyszałaś o elektrycznym napędzie?
2021-10-25, 13:47
Juzwa napisał/a:
Pies się cieszy, bo pierwszy raz od kilku tygodni to nie on dostanie łomot.
Na podstawie własnych doświadczeń?