18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 11:18

#badanie

Czy kobiety są słabe? Dam się pobić sadolce!
o................1 • 2014-10-17, 19:19
Jesteś silna? Uważasz, że kobiety nie są słabe i bezbronne? Chciałabyś pobić faceta? No to masz okazję.
Dam się pobić, skopać i podeptać. Nie będę się bronił. Jestem przekonany, że żadna kobieta nie ma na tyle dużo siły, aby zrobić cokolwiek zdrowemu i młodemu mężczyźnie bez użycia niebezpiecznego narzędzia (warunek!). Temat ma charakter badawczy i jeśli się mylę, co do siły naszych drogich sadolek, to pozwolę zrobić sobie zdjęcia "obrażeń" i wrzucić je tutaj. Niech prawda wreszcie wyjdzie na jaw.

Ogłoszenie jest całkowicie poważne. Dojadę na terenie Śląska i Małopolski. Szczegóły na priv.
Najlepszy komentarz (232 piw)
karinata • 2014-10-17, 19:25
On chyba myśli, że naprawdę ma jaja z żelaza.
Zaskoczona
-=coma=- • 2014-07-17, 9:44
Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. Prowadzący omawia właśnie zasady samokontroli piersi i jąder oraz niebezpieczeństwa wynikające z zagrożenia nowotworami tychże narządów. W pewnym momencie jedna ze studentek pyta się siedzącego obok niej studenta:
- Słuchaj, a czy jak badacie sobie jądra, zdarza wam się erekcja?
- Zdarza się, w końcu to też stymulacja. Ale to nic nadzwyczajnego. - odpowiada student.
- No i co z tym robicie? - pyta dalej studentka.
- Nic? A co mamy robić - odpiera zdziwiony student.
- Czyli chodzicie cały dzień z tą erekcją?
- Nie, skąd. Samo mija.
- Samo mija???? Czyli męski członek może opaść bez orgazmu???? - pyta dalej bardzo zaskoczona przyszła pielęgniarka.
- Jasne. - odpowiada nie mniej zaskoczony student.
Po chwili zamyślenia, pokrywająca się purpurą złości studentka mówi:
- Zabiję skurwysyna...

Najlepszy komentarz (97 piw)
nowynick • 2014-07-17, 9:53
zepsuł dobre ruchadełko
Cycki
mackk84 • 2014-03-01, 10:45
Nie mogłem opanować podniecenia gdy ona smarowała jej brzuch żelem.
- Teraz cycki, teraz cycki – krzyknąłem.
- Proszę się uspokoić, proszę Pana– odpowiedziała. Chce Pan poznać płeć dziecka czy nie?
Najlepszy komentarz (76 piw)
mackk84 • 2014-03-01, 11:43
Blackbull85 napisał/a:

mackk84,
Myślisz że ktoś uwierzy że ruchałeś?



