18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40

#berlin

„Jestem załamany podejściem Niemców, nie tak to sobie wyobrażałem” – komentuje Ariel Żurawski, właściciel polskiej ciężarówki użytej w zamachu, w Berlinie. Chodzi o odszkodowanie, które państwo niemieckie zaproponowało Polakowi.

19 grudnia 2016 roku Anis Amri ukradł polską ciężarówkę (wcześniej zabijając polskiego kierowcę) i wjechał nią w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum Berlina, zabijając 12 osób. Kilka dni po zamachu terrorystę zabiła mediolańska policja.

Zamach w Berlinie

Przez cztery miesiące ciężarówka użyta w zamachu przebywała na parkingu berlińskiej policji, bo ta traktowała ją, jako dowód w prowadzonym śledztwie.

Gdy w końcu samochód trafił do właściciela – Ariela Żurawskiego ten zlecił firmie leasingowej wycenę szkód. Straty oszacowano na 100 tys. euro!

Właściciel ciężarówki zwrócił się do państwa niemieckiego z prośbą o wypłatę należytego mu odszkodowania, zaznaczając, że do wypadku doszło na terenie Niemiec, to tamtejszy rząd nie dopilnował sytuacji i doprowadził tym samym do tragedii.

Gigantyczne straty i mizerne odszkodowanie

Przez długi czas niemiecki rząd odmawiał Żurawskiemu wypłacenia odszkodowania, twierdząc, że właściciel ciężarówki nie odniósł w zamachu żadnych obrażeń i nie stracił nikogo bliskiego.

Kilka dni temu niemiecka strona zmieniła zdanie i zaproponowała właścicielowi ciężarówki wypłatę odszkodowania w wysokości 10 tys. euro.

Jestem załamany podejściem Niemców, nie tak to sobie wyobrażałem – mówił Ariel Żurawski „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Najlepszy komentarz (42 piw)
C................O • 2017-11-05, 21:41
Niemieckie podejście do sprawy mówi jasno i "uczciwie": Polisa i zwrot wartości samochodu została uczciwie podzielona pomiędzy osoby poszkodowane:
-matka zamachowca która straciła syna
-ojciec zamachowca który stracił syna
-żona zamachowca która straciła męża
-dzieci zamachowca które straciły ojca
-siostra zamachowca która straciła brata
-bracia zamachowca którzy stracili brata
-kuzyni zamachowca którzy stracili kuzyna
-sąsiedzi zamachowca ponieważ znali zamachowca
-organizacja ISIS ponieważ straciła nieoficjalnego członka
-nieodpowiedzialny właściciel ciężarówki, który doprowadził do nieszczęśćia powierzając samochód na polskich blachach, kierowcy który oddał auto do celów zamachowych
... tak bym to widział
Rozmowa z Kombatantem
wku11 • 2017-10-20, 19:12
Fragment rozmowy z weteranem, walczącym min o Warszawę, Kołobrzeg czy Berlin.

Wszelkie pytania do Pana Piotra mile widziane, tylko nie w stylu "ile niemców Pan zabił?" bo to:
a) głupie i dziecinne
b) mi już powiedział- nie wie, nie liczył, bo musiał siedzieć przy CKMmie

Tutaj mały skrót:


A tutaj część 1:
Maryam Namazie opiekuje się dziewczynami oblanymi kwasem i muszacymi żyć ze szkaradną twarzą (300 ataków w samym Londynie w zeszłym roku). Organizuje mieszkania i zmianę otoczenia dla tych, którzy chcą wystąpić z Isamu. Jeździ po brytyjskich uniwersytetach i wygłasza wykłady o zdradzieckiej lewicy i jej flircie z radykalnym islamem. To ona pisze list do parlamentarzystów brytyjskich w spawie wydumanej islamifobii.

