18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (2) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 20:05
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 19:40

#brudasy

Ramadan, my friend!
chudzik2145 • 2013-07-23, 21:50
Czyli jak zemścić się na leniwych Afgańczykach

Młody, pakuj się i ogarniaj bilet. Załatwiłem ci robotę. Najpóźniej w niedzielę masz być w Belgii – treściwy telefon od mojego starszego brata w piątkowe popołudnie z góry określił moje wakacyjne plany. Plany, które jeszcze chwilę wcześniej snułem z moją kobietą. Miała być złota piana i błękitna woda, będzie ciężka tyrka. Trudno. Lepiej mieć niż nie mieć. A że groszem wybitnie w ostatnim czasie nie śmierdziałem, więc nie mogłem specjalnie wybrzydzać.

Następnego dnia w samo południe byłem już w autokarze odjeżdżającym na zachód. W niedzielę nad ranem braciak odbierał mnie w Antwerpii. W poniedziałek miałem zaczynać pracę. Jaką? Nie wiedziałem kompletnie nic. Gdzie, jak i za ile. Mój brat dowiedział się później, że chodzi o cykorię. Typowa sezonówka. Tylko jak do kurwy nędzy wygląda cykoria? Jak się ją zbiera i z czym to się je?! Za gówniarza jeździłem zbierać truskawki, wiśnie, brzoskwinie i śliwki, ale w tym temacie byłem kompletnie zielony.

Szczegółów nie dowiedziałem ani od pośredniczki, która wiozła mnie na miejsce, ani od ludzi, u których miałem pracować. Wszystko wyjaśnili mi pracujący tam Polacy.

- Ty i jeszcze jeden chłopaczek będzieta robić w polu! Ciężka robota, bo się nałazita i słońce praży – dowiedziałem się od grubego, wąsatego pana Krzyśka, który jeździ tu od paru ładnych lat sortować cykorię w klimatyzowanej hali.

Uświadomił mnie również, że cykoria to coś w rodzaju buraka cukrowego. Zbieranie jej jest w pełni zautomatyzowane. Do moich zadań (a właściwie zadania) miało należeć wyplewienie całych pól z chwastów i innego cholerstwa.

- Będziecie latać po polu i orać motykami. Średnio 10-12 godzin dziennie. Znienawidzicie słońce. Generalnie wam się nie spodoba – dorzucił jeden blondyn.

Podoba to mi się Anna Sedokova, angielski futbol i Giżycko latem. Przyjechałem tutaj, żeby dobrze zarobić a nie żeby mi się podobało. Słuchawki na uszy. Chase & Status, Queen, najlepszy polski hip-hop i przed siebie.

- Będziecie robić z ciapatymi. Będą was strasznie wkurwiać, tyle wam powiem… – podsumował nieco enigmatycznie blondyn. Podziękowałem wszystkim za słowa zachęty i udałem się na spoczynek. Następnego dnia wszystkiego miałem doświadczyć na własnej skórze, czyli upału, chwastów i ciapatych.

Bladym świtem udaliśmy się z Adrianem, moim współlokatorem i towarzyszem niedoli, po vana, którym mieliśmy dojechać na pole. Tam już czekali owi „ciapaci”. Konkretnie pięciu. Ustawieni wokół samochodu wyglądali jak statyści na planie jakiegoś bollywoodzkiego gniota. Przywitaliśmy się. Nie pamiętam polskich imion, więc w ich nawet się nie wsłuchiwałem. Okazało się, że nie ma dla nas wszystkich miejsca w vanie i jedna osoba musi spadać do drugiego auta. Oczywiście Adrian mnie wystawił, więc musiałem jechać sam z moimi nowymi kolegami.

Generalnie nie jestem żadnym rasistą ani nic z tych rzeczy. Jeśli jesteś w porządku wobec mnie, to możesz mieć nawet przezroczystą skórę, nie ma problemu. Hasła typu „brudasy”, czy „śmierdziele” są dla mnie hasłami rzucanymi przez półmózgów (określenia „ciapaci” używam raczej pieszczotliwie). Jednak kilka pierwszych minut drogi wystarczyło żebym przekonał się, że moi koledzy z pracy już od jakiegoś czasu są poważnie skłóceni z mydłem.

Zaczęła się luźna gadka z jednym z nich:

- You… Polska? – zagaił

- Yeah. I’m from Poland. And you’re from Romania. Is that right?

- From Ro…? Nooooooooo! We are from Afganistan!

Nie powiem, żeby mi szczena nie opadła. Na Erasmusie poznałem kolesi z Tadżykistanu. Teraz będę mógł się pochwalić znajomymi z jeszcze dalszego „stanu”.

Z pierwszego dnia na polu w sumie nie ma co opisywać. Nabieraliśmy wprawy – nawet proste plewienie może stać się sztuką. Musieliśmy „władać” motyką na tyle precyzyjnie żeby wyrywać chwasty z korzeniami nie uszkadzając przy tym delikatnych listków młodej cykorii. Polacy mieli rację – słońce wciągnęło nas nosem, strawiło na papkę i wysrało nasze resztki. Wróciłem zmasakrowany. Ale pocieszałem się tym, że pierwszy dzień jest zawsze najtrudniejszy.

