Syryjska matka z dzieckiem ubogaca kulturowo miejski krajobraz stolicy tysiącletniej rzeszy - Berlina.
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:40
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-27, 23:13
Co za dzicz ...
Nie rozumiem ludzi którzy tak mają nasrane że nie wstydzą się czegoś takiego, do tego w dziejach internetu gdzie wiadomość może okrążyć świat w ciągu jednego dnia a nawet szybciej
Nie rozumiem ludzi którzy tak mają nasrane że nie wstydzą się czegoś takiego, do tego w dziejach internetu gdzie wiadomość może okrążyć świat w ciągu jednego dnia a nawet szybciej
po II wś. zwożono cegły z całej Polski do zniszczonej Warszawy. Dziś imigranci też chcą postawić cegłę w Berlinie zamiast zniszczonym Damaszku.
No nie wiem... Mnie tam najbardziej zbulwersowało to, że się nie podtarł
Kiedyś Mur Berliński dzielił zachód od wschodu, teraz stawiają w Berlinie mur imigranci z gówien.. i nie wiem co on będzie oddzielał.
A mogła je oddać do okna życia.
Czepiacie się, przecież to na pewno lekarz śpieszący ratować ludzkie życie. Po prostu nie miał czasu!
Dobrze, że jest nagranie, bo bez niego ta kupa zostałaby przypisana jakiemuś bezdomnemu Polakowi. Brawo Autor. I medal od prezydenta Dudy.
Przypomniał mi się pewien dowcip:
Po grubej imprezie murzyn chce wrócić do domu. Siada więc na przystanku i czeka. Czeka pół godziny, godzinę, półtorej, myśli sobie:
- Nie no kurwa, jak za pół godziny nie przyjedzie to spierdalam stąd.
No i czeka dalej, aż nagle strasznie zachciało mu się srać. Ale myśli sobie:
- Nie no, kurwa, jak teraz pójdę srać to, znając moje szczęście, akurat podjedzie autobus i chuj z powrotem.
Ale przycisnęło go tak srogo, że postanowił walnąć kloca na ławce, obok siebie. Zrobił co musiał i siedzi zadowolony obok tego stolca, aż w końcu podjeżdża autobus. Murzyn uradowany wsiada, zajmuje miejsce, ale
autobus nie rusza. Czeka minutę, dwie, pięć, w końcu idzie do kierowcy i pyta:
- Panie, czemu ten autobus nie odjeżdża?
Kierowca wskazuje kupę i pyta:
- A synek nie wsiada?
Po grubej imprezie murzyn chce wrócić do domu. Siada więc na przystanku i czeka. Czeka pół godziny, godzinę, półtorej, myśli sobie:
- Nie no kurwa, jak za pół godziny nie przyjedzie to spierdalam stąd.
No i czeka dalej, aż nagle strasznie zachciało mu się srać. Ale myśli sobie:
- Nie no, kurwa, jak teraz pójdę srać to, znając moje szczęście, akurat podjedzie autobus i chuj z powrotem.
Ale przycisnęło go tak srogo, że postanowił walnąć kloca na ławce, obok siebie. Zrobił co musiał i siedzi zadowolony obok tego stolca, aż w końcu podjeżdża autobus. Murzyn uradowany wsiada, zajmuje miejsce, ale
autobus nie rusza. Czeka minutę, dwie, pięć, w końcu idzie do kierowcy i pyta:
- Panie, czemu ten autobus nie odjeżdża?
Kierowca wskazuje kupę i pyta:
- A synek nie wsiada?
Adolf w grobie się przewraca próbując nogą się przeżegnać
Mają to, na co zasłużyli.