Najlepszy komentarz (42 piw)
A................o • 2017-07-11, 12:15
Emigranckie dzieci z Berlina poniżane i opluwane w polskich miastach - ujawnia Wirtualna Polska. "Policjanci nas wyśmiali”

Cytat:

Mężczyzna na głównej ulicy Lublina napluł w twarz nastoletniej muzułmance, a stojący nieopodal policjanci na zgłoszenie zareagowali śmiechem. Dzieci z rodzin muzułmańskich emigrantów przyjechały z Berlina, by poznać historię prześladowania i zagłady Żydów. Przez kilka dni – w Łodzi, Warszawie i Lublinie – nastolatkowie byli obrażani, poniżani i opluwani. Nauczycielka powiedziała Wirtualnej Polsce, że chciała przerwać wyjazd. Uczniowie uznali jednak, że nie dadzą się pokonać rasizmowi w Polsce.



Cytat:

Lublin, 21 czerwca. Przy Krakowskim Przedmieściu w centrum miasta widać wzmocnione siły policji. Do piłkarskiego meczu Słowacja-Szwecja na młodzieżowych mistrzostwach Europy pozostał jeden dzień. Między kościołem św. Piotra i Pawła a hotelem Europa do nastoletniej uczennicy berlińskiej szkoły z chustą na głowie podchodzi mężczyzna i pluje muzułmance w twarz. Szkolni koledzy podbiegają do stojącego w pobliżu patrolu policji. Funkcjonariusze lekceważą nastolatków. Są zajęci swoimi telefonami komórkowymi. Sytuację obserwuje kilku mieszkańców Lublina. Prowadzą roztrzęsionych uczniów i zapłakaną dziewczynę do innego patrolu policji, który stoi pod Grand Hotelem. Opowiadają, co się stało. Pokazują, że mężczyzna, który opluł dziewczynę się oddala. Policjanci reagują śmiechem. Tak wydarzenia zrelacjonowali nam świadkowie, do których dotarliśmy.



Lublin – woda tylko dla Polaków, dla muzułmanów - wibrator

Cytat:

Według sprawozdania najwiecej incydentow wydarzyło się w Lublinie.
Licealiści po zwiedzeniu obozu w Majdanku telefonicznie uzgadniają, że będą mogli zwiedzić synagogę w Lublinie. Pilnujący wejścia ochroniarze, widząc muzułmańskie nakrycia głowy nie wpuszczają nastolatków do środka. Tłumaczą to względami bezpieczeństwa.
Mężczyzna na starówce odmawia uczniom sprzedaży wody tłumacząc, że nie są Polakami. Idącym ulicą dziewczynom ktoś rzuca pod nogi wibrator. Kobieta podchodzi do jednej z dziewczyn noszącej chustę, oblewa ją wodą i kilka razy krzyczy ”go away!”
”Znamy rasizm z Berlina, lecz jest on niczym w porównaniu do tego, co spotkało nad tutaj” – piszą w sprawozdaniu z wyjazdu opiekunowie uczniów.



Chyba ktoś tu jest zdziwiony
Najlepszy komentarz (173 piw)
donkapusta • 2017-06-26, 9:10
Przecież to są historie wyssane z lewackiej dupy.
Ubogacenie kulturowe
Adolf • 2017-06-12, 14:18
Syryjska matka z dzieckiem ubogaca kulturowo miejski krajobraz stolicy tysiącletniej rzeszy - Berlina.



Najlepszy komentarz (47 piw)
KillerLaugh • 2017-06-12, 15:04
A mogła je oddać do okna życia.


"Kierowca autobusu linii Warszawa-Berlin nie wpuścił do autobusu czarnoskórego mężczyzny na Dworcu Zachodnim - taką informację na jednym z portali społecznościowych podała socjolożka Ludwika Włodek. Na miejsce przyjechała policja.