Właściwie cała historia zaczyna się od drugiego dnia naszej pracy. W pewnym momencie zorientowaliśmy się z Adrianem, że idzie nam bardzo, ale to bardzo topornie. Dzień się kończył a my byliśmy ledwo w połowie.

Okazało się, że Afgańczycy co i raz robili sobie przerwę. Im bliżej końca byliśmy, tym dłużej trwały ich przestoje. Ja rozumiem, że jak jest stawka godzinowa to nie ma co się spieszyć, ale po 11 h w upale między chwastami każdy normalny człowiek marzyłby tylko o powrocie do domu, zimnym prysznicu i łóżku. A tu trzeba zostać, nie można było zostawić pola w połowie zrytego – będziesz je przekopywał do usrania, aż skończysz.

Na początku popsioczyłem trochę pod nosem i robiłem swoje. Apogeum wkurwienia osiągnąłem pod sam koniec. Dwóch kasztanowych chłopców skończyło po łebkach swoje rzędy i zamiast pomóc nam dokończyć to, co zostało, rozsiedli się w vanie jak paniska i przez szybę obserwowali naszą nierówną walkę z chwastami.

Zdecydowałem, że albo zmuszę ciapaków do roboty, albo zatłukę ich swoją motyką, z którą na polu rozstawałem się o wiele rzadziej niż ze zdrowym rozsądkiem.

Zanim pokonałem spory kawałek drogi do vana, zdążyłem trochę ochłonąć. Jeśli zrobiłbym chryję to wyleciałbym już w drugi dzień. Nie warto. Rozegram to na spokojnie.

- Yo, guys! Come and help us. We all wanna go home. Let’s finish this field as fast as it’s possible.

Spojrzeli na siebie po czym jeden z nich zwrócił się do mnie ze stoickim spokojem:

- Ramadan, my friend – wzruszył ramionami racząc mnie głupawym uśmieszkiem ukazującym stan uzębienia przypominającym stan afgańskiej gospodarki.

W mordę, faktycznie! Przecież kasztaniaki przez cały dzień nie wypili ani kropli wody! Mają Ramadan! Coś przy czym chrześcijański Wielki Post to jeden wielki Projekt X. Od świtu do zmierzchu zero pokarmów, zero płynów – sport ekstremalny.

Z jednej strony nie ma co im się dziwić. Ja bez wody wytrzymałem w tym piekarniku max dwie godziny. Dla nich przestrzeganie Ramadanu w takich warunkach to podpisanie na siebie wyroku. Mają prawo robić wolniej albo wcale.

No ale z drugiej strony jesteśmy w Europie. Tak bardzo w Europie, że już praktycznie bardziej się nie da, bo pracowaliśmy niecałe 40 km od stolicy całej Unii! Albo weźmiecie się do roboty i będziecie robić to, czego się od was w oczekuje, albo wracajcie do Afganistanu hodować kamienie. Tam nikt wam nie wytknie, że się obijacie bo Ramadan.

Zjeżdżając z pola obmyśliłem małą zemstę. Zdecydowałem, że sprawdzę, jak mocna jest wiara moich egzotycznych współpracowników. Jeszcze wieczorem wsadziłem do zamrażalnika całą zgrzewkę wody tak, żeby do rana zamarzła na kamień…

Dzień trzeci.

Zatargałem skamieniałą wodę do vana. Aż z niej parowało. Zapytaliśmy Belga, który jeździł z nami w pole, czy możemy schować parę butelek do jego lodóweczki samochodowej. Nie robił żadnych problemów.

Na polu skwar jeszcze większy niż poprzedniego dnia. Ani pół obłoczka na niebie, zero wiatru, powietrze stoi. Słońce wyżywało się na nas jak dziecko z lupą na mrówkach. Napieprzało jak cholera, czego nie można powiedzieć o Afgańczykach. Dwóch stało opartych o motyki, dwóch leżało w ich cieniu, a jeden coś dłubał kijkiem w polu. I tak na zmianę. No kurwa Monthy Pyton. Marino, wcześniej wspomniany Belg, który miał nadzorować nas na polu, miał totalnie wyjebane. Robiłeś sobie przerwę kiedy miałeś ochotę. Z tego skrzętnie korzystali ciapaci. My na półgodzinną przerwę zeszliśmy ustawowo o 12. I wtedy rozpoczęliśmy nasze show…

W jak najbardziej ekspresyjny sposób staraliśmy się oddać to jakim skarbem jest lodowata woda w ponad 35-stopniowym upale. Piliśmy ją, rozlewaliśmy na twarz, no po prostu robiliśmy istną oazę pośrodku „Sahary”.

Zimne strużki spływały po naszych spalonych karkach i rękach. Arktyczne strumienie koiły cierpiące od odcisków dłonie. Woda zmywała brunatny kurz z naszych łydek i gasiła topiące się od skwaru buty na stopach. H2O lało się wodospadem. Szczyt szaleństwa osiągnęliśmy wylewając wodę po pokrzywach krzycząc jednocześnie „Rise my children!”. Istna szopka. Elitarna Arabska Loża Leserska patrzyła na rozlewane przez nas kolejne butelki jak na obiecane rajskie tabuny dziewic.

