18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 33 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#2000

FSO Polonez 2000 "Czerwony Książę"
J................. • 2012-07-01, 19:57
Nasza duma z zmierzłych czasów, FSO Polonez 2000 "Czerwony Książę". Piękny zlepek nagrań o pięknym samochodzie, z również piękną muzyką tamtych czasów:



Cytat:


31 lat temu Maciej Stawowiak i Ryszard Żyszkowski jako pierwsza polska załoga zdobyli punkty w klasyfikacji generalnej Rajdowych Mistrzostw Świata. Dokonali tego podczas Rajdu Portugalii- "zabójcy samochodów", jadąc polskim Polonezem. Ich wyczyn udało się powtórzyć dopiero 29 lat później Krzysztofowi Hołowczycowi który zapunktował w WRC podczas Rajdu Polski jadąc Fordem Focusem RS-WRC.

FSO Polonez 2000 Rally debiutował w 1978 roku, w kilka miesięcy po oficjalnym rozpoczęciu produkcji seryjnego Poloneza 1500. Zaprojektowany w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Samochodów Osobowych przy FSO którego dyrektorem był wówczas PRLowski playboy Andrzej "Czerwony Książę" Jaroszewicz. Swój światowy debiut samochód miał podczas Rallye Monte Carlo 1979 w którym wystartowały dwa wyczynowe Polonezy 2000 Rally pomalowane w barwy Wolf-Racing granat-czerwień oraz jeden zbliżony do seryjnego. Do końca rajdu Andrzej Jaroszewicz notował czasy w pierwszej 20tce, niestety próba ataku na pierwszą dziesiątkę skończyła się błędem i wypadkiem. Polonez Jaroszewicza uderzył w skałę i stracił koło. Mimo to okaleczony samochód dotarł do mety, poniósł jednak ciężkie straty.

Niestety były to już ostatnie chwile kiedy klasyczne tylnonapędowe samochody miały coś do powiedzenia, a przeciwko polskiemu auto sprzysięgło się wiele innych czynników. Zespół FSO wycofał się z WRC w 1983 roku z przyczyn finansowych (z braku funduszy i tak startował tylko w 2- 3 rajdach na sezon) lecz Polonez 2000 Rally i Turbo dominowały w bloku wschodnim aż do końca swej kariery, często bijąc sprowadzane z zachodu maszyny.

W zależności od wersji rajdowe Polonezy 2000 dysponowały mocą od 170 do 400KM. Kłowa skrzynia biegów pozwalała na błyskawiczną zmianę biegów bez użycia sprzęgła, zaś z czasem w nadwoziu coraz więcej elementów wykonywano z lekkich tworzyw. Na krótkich przełożeniach nawet 170 konny Polonez 2000 Rally przyspieszał od 0-100km/h w mniej niż 6 sekund. Samochód wykorzystywał m.in. zaciski i wentylowane tarcze hamulcowe z Porsche 911 RS.

W roku 78 nie posiadający jeszcze homologacji Polonez otrzymywał ostatnie numery startowe. Wbrew przepisom polscy sędziowie pozwalali rajdówce FSO startować wbrew kolejności przed najwolniejszymi autami ale i tak Polonez na odcinku wyprzedzał po kilkanaście samochodów. I w latach 80tych choć w Polsce pojawiały się szybkie zachodnie rajdówki, Polonez często dopędzał je na odcinkach.

Po zakończeniu kariery modeli 2000, FSO reprezentowały jeszcze A i Ngrupowe Polonezy 1600 "Gravel Champion" i 1.5C Turbo "Żelazny Deszcz" do roku 1990 kiedy zlikwidowano FSO SPORT. Fabryczna dokumentacja została zniszczona w 1990 bądź za rządów Daewoo które prowadziło politykę niszczenia wszelkich śladów intelektualnego potencjału fabryki.

Następcą Poloneza 2000 Rally i 2000 Turbo miał być FSO Oberek. Lżejszy, mocniejszy, krótszy, szerszy, z niezależnym zawieszeniem i centralnie umieszczonym silnikiem.