"Wczoraj wieczorem mojego szwagra, który jest z Togo i w związku z tym jest czarnoskóry, czarnowłosy, ciemnooki i generalnie nie wygląda na miejscowego, kierowca (firma Ecolines) nie wpuścił do autobusu Warszawa - Berlin pod pretekstem, że szwagier na pewno ma nóż i jest terrorystą" – napisała na Facebooku Włodek, socjolożka i publicystka. "Oto Polska właśnie wstaje z kolan"

Dodała, że nie wstawili się za czarnoskórym mężczyzną inni pasażerowie. "A wezwana na miejsce policja stwierdziła, ze nie może nic poradzić. "Nie możemy kierowcy zmusić, żeby wziął pana na pokład". Oczywiście szwagier miał bilet i dokument tożsamości" - podkreśliła.

Wołek nie kryje oburzenia. "Oto Polska właśnie wstaje z kolan. Ja tam wolę na kolanach w takim razie" – puentuje swój wpis.

O sprawę spytaliśmy służby. Ewa Sitkiewicz z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji potwierdza, że funkcjonariusze interweniowali w nocy na Dworcu Zachodnim. Nie podała nam jednak szczegółów akcji.

Skontaktowaliśmy się z przewoźnikiem. Na infolinii poinformowano nas, żebyśmy wysłali w tej sprawie zapytaniem drogą mailową. Czekamy na odpowiedź."

UKRADNIĘTE Z TVN24.PL

tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,nie-pojechal-do-berlina-bo-jest-c...
Najlepszy komentarz (181 piw)
d1abol • 2017-06-10, 16:47
zimny browar dla kierowcy busa za postawe
Ostatnio na sadolu pojawiało się kilka filmów jak to ktoś jedzie autostradą, a z naprzeciwka wali auto pod prąd, lecz zawsze bez kolizji. To ode mnie macie teraz z jebnięciem W ubiegłym tygodniu mój dobry kumpel jechał z Belgii do Polski. Na berlińskim ringu trafił na damę w podeszłym wieku (70 lat)
, której mocno pomyliły się kierunki jazdy. Tym razem marka BMW uratowała kilka istnień. Wszyscy przeżyli o dziwo. Pomimo przyznania się do winy starszej pani sprawa trafiła do sądu.

Na końcu macie film z autostrady jakiś reporterów.



bz-berlin.de/berlin/umland/geisterfahrerin-verursacht-schweren-unfall-...
Najlepszy komentarz (70 piw)
spinaczel • 2017-06-09, 18:36
To ostatnie zdjęcie to świeże z autokomisu z polski rozumiem?
"Dwaj uczestnicy nielegalnego wyścigu samochodowego w Berlinie zostali skazani na kary dożywotniego więzienia za spowodowanie śmierci przypadkowego kierowcy - poinformował w poniedziałek Sąd Krajowy w Berlinie. Sędziowie uznali obu oskarżonych za winnych morderstwa. Mężczyźni w wieku 25 i 27 lat ścigali się jadąc w lutym 2016 roku z prędkością 160 kilometrów na godzinę jedną z głównych ulic Berlina Zachodniego. Jeden z nich staranował prawidłowo jadący samochód terenowy. Kierujący tym autem 69-letni kierowca zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.



Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Zdaniem oskarżenia obaj mężczyźni nie chcieli co prawda nikogo zabić, lecz musieli liczyć się z możliwością śmierci osób trzecich. Sprawca bez poczucia winy Wyrok uznany został przez komentatorów za niezwykle surowy. Winni takich przestępstw skazywani byli dotychczas za nieumyślne spowodowanie śmierci. Wyrok nie jest prawomocny. Agencja dpa cytuje fragment opinii biegłej psycholog, która określiła jednego z mężczyzn mianem osoby mającej "wygórowaną opinię" o sobie. Jego życiowym celem było "zwyciężyć, by wzmocnić swoje ego". Sprawca nie ma poczucia winy. Niemieckie ministerstwo transportu poinformowało, że resort przygotował projekt ustawy zaostrzającej kary za organizowanie nielegalnych wyścigów. Udział w nich ma podlegać karze do 10 lat więzienia. Planowane jest ponadto odbieranie uczestniczącym kierowcom prawa jazdy."

