Żona po wizycie u fryzjera, a dokładniej ścięciu grzywki, uważnie przygląda się sobie w lustrze. W pewnym momencie mąż nie wytrzymuje i zagaduje ją:
- I co, nie pasuje ci?
- Jest jak twój penis.
- Słucham?
- Byłaby idealna, gdyby nie to, że ciągle opada.
Ba Dum Tss
- I co, nie pasuje ci?
- Jest jak twój penis.
- Słucham?
- Byłaby idealna, gdyby nie to, że ciągle opada.
Ba Dum Tss