Ogólnie to mam małe pojęcie o fotografowaniu, ale lubię czasem popstrykać. Nie nazywam się, jak byle jaki kutas z lustrzanką fotografem i nie wpierdalam wszędzie fotek, ale przed chwilą przeczytałem tutaj o nawiedzonych miejscach i tak się składa, że niedawno odwiedziłem ciekawe miejsce, oczywiście nawiedzone tylko przez srające koty i szczające psy, ale klimat dość ciekawy.
Opuszczona część winnicy Achaia Claus z XIX wieku. Okolice Patras - Grecja. Szukałem niedaleko grobu Tholosa, ale to inna opowieść.
Reszta jak coś w komentach
Opuszczona część winnicy Achaia Claus z XIX wieku. Okolice Patras - Grecja. Szukałem niedaleko grobu Tholosa, ale to inna opowieść.
Reszta jak coś w komentach
Dziękuję za radę następnym razem jak będę robił zdjęcia jakiegoś śmietnika podkręcę saturation na maxa, może wtedy dostanę nagrodę za jakiś jebany Pop-art.
P.S.
Otwórz ślubny album babki, albo matki i wyzwij je od lanserskich i dziwek, starego, albo dziadzie od hipsterów, za to, że foty tam mają czarno-białe, przez to są chujowi i mainstreamowi oraz, że popełnili wielkie faux pas