Oczywiście biedni kasztanowi chłopcy mogli robić dokładnie to samo co my, prócz picia owej wody. No, ale nie mieli żadnej. Nie zabrali ze sobą… żeby przypadkiem nie kusiło.

Po całej akcji robiliśmy to za co nam płacą. Oczywiście nie było co liczyć na pomoc Arabów, bo ci akurat wykłócali się o to, który ma stać i robić cień a który pod nim leżeć.

Pod koniec dnia zeszliśmy do samochodu. Słońce jeszcze trochę dogryzało, ale nam było naprawdę już wszystko jedno. Wyjąłem ostatnią butelkę wody schowaną na czarną godzinę i zacząłem uzupełniać płyny. Już normalnie, bez scen. Po chwili przyczłapał do mnie kasztaniak – ten sam od nieskazitelnego uśmiechu!

- Can you give me some water, man?

Zerknąłem na niego mrużąc oczy pod słońcem.

- Ramadan, my friend – odrzekłem, wylewając resztę wody na popękaną od żaru glebę.

Pewnie sądzicie, że to co zrobiłem było chamskie, prostackie i niemoralne. Wprost przeciwnie! Przecież ja uratowałem biednego Afgańczyka od grzechu! Zniszczyłem przyczynę jego pokusy! Stanąłem na straży żelaznych prawideł jedynej słusznej religii! JA! Wychowany w katolickiej rodzinie! HERETYK!!!

Można dywagować nad tym, czy owy kasztan nie chciał przypadkiem tylko oblać się tą wodą. Tego się już nie dowiemy. Wolałem nie ryzykować. A jakby nie daj Bo… tfu, Allahu pokusiło, to co wtedy? Wszystkie dziewice szlag by trafił.

Zemsta jednak jest przesłodka.

Wracając z pola rozsadzała mnie duma, chociaż w kontekście moich arabskich kolegów to określenie jest nieco dwuznaczne.

A w kolejnych dniach cały afgański zastęp był jakiś taki… efektywniejszy.

zajebane z źródło
Najlepszy komentarz (50 piw)
tomek1491 • 2013-07-24, 0:46
99% sadoli sprawdziło kto to Anna Sedokova
poniżej wrzucam żeby było szybciej
Cytat:

W szkole podstawowej w Portsmouth nauczyciel zabronił 10-latkowi napić się w upalny dzień wody, bo jego zdaniem mogłoby to urazić muzułmańskich kolegów z klasy, którzy poszczą w czasie trwającego właśnie ramadanu.

W tej angielskiej szkole zazwyczaj na ławkach stoją butelki z wodą, jednak z uwagi na islamski post nauczyciel postanowił schować je do szafy i poinformował dzieci, że przez miesiąc mogą pić wyłącznie rano. Po południu wszystkie muszą szanować zasady islamu. Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z uczniów był tak spragniony, że po powrocie do domu wypił duszkiem trzy szklanki wody. Wzbudziło to zaniepokojenie rodziców.

– Takie zachowanie nauczyciela to kapitulacja przed polityczną agresją islamu na naszą cywilizację. W Europie obowiązują normy chrześcijańskie, więc to muzułmanie muszą się do nich dostosować, a nie odwrotnie. To powinno być oczywiste – komentuje prof. Bogusław Wolniewicz, filozof.

Dyrekcja szkoły, w której zajście miało miejsce, stanowczo odcina się od pomysłów nauczyciela i podkreśla, że nie ma żadnego formalnego zakazu jedzenia i picia dla wszystkich dzieci. Ramadanu powinny bowiem przestrzegać jedynie dzieci muzułmańskie.

Eksperci mają jednak wątpliwości co do przymusowego postu dla małych muzułmanów. – 10-letnie dzieci w ogóle nie powinny jeszcze pościć. Post obowiązuje muzułmanów dopiero, gdy osiągną wiek dojrzewania – tłumaczy dr hab. Agata Skowron-Nalborczyk z Zakładu Islamu Europejskiego UW. – Poza tym muzułmanom zazwyczaj nie przeszkadza, gdy ktoś przy nich je czy pije w ramadan. Jak mieszkałam w kraju muzułmańskim, to pani domu wręcz proponowała, że mi zrobi śniadanie – dodaje.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że patronem rzeczonej szkoły jest Karol Dickens, który urodził się właśnie w Portsmouth, ledwie kilka ulic dalej. Ciekawe, czy ten wielki literat słynący z obrony uciśnionych walczyłby dziś z dyskryminacją muzułmańskich imigrantów czy raczej rdzennych Anglików.



źródło: rp.pl/artykul/67352,1029950-Przymusowy-ramadan-w-brytyjskich-szkolach.html
Rumuny wylądowały w londynie
P................A • 2013-07-15, 20:58
Cygańskie ablucje w centrum stolicy











Reszta w komentach
Najlepszy komentarz (114 piw)
cts • 2013-07-15, 21:49
Już niedługo w UK.

Witam! Wiele ostatnio mówi się o islamizacji naszego kochanego kraju, jakim jest Polska.