W roku 2009tym Piotr Zaleski wystartował 150 konną repliką Poloneza 2000Rally w historycznej edycji rajdu Monte Carlo. Na odcinkach wyprzedzał po kilkanaście samochodów, a podczas próby wyścigowej na lodowym torze uzyskał 9 czas pokonując m.in wiele Porsche 911.
W 2010tym roku Tomasz Myszkier dwa razy z rzędu na Polonezie 2000wygrał klasę HS podczas GSMP Sopot ,a w klasyfikacji generalnej pokonał wiele samochodów nowszej generacji, m.in. Escort Cosworth, BMW M3, Seat Leon Supercopa



Muzyka:

Zdzisława Sośnicka - "Aleja Gwiazd"

Killing Joke - "Love Like Blood"
Wróżbita 2000
Tomows • 2011-12-31, 12:31
Wróżbita Ireneusz Nowak, jedyny słuszny.
Najlepszy komentarz (35 piw)
xiontZ • 2011-12-31, 14:39
Najlepszy jego filmik to poradnik "Jak wyłączyć komputer"
Cz 1. i 2.
Kto pobije rekord.

Najlepszy komentarz (39 piw)
emde • 2011-09-07, 10:08
Niektóre powinny być liczone jako 0,5 cycka bądź wcale.
2000 wat
faptime • 2011-08-04, 19:06
Wieża ma chęć spierdolić z biurka
Battle Royale
JADOWITY_SZCZYMSZYL • 2011-03-06, 11:48
"Battle Royale" to film wyreżyserowany przez weterana Japońskiego filmu Kinji Fukasaku na podstawie bestsellerowej powieści Koushuna Takami. Film ukazuje niedaleką przyszłość, w której co roku wylosowana zostaje 9 klasa. Wszyscy uczniowie w czasie wycieczki z okazji zakończenia szkoły zostają uśpieni i porwani, a następnie wysłani na wyludnioną wyspę, gdzie dowiadują się, co ich czeka. Zostają wyposażeni w żywność i wszelkiego rodzaju broń (każdy dostaje jedną sztukę). Po rozpakowaniu torby z
...
ekwipunkiem może się okazać, że ktoś dostał kuszę, a inny metalową pokrywkę od garnka. Ponadto na szyjach mają zamocowane dziwnie wyglądające metalowe opaski. Jak się okazuje biorą udział w krwawej grze, w której ich obowiązkiem i jedyną szansą na przeżycie jest zabijanie innych. Mają na to trzy dni. Reguły gry są proste. Jeśli po trzech dniach zostanie więcej niż jedna osoba, obroże eksplodują. Dzieciaki nie mogą się oddalić z wyspy. Nie mogą też pozostawać długo w jednym miejscu, gdyż co godzinę jeden z sektorów, na które zostaje podzielona wyspa, jest ogłaszany za zagrożony. Pozostanie w nim również grozi wybuchem

Źródło opisu /FILMWEB/
a więc sadyści mimo że japoński film przy piwku można się fajnie wyluzować
TUTAJ MACIE ZWIASTUN
Zmęczony Bóg
koopa • 2011-02-07, 22:31
W raju, w wieży z kości słoniowej, siedzi spracowany i zmęczony swoimi codziennymi obowiązkami bóg. ma dość presji i stresów związanych z byciem najważniejszym, postanawia więc udać się na urlop. wzywa więc swoich najbardziej zaufanych ludzi, by razem zastanowić sie nad idealnym miejscem odpoczynku.
św. piotr, drapiąc się po głowie, proponuje:
- może mars? o tej porze roku jest tam całkiem przyjemnie, ciepło i cicho.
- ee tam - odpowiada bóg - byłem tam 15000 lat temu, zero klimatu i kurz unosi się taki, że nie widzisz gdzie idziesz.
- więc może pluton? - mówi inny.
- nieee. byłem tam 10000 lat temu - strasznie piździ, w ogóle jakoś nieswojo.
- merkury?
- zapomnijcie. 5000 lat temu spaliłem tam sobie tyłek, upał jak skurczysyn.
- już wiem - św. piotrowi rozbłysły oczy - ziemia będzie idealna!
- jaja sobie robisz? - obruszył się bóg - mam tam przesrane. 2000 lat temu puknąłem tam jakąś dziewicę, i do dzisiaj o tym gadają.