Zapytaj siostrę



Hej, rozkładające się wapniowe cysty i inne takie syfy. Nazywam się Dr. Mona Moore. Oczywiście to nie jest moje prawdziwe imię, ale za to jestem prawdziwym lekarzem. Nie współczujcie mi, bo to oznacza, że zawsze będę miała pracę, mieszkanie dziesięć razy większe niż Wy i prawo do mówienia Wam co macie robić, tylko i wyłącznie dlatego, że zawsze wiem lepiej. Bawcie się dobrze czytając moje felietony!
Wtykam komuś palec w tyłek mniej więcej 3 razy dziennie. To nie jest coś do czego można się z czasem przyzwyczaić, to ciągle gówno kogoś obcego na moim palcu. W przypadku dowolnego schorzenia poniżej poziomu płuc, wydaje się niezbędnym wsadzenie komuś palca uzbrojonego w rękawiczkę w odbyt i pomacanie tego i owego.
Może to żadne zaskoczenie, ale dla mnie zwiedzanie męskiego tyłka jest mniej więcej tak seksowne, jak włosy w nosie. Po pierwsze, zakładam rękawiczki nie bez powodu, po drugie, niezależnie jak bardzo będzie przy tym pojękiwał i dyszał, nie mogę oprzeć się myśli, że jedyne co robie to oceniam jego hemoroidy.
W terminologii medycznej nazywamy to badaniem per-rectum. Nie pamiętam swojego pierwszego razu. Było ich tyle, że czasami wydaje mi się, że moja praca to nic poza setkami zwieraczy do przebrnięcia. Trenuje się to na fantomie, bezgłowym, bezrękim tyłku z wymienialnymi prostatami. Coś jak Pan Ziemniak. W czasie tych badań, trzeba zwracać się do niego jak do osoby, prowadząc próżne pogaduszki ze zużytą dziurą w tyłku. „Proszę wybaczyć, Panie Ziemniaku, zamierzam włożyć palec w pańskie tylne wejście, proszę się spróbować odprężyć”.
Zaletą tyłka lalki Barbie jest to, że nie mówi. Ostatniego badania analnego dokonywałam na ponętnej kobiecie, która bez żadnego skrępowania wypięła sie na kozetce. Korzystałam z przyrządu zwanego proktoskopem, czegoś w stylu plastikowego rożka na lody z dziurką na czubku, ułatwiającego oglądanie tego co jest w środku. W połowie badania, kiedy eksplorowałam jej tyłek, starając się o maksymalną delikatność w operowaniu czymś co powinno być średniowiecznym narzędziem tortur, ta odwraca sie i mówi „Prowadzę salon sado-maso, a moi klienci daliby się zabić za coś takiego. Może mogłabym panią zaprosić? Dałabym pani 100 funtów za godzinę”
Pomimo, że bycie analnym krzyżowcem dla miłośników sado-maso było moim odwiecznym marzeniem, grzecznie odmówiłam. Dla tych, którzy lubią różne eksperymenty z tyłkiem, a myśl o lubrykantach i lateksie budzi dreszczyk emocji, przedstawiam mini poradnik, jak załatwić swoje własne badanie per rectum.

1. Przeprowadza się je głównie u osób z krwawieniami z odbytu. Małe jasne plamki nie mają nic do zaoferowania, są powodowane przez pęknięte hemoroidy, bądź uszkodzenia nabłonka spowodowane tarciem o nadmiernie rozbudowaną kupę. Powodem do niepokoju jest dopiero ciemna, ciągnąca się wydzielina, coś jak czarny budyń. Ma niesmacznie słodki smak, niespecjalnie odpychający, ale ciągle nieprzyjemny, potrafię go wyczuć na kilometr. Jeśli dolega Ci coś takiego, masz pierwszy krok za sobą.

2. Na ogół będziecie mieli wybór odnośnie płci lekarza przeprowadzającego badanie. Większość przychodni ma w holu zdjęcia, bądź ulotki na temat lekarzy, tak więc będziecie mogli sobie wybrać czy wolicie wielką matronę, czy dr Armando, żeby zbadali palcem Wasze nienarodzone gówniane dzieci. Jeśli wybierzecie lekarza odmiennej płci niż własna, zawsze możecie powiedzieć np. „Będę się czuł bardziej komfortowo jeśli zrobi to kobieta”. Jeśli nagle okaże się, że to wcale nie jest takie fajne jak się wydawało, w gestii pacjenta leży decyzja o przerwaniu badania, w dowolnym momencie.

3. Teraz pora na rozebranie się od pasa w dół. Lekarz pomoże Wam przyjąć odpowiednią pozycję. Ja układam pacjentów w pozycji embrionalnej na łóżku, z tyłkiem wystającym poza krawędź- to daje łatwiejszy dostęp. Mówię zawsze „Teraz zamierzam włożyć palec w tylne wejście, może to być nieprzyjemne, ale proszę się spróbować odprężyć”.