Znalazłem dosyć ciekawy artykuł na ten temat na stronie www.naszapolska.pl. W komentarzach napiszcie, co o tym myślicie. Nie będę przedłużać, zapraszam do lektury!

Cytat:

Islamizacja nam nie grozi - po prostu wymrzemy

W ostatnich dniach bardzo dużo mówi się wszędzie o czymś, co do tej pory próbowano zatuszować - o islamizacji Europy. Zabójstwo żołnierza na ulicy w biały dzień w Wielkiej Brytanii, próba zabójstwa we Francji, czy w końcu trwające wielkie zamieszki w Sztokholmie, które doprowadziły do regularnych walk między imigrantami, policją i nacjonalistami w kilku miastach, zmuszają do zadania sobie ważnego pytania - czy islam stanowi zagrożenie dla Polski?
Śmiało możemy odpowiedzieć - nie. W Polsce nie ma obecnie żadnego problemu z islamistami. Według danych GUS z roku 2011 wyznawcy religii mahometańskiej stanowią 0,013 proc. mieszkańców, co jest bardzo niewielką liczbą. Jeśli zaś spojrzymy na schemat rozwoju islamu w krajach zachodnich, np. we wspomnianej wcześniej Wielkiej Brytanii, Polska jest bezpieczna na co najmniej 50 lat. Należy też wziąć poprawkę na to, że pomoc państwa i wysokość zasiłków w naszym kraju są potwornie niskie, co zniechęca imigrantów do osiedlania się u nas. Po co mają mieszkać w Polsce i otrzymać kilkaset złotych, skoro mogą zamieszkać na Zachodzie, otrzymać kilka tysięcy euro miesięcznie, darmowe kursy językowe i mieszkanie? Polska jest dla muzułmańskich imigrantów krajem po prostu nieatrakcyjnym. Ponadto w przeciwieństwie do krajów zachodnich, w Polsce ciągle jest silne przywiązanie do Kościoła katolickiego oraz tożsamości narodowej, co mocno utrudniłoby narzucenie u nas praw szariatu.

Islamizacja nam nie grozi, ale czy jako naród możemy czuć się bezpiecznie? Niestety nie. Otóż nam grozi wymarcie. Według rankingu CIA, w zestawieniu 224 państw świata Polska zajmuje 212 miejsce! Nawet na tle państw Europy wypadamy mizernie - za nami są tylko takie kraje jak Litwa, Rumunia czy Czechy. Współczynnik dzietności w Polsce wynosi 1,32, dla porównania: Niemiec wynosi 1,42, Wielkiej Brytanii 1,90 zaś Francji 2,08!

Przyjmuje się, że zastępowalność pokoleń utrzymuje się przy współczynniku 2,10, zaś aby naród się powiększał, potrzeba osiągnąć wyższy wynik. Nie ma co ukrywać, że Europa przeżywa obecnie ogromny kryzys demograficzny – który wkrótce powiększy – obecna mizerna liczba urodzeń. Niemniej jednak o ile w Europie Zachodniej jest źle, o tyle w Polsce jest pod tym względem wręcz tragicznie. Według raportu ONZ w wersji optymistycznej, Polaków do końca stulecia ma być 9 milionów mniej, zaś według wersji pesymistycznej – ponad 20 milionów. Oznacza to, że za 90 lat będzie nas mniej niż połowa obecnej liczby!

Nie ma się z kolei czemu dziwić - dziecko to duża odpowiedzialność m.in. finansowa. Planując dziecko, trzeba liczyć się z koniecznością zakupu ubrań, wózka, zabawek, potem wyprawić do szkoły. Zaś w obecnej sytuacji gospodarczej w naszym kraju, gdzie pracy po prostu nie ma, zaś jeśli się pojawi, to za naprawdę marne pieniądze. Wielu po prostu nie stać na zapewnienie dziecku godnego bytu. Wiele młodych osób zmuszonych jest wyjechać za granicę i tam się osiedlić. Dzieci urodzą się za granicą i już dwa pokolenia później będą w niewielkim stopniu czuły się Polakami.

Na Marszach dla Życia i Rodziny zbierano podpisy pod projektem ustawy o ochronie i opiece nad rodziną. Ma on na celu stworzenie realnej pomocy dla rodzin bezpośrednio. Z pewnością ulgi dla rodzin, zwłaszcza wielodzietnych zwiększyłyby liczbę urodzeń. Polki w innych krajach, np. w Anglii, chętnie rodzą dzieci. Nie jest u nas problemem to, że Polacy nie chcą mieć dzieci – problemem jest po prostu brak materialnych i finansowych możliwości, by dziećmi się zajmować. W momencie, gdyby pojawiły się możliwości materialne, państwo nie dyskryminowałoby naprotechnologii, zaś w mediach nie próbowano by lansować tzw. prawa do aborcji czy szkodliwej dla zdrowia i płodności metody in vitro, z pewnością wskaźnik dzietności szybko by wzrósł – młodzi Polacy naprawdę chcą zakładać rodziny. Często też – mimo medialnej propagandy – Polacy chcą mieć więcej niż jedno czy dwoje dzieci. Obecnie jedyne, co można robić, to domagać się od państwa wspierania rodziny i patrzeć każdemu w rządzie na ręce w tej kwestii.