Autor: tas/ja
Źródło: Srewałen, film też im podjebałem niechcący,
Przepraszam

Skończą się wyścigi na Polskich wsiach?
Najlepszy komentarz (107 piw)
Wiewór • 2017-03-01, 13:03
mateo91g napisał/a:

Nie wiem jakie jest prawo w Niemczech, ale u nas to co zrobili nie spełnia przesłanek morderstwa. Nawet jeśli sprawca przewidywał lub mógł przewidywać, że kogoś zabije, to dalej jest to nieumyślne spowodowanie śmierci (Art. 9. § 2 i 3 Kodeksu Karnego).


Bo żyjemy panie kolego w kraju popierdolonym. Kraju teoretycznym. Kraju bezprawia. U nas się sądzi za to co sądzony miał na myśli a nie to co w rzeczywistości zrobił.
Dlatego codziennie przy porannej kawie czytam wiadomości i chwytam się za głowę.
Ugodzenie kogoś 10 razy nożem w garba - "Śmiertelne pobicie nożem".
Skakanie i kopanie kogoś tak długo, że umarł na miejscu - "Bójka".
Potrącenie dziecka na przejściu dla pieszych przy prędkości 120km/h w czasie wyprzedzania auta, które zatrzymało się przed przejściem - "nieumyślne potrącenie".
Wrzucenie nieprzytomnego dziecka do studzienki kanalizacyjnej, które wcześniej zostało pobite w napadzie rabunkowym - "nieudzielenie pomocy".
Zgon dziecka, które wpadło do niezabezpieczonych wykopów na środku ulicy. Kierownik budowy dostał wyrok "za nieumyślne złamanie BHP i niezabezpieczenie wykopów". Jak można kurwa nieświadomie zostawić nieprzykryty wykop?
Postrzelenie włamywacza legalnie posiadaną bronią myśliwską w środku nocy we własnym domu "przekroczenie obrony koniecznej lub morderstwo".
Mogę tak wymieniać do wieczora...
Prawo powinno być bezwzględne. Oskarżonych należy skazywać za efekt końcowy a nie to co im się kurwa wydawało że co chcieli osiągnąć.
W USA sprawa jest prosta. Pobiłeś kogoś? leży w szpitalu? to módl się kurwa, żeby przeżył. Jak umrze to dostaniesz zarzut morderstwa i nikt się nie będzie jebał z jakąś śmieszną analizą biegłych czy ty go chciałeś pobić czy popchnąć. Liczy się, że gościa zabiłeś.
W krajach cywilizowanych za umyślność uważa się sam fakt, że świadomie dopuszczasz się do łamania prawa. Jak można zapierdalać 160km/h przez miasto i powiedzieć "nie chciałem"? Istotne jest to, że wiedziałeś, że tak nie można.
O nieświadomości można mówić jak popierdolony wariat ucieknie ze szpitala i kogoś potrąci. On jest pojebany. Nie można powiedzieć, że był świadomy.
Nieświadomość będzie także jak trzyletnie dziecko zastrzeli przypadkowo ojca z jego broni, którą bezmyślnie zostawił na biurku.
Nieświadomość będzie również jak jadać z dozwoloną prędkością przestrzegając znaków wpadniesz w poślizg i kogoś potrącisz.
Nie można mówić o braku świadomości łamania elementarnych zasad życia społecznego i powiedzieć, że nieświadomie zabiłem na przejściu dla pieszych dziecko. Zabiłeś je kurwa świadomie bo świadomie przekroczyłeś prędkość. Wiedziałeś, że tego kurwa nie wolno i osrałeś przepisy bo jesteś jebanym egoistą.
Oczywiście to jest takie moje pierdolenie. Polska jest krajem kompletnie pojebanym. Sądownictwo u nas w ogóle nie działa. Nasze prawo jest absolutnie tragiczne. Uczelnie wypuszczają prawników pokroju: Duda, Pawłowicz, Ziobro, Kaczyński...