Tag: bazar - strona 2

Zjadł trzy przepyszne quesadillas i nie chciał płacić
~Sunday • 2020-03-03, 11:48

Właściciel zauważył, że chłopak nie ma zamiaru uregulować rachunku więc nalegał, aby zapłacił teraz lub zostawił zegarek i przyszedł jutro z pieniędzmi.
Młody człowiek zamiast zawrzeć umowę wyśmiał właściciela. Reszta na filmiku.

Najlepszy komentarz (33 piw)

Empa666 • 2020-03-03, 12:22

No juz taki wesoly nie byl jak sie pozbierał

Wjazd na bazar na pełnej kurwie
TurboGrzesznik • 2019-02-11, 15:01

pozamiatane

od ~15sekundy

Bazarek
CrazyEdek • 2017-12-30, 8:54

Mamo, kup mi pieska.

Najlepszy komentarz (39 piw)

~DMT • 2017-12-30, 9:01

Wiele rzeczy już widziałem na Sadolu, ale to jest kurwa skandal... Jak oni tak mogą? W biały dzień, na środku ulicy, którą cały czas jeżdżą samochody i piździki... Przecież to mięso będzie niesmaczne przez te spaliny! Gdzie jest kurwa sanepid!? Kupi sobie człowiek taką tuszkę na grilla, a później sraczka, albo jakieś inne chujostwo...

Bazarek warzywny w Guangdong samochodem zniszczony
fantastico • 2017-10-22, 10:42

Samochód ruszeniem na przód dokonuje zniszczenia bazarku wraz z ludźmi. Działo się to w Guangdong.

Skuteczny sprzedawca
~Nei • 2017-05-20, 12:10

Z odpowiednim argumentem

Włocławek 1990
cezar94 • 2015-03-02, 23:05

Mało sadystyczne, ale można porównać i w sumie 25lat a nie zmieniło się nic.

Żyd na bazarze
BongMan • 2015-01-12, 13:06

Żyd na bazarze:
- Poproszę kilogram tej ryby.
- Ale to przecież jest szynka?
- Nie obchodzi mnie, jak ta ryba się nazywa. Proszę zważyć.

Bazar
BongMan • 2014-06-10, 20:18

- Jak sie nazywa francuski bazar?
- Letarg.

Ogórki
BongMan • 2014-01-14, 1:40

Na rynku.
- Po ile ogórki?
- Po 20.
- W dupę se wsadź!
- Nie mogę. Mam tam już pomidory po 25.

Dwóch gości na pustyni
BongMan • 2012-09-16, 14:30

Dwóch gości idzie przez pustynie. We wszystkie cztery strony świata rozciąga się bezkresna połać piasku. Idą kilka dni, jedzenie się już dawno skończyło, woda się skończy lada moment, nagle jeden zauważył, że coś wystaje zza wydmy. Patrzy, a tam walizka. Otwiera - milion dolarów w gotówce.
- Podziel się! - mówi drugi gość.
- No chyba cię pogięło!
Idą dalej, drugi coś wypatrzył za wydmą. Podchodzi, a tam skrzynia drewniana. Otwiera, a w środku kilka baniaków wody, chleb, kiełbasa, szynka i inne artykuły spożywcze. Pierwszy gość mówi:
- Chłopie, sprzedaj trochę wody i jedzenia.
- Oczywiście. Łyk wody - 50 000 dolarów. Kromka z szynką - 25 000$. Plasterek kiełbasy - 15 000$.
- Co?! Tak drogo?!
- Nie pasuje? To na bazar idź.

Najlepszy komentarz (32 piw)

BongMan • 2012-09-16, 15:03

JERONIM napisał/a:

Ty serio nie czytasz tego badziewia przed wstawieniem tutaj? Dałbyś sobie już spokój.

A ty serio nie masz nic lepszego do roboty niż pisanie debilnych postów pod takim badziewiem?

#bazar