Dominik Cwikła

źródło - naszapolska.pl

McDonald's w UK
mKlamot • 2013-06-28, 20:08
Nie było bo własne.

Drodzy Sadole, chciałem się z Wami podzielić ciekawostką. Jako, że od 5 miesięcy mieszkam w UK, bo wyjechałem, żeby troszke pieniedzy zarobić, znająć sytuacje w cebulandii nie dorobie się tak szybko. Do czego zmierzam, raz na jakiś czas, każdy z nas odwiedza "restauracje" McDonald's, i właśnie mnie dziś naszła ochota żeby zjeść jakąś kanapke, którą mają w menu. Zamówiłem BIG TASTY, na szyldzie w lokalu widzę napis: "BIG TASTY WITH BACON", po złożeniu zamówienia, pani obsługująca mnie pyta: "Do you wanna burger with bacon?" No skoro kanapka jest z bekonem to logiczne, że zamawiając chcę taką. W czym była rzecz i co się okazało. Mianowicie, w miejscowości, w której mieszkam jest od chuja muzułmanów, i oni MUSZĄ się pytać czy chcę bekon na kanapce, raz ze wzgledu ze ja moge być "wiary" ciapackiej, albo że ciapak bedzie mi tą kanapkę przygotowywał. Wiec moi mili jeśli odwiedzicie kiedyś Wyspy, to jak najbardziej bierzcie z bekonem, może któryś się pomyli i dotknie, wtedy chodziaz jeden chuj nie zazna 72 kóz w niebie

Bekon był bardzo dobry
Najlepszy komentarz (140 piw)
B................o • 2013-06-28, 20:36
Nie obrażaj swojej Ojczyzny, albo wyrzeknij się jej i nigdy już tu nie wracaj... dorobkiewiczu pierdolony.
Jeszcze parę o wiadomo kim...
K................n • 2013-06-26, 18:09
Rok 2030, policjanci zatrzymują na niemieckiej autostradzie luksusowe Audi.

Kierowca:
Was ist es, brach ich die Regeln?
Policjat do kolegi:
Ty Abdul, co to za dziwny język?!

-------------------------------------------

Przychodzi Francuz do lekarza, a lekarz też ciapaty.

-------------------------------------------

Polscy producenci parówek podbijają rynki Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji i Holandii po tym jak Islamiści odkryli, że mają pewność, że nie znajdą tam wieprzowiny.

--------------------------------------------

Skończyłem Koran! - mówi Polak do Polaka

-i jak?

Chyba jedak wolę Velvet, dupa tak nie szczypie.

---------------------------------------------

Piotr, Edmund, Zuzanna i Łucja odkrywają przejście do Narnii, na powitanie wyskakuje im Faun.
- Chuj araby już tu namieszali, spierdalamy z powrotem... - rzekły dzieci.

(Co do ostatiego to Faun to pół człowiek pół koza, a imioa należą do bohaterów Opowieści z Narnii)
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
"Rasizm" w polskiej szkole.
O................p • 2013-06-26, 17:32
Generalnie temat jest już dość stary (z przed kilku lat), lecz bardzo dobrze wpasowuje się w dzisiejsze realia politycznej poprawności, w tym przypadku w kwestii... cyganów.



P.S. Sposób wypowiedzi cygaństwa chyba świadczy o ich umiejętnościach intelektualnych.
Najlepszy komentarz (154 piw)
BongMan • 2013-06-26, 17:37
Ci ludzie są pojebani. Bo szkoła nie pozwala im na samowolę, bimbanie i olewanie, to jest to "haniebne rozwiązanie rodem z najgorszych wzorów, klęska pedagogów i najgorszy przykład dla dzieci". No kurwa, to co? Mają im pozwolić sobie wejść głowę? Państwowa instytucja jaką jest szkoła ma drżeć w strachu i wypinać się przed grupką małych nierobów? Posrało ich w kakao. Pomysł z oddzielnym wejściem jest dobry, ale trzeba go usprawnić - za drzwiami powinien być prysznic. Niemiecki.
Poniżej zaprezentowano jedynie te wersety Koranu, które nakłaniają do brutalności i przemocy lub usprawiedliwiają ją.

Warto poznać co motywuje naszych wrogów do walki przeciwko nam !

wszystkim nie zainteresowanym, tl;dr, etc scrolluj dalej !

2:191 I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili - Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. - I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! - Taka jest odpłata niewiernym!

2:216 Przepisana wam jest walka, chociaż jest wam nienawistna. Być może, czujecie wstręt do jakiejś rzeczy, choć jest dla was dobra. Być może, kochacie jakąś rzecz, choć jest dla was zła. Bóg wie, ale wy nie wiecie!

2:217 Będą ciebie pytać o miesiąc święty i walkę w tym miesiącu. Powiedz: "Walka w tym miesiącu jest sprawą poważną, lecz odsunięcie się od drogi Boga, niewiara w Niego i w święty Meczet, wypędzenie z niego jego ludu jest rzeczą jeszcze poważniejszą przed Bogiem; przecież prześladowanie jest gorsze od zabicia." Oni nie przestaną was zwalczać, dopóki nie odwrócą was od waszej religii, jeśli to potrafią. A jeśli ktoś z was wyrzeknie się swej religii i umrze jako niewierny - to dla takich daremne są ich uczynki na tym świecie i w życiu ostatecznym. Tacy będą mieszkańcami ognia; oni tam będą przebywać na wieki.

