
Pewnego dnia dziewczynie będącej na łące zachciało się siusiu. Więc ściągnęła majteczki, kucła, aż tu nagle, hyc! - żaba wskoczyła jej do cipki. Przestraszone dziewczę czym prędzej pobiegło do ginekologa. Ten kazał jej usiąść na fotelu i rozłożyć nogi. Próbuje wyciągnąć stwora, ale żaba śliska i się nie daje. Po kilku próbach zniecierpliwiona dziewczyna wstaje i mówi: daj se pan już spokój, pójdę w sobotę na dyskotekę to chłopaki ją zatłuką.