4. Samo badanie trwa około 60 sekund i obejmuje zwiedzenie wnętrza w poszukiwaniu czegoś odbiegającego od normy. Powinno boleć tylko podczas przedzierania się przez rękaw czarodzieja broniący wejścia. Czasami okazuje się, że mam za krótkie palce, więc musze dosłownie wepchnąć rękę między pośladki po same knykcie. Pamiętajcie: lekarze płci męskiej mają większe palce!

5. Aby uniknąć krępujących sytuacji, błagam, złamcie się i opłuczcie co się da przed badaniem. Nie ma nic gorszego niż rdzawy nalot na palcach, więc pamiętajcie- wypadałoby żeby lekarz nie musiał czuć Waszej kupy na dłoni przez najbliższy tydzień.

Naprawdę nie zachęcam do tego. Większość ludzi na których się napotykam odbiera z takim samym zażenowaniem jak to, kiedy ktoś obcy szturcha Cię w tyłek. Co właściwie niczym się nie różni od takiego badania.





Żródło: zajebane, więc szukać jak chcecie
Najlepszy komentarz (26 piw)
santaxl • 2013-12-11, 16:39
Świetny temat
Cytat:



Lekarz z Leszna został oskarżony o molestowanie seksualne, gdy wyszło na jaw, że podczas wydawania zaświadczeń niezbędnych do prawa jazdy „badał” też piersi. Oprócz tego podejrzewany jest o poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej. Sprawą zajmuje się prokuratura gnieźnieńska.

Historia wyszła na jaw, gdy pięć pacjentek oskarżonego lekarza złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – informuje „Głos Wielkopolski”. Według kobiet były molestowane podczas rutynowego badania niezbędnego do otrzymania zaświadczenia przy ubieganiu się o prawo jazdy kategorii B. Lekarz miał dotykać piersi, pośladków i innych stref intymnych pacjentek. Tłumaczył on, że jest to normalna część badania i kobiety dopiero po fakcie stwierdziły, że to nie prawda.



Lekarz nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów. Do czasu zakończenia procesu ma zakaz wykonywania zawodu i zbliżania się do poszkodowanych pacjentek. Za molestowanie grozi mu 8 lat więzienia.

Nie jest to jednak jedyny zarzut wobec Lekarza z Leszna. Jest też oskarżony o poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniu dla jednej z pacjentek. Za to grozi mu kolejne 5 lat więzienia. Akt oskarżenia ma zostać złożony do sądu w Gnieźnie jeszcze w listopadzie.



źródło


Swoją drogą ciekawe czy gdyby dentysta powiedział tym kobitom, że trzeba zrobić badanie cycków, żeby wykluczyć możliwość występowania raka gębowego zgodziłyby się na to?
Najlepszy komentarz (56 piw)
A................r • 2013-12-02, 10:44
Tępe kurwy dawały się obmacywać, a po niezdanym egzaminie dochodziły do wniosku,że coś jest nie halo?
Znalezione w sieci.

Ja: Dzień dobry.
Rozmówca: Dzień dobry.
Ja: Jestem umówiona na 9:20. Chciałabym zapytać w którym budynku odbywa się badanie.
Rozmówca: (cisza)
Ja: (cisza) Czy coś się nie zgadza?
Rozmówca: Jakie to badanie?
Ja: No... okulistyczne.
Rozmówca: Dodzwoniła się pani do prosektorium. Życzę wszystkiego dobrego i oby nie musiała się pani do mnie rejestrować na żadne badania.
Badanie mężczyzn
skin • 2013-08-10, 21:18
Przeprowadzono badanie na grupie 1000 mężczyzn.
Pytanie brzmiało: jakie uczucie towarzyszy ci,
kiedy partnerka robi ci loda?
2 proc. mężczyzn odpowiedziało,
że doświadcza wtedy uczucia ciepła i błogości,
3 proc. przyznało, że to doskonała gra wstępna,
95 proc. powiedziało, że uwielbia się delektować
ciszą panującą wtedy w domu.
Artykuł dla zmotoryzowanych polecam.

