Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Wchodzi nieskończona liczba matematyków do baru. Pierwszy zamawia piwo, drugi pół piwa, trzeci ćwierć piwa i tak dalej. Barman wystawia im na ladę dwa piwa.
- O CO CHODZI?! - pytają zdziwieni matematycy.
- Panowie, znajcie swoje granice - odpowiada barman.
Do baru wchodzi 9 pięknych długonogich blondynek. Zamawiają 10 butelek szampana, po czym siadają przy dużym stoliku, podnoszą kieliszki do toastu i krzyczą radośnie:
- 56!!!
Kolejny toast i znowu huczne :
-56!!!
Nagle do baru wchodzi dziesiąta blondynka
z jakimś obrazkiem pod pachą. Kładzie go na środku stołu, natychmiast podnosi się krzyk radości i kolejny toast:
- 56!!!
Barman zupełnie skołowany podchodzi do nowo przybyłej blondynki i pyta wprost:
-Co właściwie świętujecie, co to jest to 56?
Blondynka tylko się uśmiecha, wskazując dumnie na obrazek leżący na stole.
-Widzi pan te puzzle? Na pudełku było napisane - 2 do 3 lat, a my złożyłyśmy je w zaledwie 56 dni.
Siedziałem spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy zakonnica podeszła do mnie:
- Powinieneś się wstydzić młody człowieku. Alkohol to dzieło szatana, jesteś grzesznikiem.
- Skąd to wiesz?
- Moja Siostra Przełożona mi tak powiedziała.
- A czy ty kiedyś próbowałaś alkoholu?
- Nie bądź śmieszny! Oczywiście, że nie.
- To skąd możesz wiedzieć, że jest taki zły? Słuchaj, zróbmy tak – postawię Ci drink i sama ocenisz. Zgoda?
- Nie. Jak będzie wyglądała zakonnica pijąca drinka…
- To nie problem. Poproszę barmana żeby przelał ci go do kubka od herbaty.
- No dobrze…
Podszedłem więc do baru:
- Barman, jeszcze jedno piwo proszę. I jakiegoś dobrego drinka, tylko nalej go proszę do zwykłego kubka.
- Kurwa. Nie mów, że znowu jest tu ta zakonnica?
- Barman, proszę szybko podać kieliszek koniaku dla mojego zemdlonego kolegi!
- Nie mamy koniaku , jest tylko czysta.
Zemdlony otwiera jedno oko i zbolałym szeptem mówi:
- Może być.
Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
- Chciałbym zmienić swoje nazwisko...
- A jak się pan nazywa???
- Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów i Uderzający Ich Znienacka.
- A jak chce się pan nazywać??
- Jebudu!!!
Standardowe przyjęcie weselne.
Drużba stuka w kieliszek, czeka aż na sali będzie kompletna cisza, i mówi:
- Niech wszyscy żonaci mężczyźni staną przy osobie, bez której nie wyobrażają sobie życia!
Wczoraj poszedłem na browca ze znajomymi z podstawówki... wszystko było w porządku
do momentu, kiedy barman powiedział, że alkohol sprzeda tylko mnie, a dzieciaki mają
się wynosić z pubu.
Najlepszy komentarz (91 piw)
V................n
• 2012-09-08, 14:27
@Up
No do chuja pana. Nie wszyscy wchodzą na JM, i inne ścierwa, żeby czytać kawały, więc skończ pierdolić.