Witam wszystkich.
Chciałbym odnieść się do dzisiejszego konfliktu całej Europy i USA z Rosją. Jak wiemy najbardziej agresywną politykę wobec Rosji ma USA właśnie. Otóż w podanym źródle traktującym o potencjale atomowym różnych państw, również wyżej wymienionych, znalazłem bardzo interesujące zapiski:
"Rosyjskie siły jądrowe znajdują się w wątpliwym stanie technicznym wskutek bezpośrednich i pośrednich konsekwencji rozpadu i ekonomicznej zapaści Związku Radzieckiego. W listopadzie 1996 roku zakończono proces przenoszenia uzbrojenia nuklearnego z terenu byłych republik radzieckich. Powstało jednak wiele innych problemów, związanych z zarządzaniem i utrzymaniem we właściwym stanie istniejących sił strategicznych. Obecny arsenał rosyjski, tworzony na dużą skalę głównie w latach 70. i 80., stopniowo osiąga zakładany wiek zdolności bojowej. We wrześniu 1997 roku gen. Jakowlew ocenił, że około 62% rosyjskich pocisków typu ICBM przekroczyło już zaplanowany wiek służby. Pod koniec listopada 1998 roku Anatolij Perminow, dowódca Sztabu Strategicznych Wojsk Rakietowych, oszacował tę samą wartość na 58%.
Modernizacja istniejącej broni w podobny sposób, w jaki robią to teraz Stany Zjednoczone, jest kosztowna, dodatkowo zaś w Rosji brakuje odpowiedniego zaplecza przemysłowo-inżynierskiego, aby sprostać takiemu wyzwaniu. Większość z ośrodków przemysłowych działających na potrzeby zbrojeń jądrowych usytuowana jest w niepodległych państwach, głównie na Ukrainie. Jedyną rozważaną alternatywą jest więc zastąpienie wysłużonego uzbrojenia nowym. Jednak poważny kryzys ekonomiczny sprawia, że wymiana istniejącego arsenału na zasadzie jeden-do-jednego wydaje się niewykonalna. "
Dziwnym trafem większość produkcji odbywa się na Ukrainie. Gdzie na Ukrainie jak myślimy?
"Na początku sierpnia 2009 roku Kreml w komunikacie prasowym poinformował o zdymisjonowaniu generała Sołowcowa. Nie podano przyczyny dymisji, jednak media wiązały ją z serią nieudanych prób nowego pocisku Buława (SS-N-32). Dodatkowo generał kilkukrotnie wyrażał się krytycznie o trwających wówczas rozmowach nad dalszymi redukcjami strategicznymi START. Następcą Sołowcowa został jego zastępca, generał Andriej Szwajczenko[12]."
Otóż prawdopodobnie na Krymie
Aczkolwiek znalazłem coś jeszcze:
"W styczniu 1994 roku rząd Stanów Zjednoczonych podpisał z Rosja umowę o zakupie 500 ton wysoko wzbogaconego uranu za sumę 11.9 miliardów USD. Na podstawie rosyjsko-amerykańskiego porozumienia Korporacja Wzbogacania Uranu Stanów Zjednoczonych nabędzie przez 20 lat minimum 500 ton wojskowego uranu, poczynając od 10 ton przez pierwszych pięć lat i nie mniej niż 30 przez każdy kolejny rok. Zawartość U-235 w produkcie zostanie zmniejszona do poziomu 20%, a następnie uran zostanie zmagazynowany. W tej formie nie nadaje się do użytku wojskowego[16]."
W styczniu 1994, 20 lat później mamy... Właśnie 2014
To jest wszystko co póki co wyłapałem z oryginalnego tekstu. Przeszukam niedługo dokładniej źródła by dowiedzieć się więcej. To co znalazłem bardzo mnie zaintrygowało i jak sądzę również wielu z Was. Może cały konflikt ma zupełnie inne podłoże politycznie niż sądzimy
Ach no i najważniejsze. Oto źródło:
atominfo.pl/atom5_2.html
Na dole macie listę bardziej szczegółowych odnośników. Polecam przeczytać cały dokument. [/b]
Modów proszę o pozostawienie artykułu w stanie nienaruszonym i na głównej stronie. Ciekawe co się stanie jak dowiedzą się o tym mainstreamowe media - a może już wiedzą?
EDIT: Znalazłem takie źródełko wspominające o podobnych motywach Rosji:
obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/rosyjska-bron-nie-obedzi...
"Katastrofalnych konsekwencji dla swojego przemysłu zbrojeniowego Rosja mogłaby uniknąć, gdyby prezydent Putin zamiast rozpoczynać konflikt z Ukrainą przyjął do wiadomości odsunięcie ekipy Janukowycza i spróbował się dogadać z nowymi władzami w sprawie kontynuacji współpracy w sektorze zbrojeniowym. Tym bardziej, że były ku temu wszelkie przesłanki, a nowa ekipa nie miałaby raczej nic przeciwko temu."
Może skurwysyn ma coś do ukrycia w tych fabrykach?