945
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-09-13, 13:31
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
33 minuty temu
buoba napisał/a:
@Velture @Piottrekk1990
RJ-45 to raczej standard gniazda i wtyczki, niż kabel (trochę nieprecyzyjne stwierdzenie).
Co to za szkoła?Typ ma mundurek jak admirał gwiezdnej floty
To jest Technikum Elektroniczne w Bydgoszczy. Wiem bo sam tam chodziłem i podzielam jego zdanie
Ale Wy pierdolicie i płaczecie. Jestem po technikum i już dwa razy robote zmieniałem "bo mi sie nie podobała". Na rynku miejsc dla techników jest od chuja.
Nie chcę być uszczypliwy z tym kablem, ale jak powiesz w sklepie komp. kabel RJ-45 to poda Ci zwykły kabel lan
jakim trzeba być debilem , aby chodzić do szkoły której się nie lubi,
albo przynajmniej oddaj długopis złodzieju
albo przynajmniej oddaj długopis złodzieju
Gościu z ulgą powiedział to, co leżało mu na sercu przez 4 lata (lub więcej, jak kiblował). Jakby szedł w zajebiście długą trasę z jelitami pełnymi gówna. Ale popieram. Sam jestem absolwentem technikum teleinformatycznego i jak to już napisał kolega
A co ja wyniosłem ze szkoły? A no kurwa na przykład umiejętność napisania w 4 sek (!) prawa Ohma ze wszystkimi przekształceniami i jednostkami, bo baba robiła takie "wejściówki" jak się ostro wkurwiła. Regułek w chuj, żadna do dziś mi się nie przydała. Praktyki w technikum teleinformatycznym? Wrzucenie uczniaków do pobliskiego zakładu, rozkręcanie, czyszczenie i skręcanie drukarek sprzed kurwa 20 lat! Egzamin zawodowy przeprowadzony na WinXP (rok 2011). No kurwa żenada. Pracownia elektroniczna i elektroniczna? Oscyloskopy i inne gówna pamiętają dziewiczy wąs Stalina.Praca po zawodzie? Gdyby nie matura i prawko to chuja bym zrobił. Może teraz jest inaczej, ale ja ni chuja nie wyniosłem z tej szkoły niczego z tego, co się spodziewałem. Możecie zasrać mnie negatywnymi komentarzami, mam to w dupie.
anymorez napisał/a:
Ktoś spyta "a zawód"? Poza tym że po szkole zawód jest duży, to do zawodu w sensie pracy nie przygotują zupełnie.
A co ja wyniosłem ze szkoły? A no kurwa na przykład umiejętność napisania w 4 sek (!) prawa Ohma ze wszystkimi przekształceniami i jednostkami, bo baba robiła takie "wejściówki" jak się ostro wkurwiła. Regułek w chuj, żadna do dziś mi się nie przydała. Praktyki w technikum teleinformatycznym? Wrzucenie uczniaków do pobliskiego zakładu, rozkręcanie, czyszczenie i skręcanie drukarek sprzed kurwa 20 lat! Egzamin zawodowy przeprowadzony na WinXP (rok 2011). No kurwa żenada. Pracownia elektroniczna i elektroniczna? Oscyloskopy i inne gówna pamiętają dziewiczy wąs Stalina.Praca po zawodzie? Gdyby nie matura i prawko to chuja bym zrobił. Może teraz jest inaczej, ale ja ni chuja nie wyniosłem z tej szkoły niczego z tego, co się spodziewałem. Możecie zasrać mnie negatywnymi komentarzami, mam to w dupie.
anymorez napisał/a:
Właśnie jestem po technikum i chciałbym powiedzieć to samo. Kurwa dramat...
W liceum to by chociaż laski były i przygotowali by mnie do matury, która coś daje, a nie jakiś jebany egzamin zawodowy (chuja wart).
Ktoś spyta "a zawód"? Poza tym że po szkole zawód jest duży, to do zawodu w sensie pracy nie przygotują zupełnie.
Albo jesteś debil i nie zdałeś egzaminu zawodowego i matury albo chodziłeś do zawodówki i kłamiesz że skończyłeś technikum albo trollujesz. W technikum też zdaje się maturę na trzecim roku, na czwartym jest egzamin zawodowy. Po technikum masz pracę (w sumie po zawodówce też ale gorszą), bo masz zawód a po liceum jesteś skazany na balansowanie między biedą a garnuszkiem starych (póki żyją), no chyba że robisz w handlu (pisząc "handel", mam na myśli coś bardziej ambitnego niż kasjer sprzedawca), to wtedy coś masz a jak nie... klepiesz bidę, no chyba że studia masz. A laski? a myślisz że jakaś by ci dała w liceum? lepiej technikum skończyć bo potem masz kasę i laski same lgną a jak skończysz na przykład technikum logistyczne i zdasz maturę to później studia logistyczne i kasy masz jak lodu, to samo z informatyką, jak nauczysz się programowania, skończysz studia programistyczne i będziesz ambitny to zostajesz inżynierem systemów i jeb! mamona leci sama do portfela.
dziadek8724 napisał/a:
A co ja wyniosłem ze szkoły? A no kurwa na przykład umiejętność napisania w 4 sek (!) prawa Ohma ze wszystkimi przekształceniami i jednostkami, bo baba robiła takie "wejściówki" jak się ostro wkurwiła. Regułek w chuj, żadna do dziś mi się nie przydała. Praktyki w technikum teleinformatycznym? Wrzucenie uczniaków do pobliskiego zakładu, rozkręcanie, czyszczenie i skręcanie drukarek sprzed kurwa 20 lat! Egzamin zawodowy przeprowadzony na WinXP (rok 2011). No kurwa żenada. Pracownia elektroniczna i elektroniczna? Oscyloskopy i inne gówna pamiętają dziewiczy wąs Stalina.Praca po zawodzie? Gdyby nie matura i prawko to chuja bym zrobił. Może teraz jest inaczej, ale ja ni chuja nie wyniosłem z tej szkoły niczego z tego, co się spodziewałem. Możecie zasrać mnie negatywnymi komentarzami, mam to w dupie.
Aż się łezka w oku kręci
Te rezystory długie na 1,5 metra ważące po 10kg a co do czego to max z nich wyciągasz 100omów z tymi zasranymi suwakami które albo nie jadą w ogóle albo jak już to przez połowe szyny ale fakt faktem, z tego co sam doświadczyłem i opowieści innych to technika to dno i metr mułu (przynajmniej w dużej większości) i to jest po prostu kurwa smutne.