3:10 Zaprawdę, tym, którzy nie uwierzyli, nie pomogą nic wobec Boga ani ich majątki, ani ich dzieci! Oni będą paliwem dla ognia!

3:131 I bójcie się ognia, który został przygotowany dla niewiernych!

3:178 I niech nie sądzą ci, którzy nie uwierzyli, że zwłoka, jaką My im dajemy, będzie dla nich dobrem. My dajemy im zwłokę tylko po to, by oni pomnożyli grzech. Dla nich kara będzie poniżająca.

3:195 I wysłuchał ich Pan: "Ja nie pozwolę zginąć żadnemu uczynkowi tego spośród was, który czyni dobro, czy będzie to mężczyzna, czy kobieta. Jesteście zależni jedni od drugich. A tym, którzy wywędrowali razem, i tym, którzy zostali wypędzeni ze swoich domostw, i tym, którzy walczyli i zostali zabici - My, z pewnością, odpuścimy ich złe czyny, i wprowadzimy ich do Ogrodów, gdzie w dole płyną strumyki: to jest nagroda pochodząca od Boga!" A u Boga jest piękna nagroda!

4:34 Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! A jeśli są wam posłuszne, to starajcie się nie stosować do nich przymusu. Zaprawdę, Bóg jest wzniosły, wielki!

4:66 Jeślibyśmy im przykazali: "Zabijajcie się!" albo też: "Wychodźcie z waszych domostw!" - uczyniliby to tylko nieliczni z nich. Gdyby uczynili to, do czego zostali napomniani, to byłoby lepsze dla nich i mocniejsze dla ich utwierdzenia.

4:74 Niechże walczą na drodze Boga ci, którzy za życie tego świata kupują życie ostateczne! A kto walczy na drodze Boga i zostanie zabity albo zwycięży, otrzyma od Nas nagrodę ogromną.

4:76 Ci, którzy wierzą, walczą na drodze Boga, a ci, którzy nie wierzą, walczą na drodze Saguta. Walczcie więc z poplecznikami szatana! Zaprawdę, podstęp szatana jest słaby!

4:89 Oni by chcieli, abyście byli niewiernymi, tak jak oni są niewiernymi, abyście więc byli równi. Przeto nie bierzcie sobie opiekunów spośród nich, dopóki oni nie wywędrują razem na drodze Boga. A jeśli się odwrócą, to chwytajcie i zabijajcie ich, gdziekolwiek ich znajdziecie! I nie bierzcie sobie spośród nich ani opiekuna, ani pomocnika!

4:91 Wy znajdziecie innych, którzy będą chcieli żyć z wami w pokoju, i żyć w pokoju ze swoim ludem. Za każdym razem, kiedy będą doprowadzeni do buntu, doznają w tej próbie porażki. A jeśli oni nie odejdą od was i nie zaproponują wam pokoju ani nie powstrzymają swoich rąk, to chwytajcie ich i zabijajcie ich, gdziekolwiek ich napotkacie. My wam dajemy nad nimi władzę jawną!

8:12 Twój Pan objawił aniołom: "Oto Ja jestem z wami! Umocnijcie więc tych, którzy wierzą! Ja wrzucę strach w serca niewiernych. Bijcie ich więc po karkach! Bijcie ich po wszystkich palcach!"

8:17 To nie wy ich zabijaliście, lecz Bóg ich zabijał. To nie ty rzuciłeś, kiedy rzuciłeś, lecz to Bóg rzucił; aby doświadczyć wiernych doświadczeniem pięknym, pochodzącym od Niego. Zaprawdę, Bóg jest słyszącym, wszechwiedzącym!

8:50 Gdybyś tylko mógł widzieć, jak aniołowie zabierają tych, którzy nie uwierzyli! Oni biją ich po twarzy i po plecach: "Zakosztujcie kary ognia palącego!

8:59 I niech nie sądzą ci, którzy nie uwierzyli, że nas wyprzedzą. Oni przecież nie są zdolni niczego udaremnić!

8:60 Przygotujcie przeciwko nim, ile możecie sił i oddziałów konnicy, którymi moglibyście przerazić wroga Boga i wroga waszego, jak również innych, którzy są poza nimi, a których wy nie znacie. Bóg ich zna! A to, co wy rozdajecie na drodze Boga, to zostanie wam w pełni oddane i nie doznacie niesprawiedliwości.

8:67 Nie jest odpowiednie dla Proroka, aby brał jeńców, dopóki on nie dokona całkowitego podboju ziemi. Wy pragniecie tego, co przypadkowe na tym świecie, a Bóg chce życia ostatecznego. Bóg jest potężny, mądry!

9:5 A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijajcie
bałwochwalców, tam gdzie ich znajdziecie; chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki! Ale jeśli oni się nawrócą i będą odprawiać modlitwę, i dawać jałmużnę, to dajcie im wolną drogę. Zaprawdę, Bóg jest przebaczający, litościwy!