Przymusowe badanie krwi niekonstytucyjne. Policja ma problem!

Policjanci coraz częściej mają problem z pijanymi sprawcami wypadków, bo Trybunał Konstytucyjny uznał, że nie można pobrać od nich krwi do badań, jeśli nie wyrażą zgody - pisze "Gazeta Wyborcza".

Do marca tego roku, gdy kierowca spowodował śmiertelny wypadek i czuć było od niego alkohol, policja wiozła go na badanie krwi do szpitala. Jeżeli nie wyrażał na to zgody, to policjanci mogli go przytrzymać i lekarz pobierał krew. Teraz bez zgody kierowcy nie można tego robić. To konsekwencja interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich oraz wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Działanie, które narusza nietykalność

Według Rzecznika Praw Obywatelskich paragraf 5. rozporządzenia "w sprawie poddania badaniom lub wykonywania czynności z udziałem oskarżonego oraz osoby podejrzanej" naruszał Konstytucję. Była w nim bowiem mowa o możliwości zastosowania takiego przymusu wobec osoby badanej, co rzecznik uznał za niekonstytucyjne.
Zdanie to podzielił Trybunał Konstytucyjny - obecność stróżów prawa przy pobieraniu krwi "godzi (...) w intymność osoby badanej". Aby policjanci mieli uprawnienia do tego typu działań, musiałyby one być wprowadzone przez ustawę, a nie rozporządzenie ministerialne.

Problematyczna sytuacja

Rzeszowscy prokuratorzy zaalarmowali "Gazetę", że w chwili braku zgody na pobranie krwi, lekarz może określić stan trzeźwości podejrzanego wyłącznie na podstawie obserwacji jego zachowania. Problem polega na tym, że w przypadku postępowania sądowego może się on wszystkiego wyprzeć.

W rozmowie z "Gazetą" Jaromir Rybczak, wiceszef Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, nie ukrywa, że problem jest poważny i potrzebna jest pilna interwencja ustawodawcy. Dodaje jednocześnie, że stan trzeźwości jest jednym z elementów rozstrzygania spraw.

Ministerstwo już pracuje

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że "prace nad nowelizacją kodeksu karnego trwają". Rzeczniczka ministerstwa, Patrycja Loose, wskazuje w "Gazecie", że obecnie w ustawie o środkach przymusu bezpośredniego znaleźć można zapis "wyegzekwowania wymaganego prawem zachowania". Policja może więc teoretycznie przytrzymać rękę. Jednocześnie dodaje, że Sejm projektem zajmie się po wakacjach, a wejście ustawy w życie planowane jest na 1 stycznia 2015 r.

Dodam też od siebie, że dmuchania w alkomat również można odmówić i od dzisiaj możemy jeździć po alkoholu i ch*ja mogą nam zrobić!
Tak jestem ekspertem, "siedzę w prawie".

Jak się temat spodoba to jeszcze napiszę jak można w 100% wywinąć się od płacenia za zdjęcie z fotoradaru!

Źródło: db, kag\mtom / Źródło: wyborcza.pl
Najlepszy komentarz (37 piw)
jozin6 • 2013-08-07, 15:23
Miałem okazję pojeździć autem po zamkniętym terenie bez dostępu do drogi publicznej po znacznej ilości wódki. Stwierdzam, że nigdy już nie wsiądę po alkoholu, uwierzcie lub nie, ale po pokonaniu zakrętu już nie pamiętałem jak w niego wszedłem... czy byłem bliżej lewej czy prawej krawędzi jezdni. Refleks praktycznie zerowy, rozkojarzenie itp... Teraz wyobraźcie sobie że najebany koleś powoduje wypadek, zabija wam kogoś bliskiego i kurwa przed sądem przysięga że był trzeźwy... no kurwa paranoja.