Dwaj kolesie - recydywista, wielki chłop cały w tatuażach i intelektualista, chudziutki w okularkach - uratowali się z katastrofy morskiej i trafili na bezludną wyspę.
Siedzą, milczą. Nagle okularnik zagaja:
-Nazywam sie Tadeusz, a pan?
-Igor.
- A jakie kobiety pan lubi, panie Igorze - szczupłe czy przy kości?
- Oj nie przeżywaj tak, nie przeżywaj... przywykniesz...
Siedzą, milczą. Nagle okularnik zagaja:
-Nazywam sie Tadeusz, a pan?
-Igor.
- A jakie kobiety pan lubi, panie Igorze - szczupłe czy przy kości?
- Oj nie przeżywaj tak, nie przeżywaj... przywykniesz...