9:29 Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, który nie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religii prawdy - spośród tych, którym została dana Księga - dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni.

9:30 Żydzi powiedzieli: "Uzajr jest synem Boga." A chrześcijanie powiedzieli: "Mesjasz jest synem Boga." Takie są słowa wypowiedziane ich ustami. Oni naśladują słowa tych, którzy przedtem nie wierzyli. Niech zwalczy ich Bóg! Jakże oni są przewrotni!

9:41 Wyruszajcie - lekko i ciężkozbrojni! Walczcie waszymi majątkami i waszymi duszami na drodze Boga! To jest dla was lepsze, gdybyście mogli wiedzieć!

9:73 O Proroku! Walcz przeciwko niewiernym i przeciwko obłudnikom i bądź dla nich surowy! Ich miejscem schronienia będzie Gehenna. Jakże nieszczęsne to miejsce przybycia!

9:74 Oni przysięgają na Boga, że nic nie powiedzieli, tymczasem powiedzieli słowo niewiary; i stali się niewiernymi, chociaż już byli całkowicie poddani. Oni starali się usilnie o to, czego nie mogli osiągnąć; i zemścili się tylko za to, że wzbogacił ich Bóg i Jego Posłaniec, z Jego łaski. I jeśli się nawrócą, to będzie lepiej dla nich; a jeśli się odwrócą, to ukarze ich Bóg karą bolesną na tym świecie i w życiu ostatecznym. Oni nie mają na ziemi ani przyjaciela, ani pomocnika.

9:111 Zaprawdę, Bóg kupił u wiernych ich dusze i ich majątki, w zamian za co otrzymają Ogród. Oni walczą na drodze Boga i zabijają, i są zabijani, zgodnie z Jego prawdziwą obietnicą w Torze, Ewangelii i w Koranie. A kto wierniej wypełnia swoje przymierze aniżeli Bóg? Cieszcie się więc z handlu, jaki z Nim zrobiliście! To jest osiągnięcie ogromne!

9:123 O wy, którzy wierzycie! Zwalczajcie tych spośród niewiernych, którzy są blisko was. Niech się spotkają z waszą surowością.

17:16 A kiedy chcemy zgubić jakieś miasto, to nakazujemy jego mieszkańcom żyjącym w dobrobycie, aby oddawali się tam rozpuście. Wtedy sprawdza się nad nim słowo i niszczymy je całkowicie.

22:25 Zaprawdę, ci, którzy nie wierzą i odsuwają od drogi Boga i od świętego Meczetu, przygotowanego jednakowo dla wszystkich ludzi, zarówno tych, którzy tam przebywają, jak i koczowników; i ci, którzy dopuszczają się tam profanacji, wbrew prawu, zakosztują kary bolesnej.

26:201 Oni w to nie uwierzą, dopóki nie zobaczą kary bolesnej .

32:22 Kto jest bardziej niesprawiedliwy aniżeli ten, który został napomniany przez znaki swego Pana, a potem odwrócił się od nich? Zaprawdę, zemścimy się na grzesznikach!

33:26 I On sprowadził z ich twierdz tych ludzi Księgi, którzy im pomagali, i rzucił w ich serca strach. Część z nich zabiliście, a część wzięliście do niewoli.

33:61 Przeklęci! Gdziekolwiek się znajdą, zostaną schwytani i zabici bez Litości;

34:51 O, gdybyś mógł zobaczyć, jak będą przerażeni, I kiedy już nie znajdą żadnej ucieczki i zostaną pochwyceni z bliska!

35:36 A tych, którzy nie uwierzyli, czeka ogień Gehenny. I nie zostanie postanowione, aby umarli, ani też nie doznają ulgi od męki. W ten sposób płacimy każdemu niewiernemu.

36:8 My nałożyliśmy na ich szyje obroże aż do podbródków, tak iż głowy ich są podniesione nieruchomo.

36:9 I umieściliśmy przed nimi przegrodę i za nimi przegrodę; w ten sposób zakryliśmy ich i oni nie widzą.

36:10 I wszystko im jedno, czy ty ich ostrzegasz, czy ich nie ostrzegasz: oni nie wierzą.

36:63 Oto Gehenna, która nam została obiecana!

36:64 Palcie się w niej dzisiaj za to, iż nie wierzyliście!

37:170 Lecz oni nie uwierzyli w Niego. I niebawem się dowiedzą.
37:171 Nasze słowo zostało dane wcześniej Naszym sługom posłańcom.
37:172 Oni z pewnością zostaną wspomożeni.
37:173 Zaprawdę, Nasze zastępy będą zwycięskie!
37:174 Odwróć się więc od nich na pewien czas
37:175 I przyglądaj się im; oni niebawem zobaczą!
37:176 Czyżby chcieli przyśpieszyć Naszą karę?
37:177 Kiedy ona znajdzie się już na ich podwórzu, to nieszczęsny będzie ranek dla tych, którzy byli ostrzegani!

47:4 Kiedy więc spotkacie tych, którzy nie wierzą, to uderzcie ich mieczem po szyi; a kiedy ich całkiem rozbijecie, to mocno zaciśnijcie na nich pęta. A potem albo ich ułaskawicie, albo żądajcie okupu, aż wojna złoży swoje ciężary. Tak jest! Lecz jeśliby zechciał Bóg, to Sam zemściłby się na nich, lecz On chciał doświadczyć jednych przez drugich. A co do tych, którzy zostaną zabici na drodze Boga, to On nie uczyni ich uczynków daremnymi.

48:29 Muhammad jest posłańcem Boga. Ci, którzy są razem z nim, są gwałtowni wobec niewiernych, a miłosierni względem siebie. Widzisz ich kłaniających się, wybijających pokłony, poszukujących łaski Boga i Jego zadowolenia. Ich znamię jest na ich twarzach, od śladów wybijania pokłonów. Taka jest ich przypowieść w Torze i taka jest ich przypowieść w Ewangelii: "Są oni jak ziarno zasiane, które wypuszcza kiełek i wzmacnia go, i staje się twardy, i trzyma się prosto na swoim źdźble, wprawiając w podziw siewców" - to, żeby przez nich doprowadzić do wściekłości niewiernych. Bóg obiecał tym spośród nich, którzy uwierzyli i pełnili dobre dzieła, przebaczenie i nagrodę ogromną.

59:2 On jest Tym, który wypędził z domostw tych spośród ludu Księgi, którzy nie uwierzyli - na pierwsze zebranie. Wy nie myśleliście, że oni odejdą, a oni myśleli, że twierdze obronią ich przed Bogiem. Lecz przyszedł do nich Bóg ze strony, z której oni się Go nie spodziewali, i rzucił w ich serca przerażenie. Niszczą oni swoje domy swoimi rękami i rękami wiernych. Bierzcie więc sobie z tego pouczenie, o ludzie, którzy posiadacie jasne spojrzenie!

59:3 Gdyby Bóg nie przepisał im wysiedlenia, to ukarałby ich na tym świecie, ale w życiu ostatecznym czeka ich kara ognia.
59:13 Wy przecież wzbudzacie więcej strachu w ich duszach aniżeli sam Bóg, ponieważ to są ludzie, którzy nie pojmują.

61:4 Zaprawdę, Bóg miłuje tych, którzy walczą na Jego drodze w zwartych szeregach, jak gdyby byli budowlą solidną.

66:9 O Proroku! Zwalczaj niewiernych i obłudników i bądź względem nich surowy! Ich miejscem schronienia będzie Gehenna. A jakże nieszczęsne to miejsce przybycia!

68:15 Kiedy mu są recytowane Nasze znaki, on mówi: "To są baśnie dawnych przodków!"

68:16 My napiętnujemy go na ryju!

69:30 "Bierzcie go i nałóżcie mu kajdany!
69:31 Potem w ogniu piekielnym palcie go!
69:32 Następnie zakujcie go w łańcuch, którego długość wynosi siedemdziesiąt łokci!"
69:33 Bo on nie wierzył w Boga potężnego

76:4 Zaprawdę, przygotowaliśmy dla niewiernych łańcuchy, kajdany i ogień płonący.
Do prasy wpłynęło więcej wiadomości odnośnie tematu sprzed paru dni ( sadistic.pl/3-cyganow-pobilo-olesnianin-vt205512,15.htm2220485 )

Do zajścia doszło w nocy z soboty na niedzielę.

Około godz. 1.30 wracający do domu 28-letni mieszkaniec Olesna został zaatakowany przez grupę mężczyzn. Bili go pięściami oraz skopali.

Napastnicy zostawili leżącego mężczyznę i odjechali samochodem osobowym BMW.

Pół godziny później w tzw. małym parku przy ul. Mostowej doszło do kolejnego pobicia. Tym razem ofiarą bandytów padł 31-letni mężczyzna. Napastnicy skopali tak brutalnie, że zaatakowany stracił oko.

- Jak ustalili policjanci, pobić dokonali ci sami sprawcy - informuje Stanisław Filak, rzecznik policji w Oleśnie. - W obu przypadkach napastnicy uderzali pięściami oraz kopali swoje ofiary. Poszkodowani doznali licznych, poważnych obrażeń głowy.

Jeszcze tego samego dnia olescy kryminalni ustalili trzech mężczyzn podejrzewanych o pobicia.


Są to trzej olescy Romowie w wieku 16, 31 i 40 lat.

Dwóch z nich: 16- i 31-latka policjanci zatrzymali jeszcze w niedzielę.

- Trzeci z podejrzewanych ukrywał się i został zatrzymany dwa dni później - mówi Stanisław Filak.

Wobec dwóch dorosłych sprawców sąd zastosował 3-miesięczny tymczasowy areszt. Najmłodszy podejrzany jest nieletni.

Wszyscy trzej usłyszeli zarzut pobicia oraz bezpośredniego narażenia na utratę życia. 31-latek odpowie dodatkowo za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym.

Podejrzanym pełnoletnim grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. O losie 16-latka zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.

źródło
Najlepszy komentarz (50 piw)
Calis • 2013-06-14, 20:17
Ty tracisz oko, on żre za darmo 8 lat.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem